Seksualizowanie 15-latki

Dorośli komentują zdjęcie zaginionej 15-latki. "Widać, że szuka przygód"

Źródło zdjęć: © Facebook / Facebook
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,21.09.2021 14:19

Jeden z serwisów informacyjnych udostępnił na swoim fanpejdżu FB fotografię zaginionej Moniki. Post wygenerował ogromną ilość komentarzy i bynajmniej nie były to wskazówki, gdzie znajduje się poszukiwana 15-latka.

Monika zaginęła 31 sierpnia i nie było wiadomo, gdzie przebywa. Policja udostępniła rysopis zaginionej, a w poszukiwania nastolatki zaangażowały się ogólnopolskie media. Jeden z największych portali newsowych opublikował zdjęcie Moniki z apelem, aby osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionej, zgłosiły się na policję.

Poszukiwania zakończyły się sukcesem. Monikę całą i zdrową znaleziono 20 km od miejsca zamieszkania. Jednak pewien aspekt tej sprawy nie daje mi spokoju, a są to komentarze ludzi w internecie. Pod postem FB ze zdjęciem przedstawiającym Monikę są tysiące komentarzy autorstwa dorosłych ludzi - większość z nich w obleśny i upokarzający sposób seksualizuje 15-latkę.

Halo, psychiatra, proszę przyjechać na Facebooka

Uważam, że osoby, których komentarze udostępniam w niniejszym artykule, powinny przejść jakieś badania, dlatego ten tekst znajduje się w kategorii "zdrowie psychiczne". Jak bowiem pod postem informującym o tym, że zaginęła 15-latka i policja prosi o pomoc w poszukiwaniach można pisać rzeczy typu: "Wygląd zrobił swoje", "Dobra sunia" albo "Widać, że rodzice ją rozpuścili".

Seksualizacja 15-latki
Seksualizacja 15-latki (Facebook)
Seksualizacja dzieci
Seksualizacja dzieci (Facebook)

Nie mam siły do ludzi

W czasie, gdy internauci pisali powyższe komentarze, gdzieś indziej rozgrywał się dramat, bo matka Moniki nie wiedziała, gdzie jest jej córka i czy coś jej się nie stało. Jaki ściek musi być w głowie człowieka, który w takiej sytuacji siada przed komputerem i pisze "Fajny towar"? Wyobraźcie sobie, że wielu z tych ludzi mijacie na ulicy albo może mieszkacie z nimi pod jednym dachem i o tym nie wiecie.

Poświęciłem chwilę, aby przejrzeć profile osób, które napisały "pomocne" komentarze... i chyba to był błąd. Zobaczyłem osoby, które mają już swoje dzieci i mogą postawić się w sytuacji matki Moniki.

Tym bardziej nie potrafię zrozumieć, dlaczego?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0