Każdy ZGON to dla antyszczepionkowców NAGLICA. Oto jak ohydnie kpią z ludzkich tragedii

Piąta fala COVID uderzyła w Polaków z mocą ciosu, którym Deontay Wilder znokautował Artura Szpilkę. Kilkadziesiąt tysięcy zakażeń dziennie jest efektem pobłażliwej polityki rządu wobec antyszczepionkowców. Tolerancja względem negacjonistów nauki jest ewenementem na tle innych krajów Europy. W Holandii protesty agresywnych antyszczepionkowców są rozganiane psami i armatkami wodnymi.

Trudno stwierdzić, czy politycy romansują z proepidemikami z natury czy z wyrachowania. Pamiętamy, gdy prezydent Duda w 2020 roku stwierdził, że nie jest zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Małopolska kurator oświaty w wywiadzie radiowym powiedziała, że szczepionki to eksperyment medyczny. O wypowiedziach polityków Konfederacji nie wspomnę, bo objętościowo jest to materiał na książkę.

Popularne platformy społecznościowe wykazują więcej determinacji w zwalczaniu dezinformacji niż polscy politycy. Przykładowo, Facebook oznacza jako "fałszywe informacje" linki negatywnie zweryfikowane przez niezależnych weryfikatorów. Usuwa posty twierdzące, że COVID-19 jest tworem człowieka albo że szczepionki są niebezpieczne bądź toksyczne. Negacjoniści nauki musieli się więc przystosować do nowych warunków.

Żeby zrozumieć, w jaki sposób antyszczepionkowcy i wyznawcy teorii spiskowych porozumiewają się w mediach społecznościowych, bezczelnie kpiąc z ludzkich tragedii, najlepiej odwołać się do kilku przykładów.

Lokalny fanpejdż z Sanoka udostępnił news o tym, że piłkarz zasłabł w pracy na budowie i zmarł. W artykule nie ma informacji, czy mężczyzna był zaszczepiony. Zwróćcie uwagę na ogromną liczbę reakcji i komentarzy pod postem. Domyślacie się, czego dotyczą?

Zapraszam do sekcji komentarzy:

Trudno mi sobie wyobrazić, do jakiego stopnia trzeba mieć mózg wyżarty filmami z żółtymi napisami, aby pod nekrologami obcych osób podpisywać się komentarzami typu "naglica", "szpryca", "scypany", "Szczepan". Jaki obłęd trzeba mieć w głowie. Jaki to musi być wstyd i upokorzenie dla rodziny i znajomych antyszczepionkowca, którzy widzą jego/jej publiczne komentarze na Facebooku.

Kolejne przykłady naglicy zebrałem z Twittera, gdzie pod hasztagami #nagle i #naglica wyłania się świat rodem z mokrego snu Ivana Komerenko i Justyny Sochy. Antyszczepionkowcy wyszukują w sieci nekrologi przypadkowych osób i celebrytów, podpisując wynaleziony dowód jako "nagle", "naglica" lub "koincydencja" (no bo żadna śmierć nie jest przypadkowa).

Antyszczepionkowcy mają obsesję na punkcie zgonów ludzi ze świata sportu. Tworzą listy sportowców, którzy zmarli, generalizując, że za przyczynę śmierci odpowiada szczepionka. Przyczyny zgonów są inne - kontuzja na boisku, epilepsja, samobójstwo, zawał serca, wypadek samochodowy, itp. Dopisanie takich faktów byłoby jednak niewygodne dla antyszczepionkowej narracji.

Kolejny przykład bezmyślności antyszczepionkowców z Facebooka. Fanpejdż WP Kultura i Rozrywka udostępnił artykuł o zagadkowej śmierci Dariusza Siatkowskiego. Warto podkreślić, że aktor znany z roli w komedii "Kogel-mogel" odszedł 14 lat temu.

Pod post zleciała się chmara antyszczepionkowców, którzy napisali, że aktor zmarł nagle na naglicę.

Platformy społecznościowe starają się walczyć z dezinformacją, ale mają na tym polu jeszcze wiele do rozwiązania. Wyznawcy teorii spiskowych zrzeszają się w grupach na Facebooku, na których napędzają swoją obsesję na punkcie naglicy - wymieniają się nekrologami jako dowodami na to, że szczepionka odpowiada za śmierć nieboszczyka.

Jeśli ktoś uważa, że antyszczepionkowcy sieją dezinformację jedynie w internecie, to zapraszam do zderzenia się z brutalną rzeczywistością. W przedostatni weekend stycznia ulicami Lublina przeszła demonstracja antyszczepionkowców, której twarzą był prof. Ryszard Zajączkowski z KUL. Wykładowca mówił o sprzedajnych naukowcach, a dziennikarzy nazwał "terrorystami medialnymi".

Antyszczepionkowcy szli ulicami miasta, niosąc transparenty z nekrologami zmarłych "nagle" osób. Jedną z nich był Arkadiusz Gołaś - siatkarski talent, który wystąpił z reprezentacją Polski podczas igrzysk w Atenach w 2004 roku. Proepidemicy bezczelnie skłamali, że sportowiec zmarł w wyniku szczepienia, podczas gdy tak naprawdę mężczyzna zginął w wypadku samochodowym... 16 lat temu.

Jedyne, co mogę zrobić na koniec, to zachęcić was do weryfikowania informacji na temat szczepionek w sprawdzonych źródłach.

Ze swojej strony polecam serwis zdrowie.pap.pl, który powstał we współpracy PAP i Ministerstwa Zdrowia. Warto zaglądać również na portal fakehunter.pl, aby sprawdzić, czy "szokujący" news, który akurat czytacie, nie jest dezinformacją.

Oczywiście polecam też siostrzany serwis ABC Zdrowie, na którym na bieżąco pojawiają się rozmowy ze specjalistami i najnowsze badania dotyczące szczepionek.

Źródła: Twitter/Facebook/Wyborcza.pl