"Hello from Africa" musi zniknąć. Jest to RASIZM w najpodlejszej odsłonie
"Hello from Africa" to usługa zamawiania życzeń z Afryki. Grupa półnagich, czarnoskórych Tanzańczyków ustawia się przed kamerą, tańczy i całuje zdjęcie osoby zamawiającej usługę - ku uciesze widzów w Polsce. Czas najwyższy powiedzieć temu biznesowi "koniec".
Jak to możliwe, że w XXI wieku poniżanie i upadlanie osób czarnoskórych stało się dla Polaków popularną formą rozrywki? Trudno inaczej nazwać to, co się dzieje w związku z "Hello from Africa" - usługą, która w praktyce polega na wynajmowaniu grupy Tanzańczyków, personalizowaniu ich wyglądu, zachowania i wykorzystywaniu do wykonywania upokarzających czynności za pieniądze.
Podobne
- Widzowie zmusili tiktokera do intymnych zwierzeń. Michał, nie musisz odpowiadać!
- Kamerzysta to "polski Cameron Herrin"? Oto jak psychofani kochają patojutubera
- W sześć godzin przygotowali 13-latków do matury. Zaskakujące wyniki eksperymentu [WYWIAD]
- 17-latka z deformacją twarzy uczy, że wygląd nie definiuje tego, kim jesteś
- PROBOSZCZ Najjjki dowiedział się o jej patotwórczości! "Niedopuszczalne"
Tanzańczycy z "Hello from Africa" zrobią to, o co poprosi ich biały pan z Polski. Rozbiorą się do samych spodni. Ustawią się grzecznie przed kamerą. Powtórzą życzenia w języku polskim. Wydrukują zdjęcie solenizanta/ki, po czym zaczną tańczyć do muzyki wybranej przez osobę zamawiającą usługę. Raz będą to "Szklanki", innym razem "Makumba". Przecież czarnoskóre chłopaki i tak nie zrozumieją znaczenia utworu.
Hello from Africa - "napompowani chłopcy z Afryki" zrobią to, o co ich poprosisz
Panowie z Tanzanii mogą nie tylko trzymać fotografię solenizanta/ki podczas tańca, ale i ją całować. Mężczyźni podają sobie zdjęcie z rąk do rąk, zbliżają do obiektywu kamery i pokazują, jak składają na kartce papieru soczyste całusy. W ogóle nie jest to przedmiotowe traktowanie tych ludzi. Wcale. Absolutnie. Ani trochę.
Jeśli biały pan sobie tego życzy, może spersonalizować wygląd czarnoskórych tancerzy. Tanzańczyków można przyodziać w żółte lub różowe spodnie. Czyż nie jest to kreatywny sposób, aby zaskoczyć bliską osobę?
"Hello from Africa" - TikTok ma bekę i chce więcej
Usługa zamawiania życzeń z Afryki nabrała rozgłosu dzięki TikTokowi - pierwsze nagranie pochodzi z listopada 2021 roku. Niektóre filmiki z Tanzańczykami tańczącymi dla Polaków wygenerowały milionowe wyświetlenia. Z rozczarowaniem muszę przyznać, że młodzi widzowie podchodzą do tych klipów bezrefleksyjnie, nie zastanawiając się nad tym, czy "Hello from Africa" utrwala stereotypy na temat osób czarnoskórych.
Dlaczego to jest złe?
Problem z "Hello from Africa" jest taki, że powiela stereotypowy obraz człowieka pochodzącego z Afryki - półnagiego, żyjącego w dżungli, wśród dzikich zwierząt, dla którego biały człowiek jest uosobieniem władzy, bo dostaje od niego środki na przetrwanie. Jakie to daje świadectwo o Polakach? Co chcemy sobie udowodnić, kiedy wynajmujemy usługi czarnoskórych chłopaków tylko po to, aby się z nich pośmiać?
Ciekawe, dlaczego "Hello from Africa" angażuje osoby akurat z Tanzanii? Być może dlatego, że jest to jedno z najbiedniejszych państw świata - 2/3 mieszkańców tego kraju żyje poniżej granicy ubóstwa. To przymus ekonomiczny może motywować mężczyzn występujących dla "Hello from Africa" do robienia z siebie pajaców dla Polaczków z Europy.
Powołajmy się na raport "Ukryte wymiary ubóstwa" przygotowany przez Stowarzyszenie ATD Czwarty Świat. Znajdują się w nim świadectwa osób, które doświadczają ubóstwa i nierówności społecznych w Tanzanii.
Koszt niespełna minutowego nagrania w ramach "Hello from Africa" wynosi 199 złotych. Bardzo mnie ciekawi, jak duża część tej kwoty trafia do Tanzańczyków. Czy jest to więcej niż 10 złotych?
"Hello from Africa" - kto za to odpowiada?
Zgodnie z informacjami w KRS "Hello From Africa" jest częścią firmy x5 Brands Sp. z o. o. zarejestrowanej w Warszawie na mężczyznę o imieniu Taras Popyk. To 29-latek pochodzący z Ukrainy. Na swoim Instagramie obnosi się tym, jak wystawne życie prowadzi - drogie fury, dalekie podróże, luksusowe apartamenty. Nie wiedzieć czemu Popyk nie chwali się chłopakami z Afryki w social mediach. Ciekawe dlaczego...
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku