J.K. Rowling znów dorzuciła do pieca. "Nikt mnie nie uciszy"
J.K. Rowling w trzecim odcinku podcastu "The Witch Trials of JK Rowling" opowiada o hejcie, z którym spotkała się w związku z transfobicznymi wypowiedziami. Przyznała, że nikt nie może jej uciszyć, bo stać ją na bezpieczeństwo.
W lutym nie tylko pojawiła się długo wyczekiwana gra "Hogwart's Legacy", która doprowadziła do bojkotu Twitcha przez niektórych streamerów. Twórczyni świata "Harry’ego Pottera" wypuściła też podcast o samej sobie.
W "The Witch Trials of JK Rowling" pisarka J.K. Rowling razem z prowadzącą podcast Megan Phelps-Roper rozmawiała już m.in. o przemocy domowej, której doświadczyła ze strony byłego męża. Teraz przyszedł czas na transfobiczny rozdział w historii pisarki.
J.K. Rowling o hejcie, z którym musiała mierzyć się przez transfobię
"The Witch Trials of JK Rowling" ukazuje się od 21 lutego. Podcast koncentruje się na postaci Rowling, jej przekonaniach i historii, w tym też podejściu pisarki do transpłciowości. Do tej pory ukazały się trzy odcinku podcastu.
To właśnie w trzecim odcinku, który pojawił się 28 lutego, pisarka w końcu podzieliła się spostrzeżeniami na temat osób transpłciowych i feminizmu. W dyskusji z prowadzącą opowiedziała o tym, jak była zastraszana w sieci.
- Dostawałam wiele gróźb. To była ogromna ilość. Spotyka to w zasadzie każdą kobietę, która zabiera głos w tej sprawie. Doszło nawet do seksualnych gróźb takich jak: "Chcę, abyś udławiła się moim wielkim, transpłciowym tyłkiem" - wymieniała Rowling.
- Nie sądzę, by ktoś miał to dokładnie na myśli. Chodzi o poniżanie i upokarzanie. Ktoś może stwierdzić, że to nie jest groźba. Możliwe, że ma rację. To po prostu bardzo nieprzyjemne, gdy otrzymuje się takie słowa, szczególnie w takiej ilości, w jakiej ja je dostawałam - mówi w podcaście Rowling.
Pisarka zdaje sobie sprawę z tego, że nikt nie może jej uciszyć. Podkreśla w rozmowie, że zawdzięcza to swojemu bogactwu i uprzywilejowaniu, dzięki któremu może sobie pozwolić na bezpieczeństwo. Zaznacza jednak, że inne osoby nie mają tak lekko jak ona.
- Słyszę, że jestem bogata, więc mogę sobie pozwolić na bezpieczeństwo, dlatego nikt mnie jeszcze nie uciszył. Jednak nie o to w tym wszystkim chodzi. Próby zastraszania i uciszania mnie, mają być ostrzeżeniem dla innych kobiet - twierdzi Rowling.
Rowling o feministkach i aktywizmie
Poza tym pisarka poruszyła w rozmowie takie wątki jak popularność Tumblra. Powiedziała, że to tam zaintrygowało ją słowo "identyfikować się" i dodała, że była zaniepokojona tą platformą. Chwilę poświęciła też na rozważania dotyczące ruchu feministycznego. Zauważyła, że osoby, które do tej pory były po jej politycznej stronie, nie do końca zgadzają się z jej poglądami.
- Niektóre ruchy, przez to, co w nich widziałam, zaczynały mnie denerwować. Niepokoił mnie sposób, w jaki zachowuje się ten ruch grup aktywistycznych. Widziałam aktywistki, które poza spotkaniami feministycznymi, zaczęły się bardzo agresywnie zachowywać - mówiła w rozmowie Rowling.
Przypomnijmy jeszcze, że wokół podcastu pojawiło się już sporo kontrowersji. Przede wszystkim ze względu na to, że prowadząca była związana z kościołem baptystów w Westboro. Wspólnota znana jest ze swojej transfobii, homofobii i islamofobii. Niektórzy powątpiewają więc w bezstronność podcastu.
Źródło: PinkNews, The Witch Trials of JK Rowling
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw