Greta Thunberg zamieniła się w plamę oleju i opowiedziała o tym, co daje aktywizm
"Myślę, że naiwność i dziecinność są czasami dobrą rzeczą. […] Starsi ludzie komplikują sprawy bardziej niż w rzeczywistości"
Wszyscy ją znacie. Ale czy w ogóle cokolwiek naprawdę o niej wiecie? Jak wyglądały początki jej aktywistycznej drogi? Co dał jej aktywizm i jak wpływa na niego bycie w spektrum autyzmu? Na te i wiele innych pytań Greta odpowiedziała w najnowszym wywiadzie dla najnowszego magazynu The Guardian "Saturday".
Podobne
- Greta Thunberg zatrzymana przez policję w Niemczech. Co zrobiła?
- Greta Thunberg tańczy do "Barbie". Co to ma wspólnego z kryzysem klimatycznym?
- Greta Thunberg ma dość rządzących i ich pustych obietnic: "Nadzieja to nie bla bla bla!"
- Greta Thunberg skazana. "Spełniam moralny obowiązek"
- Greta Thunberg znów w akcji. "Muszą przestać kłamać"
Już sama okładka i zdjęcia dołączone do tej rozmowy robią wrażenie. Greta pozwoliła na dość nietypową sesję - właściwie stała się ludzką plamą oleju. W serii fotografii możemy zobaczyć, jak czarna maź spływa po jej twarzy.
Autyzm to moja siła
Bardzo dużą część wywiadu aktywistka poświęca na rozmowę o autyzmie. Zwierza się z trudnych dni przed diagnozą, gdy ani ona, ani rodzice, nie wiedzieli do końca jak poradzić sobie z jej pogarszającym się samopoczuciem. To swoiste nazwanie "problemu" przyniosło jej dużą ulgę. Teraz autyzm postrzega jako swoją supermoc.
Społeczność jest wszystkim
Greta podkreśla też, że bardzo ważna jest dla niej społeczność, jaką tworzy wraz z innymi aktywistami i aktywistkami. Mówi, że wśród nich jest wiele osób ze spektrum autyzmu. Poza tym zna wiele osób z depresją, które dołączyły do ruchu i dzięki temu znalazły przyjaźń, cel w życiu i wspólnotę.
Ona sama też odzyskała wiarę w ludzi, właśnie dzięki swojej aktywności. Początkowo w ogóle jej nie miała miała poczucie, że sprawy klimatu nikogo nie obchodzą. Jak jednak widać nawet po ostatnich marszach, wielu młodych ludzi przejmuje się tymi sprawami i naprawdę chce coś zmienić.
Żeby nie było, że aktywistka działa tylko na ulicach i w trakcie wielkich konferencji. W domu Greta też nikomu nie odpuszczała. Rodzice mówią, że zainteresowała ich sprawami związanymi z klimatem "trochę na siłę". Zaczęła wyłączać światła, a rachunki za elektryczność spadły o połowę. Jak? Greta po prostu zwracała uwagę rodziców na np. niepotrzebnie zapalone lampki. Proste? Proste. I do tego, jak widać, skuteczne.
Także bierzcie przykład z Grety - jak widać, można zacząć od naprawdę drobnych rzeczy, by dokonać wielkich zmian. Polecam przeczytać cały wywiad, jest bardzo inspirujący! A wszystkich początkujących w eko sprawach, zapraszam tutaj.
Źródło: The Guardian
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Miliony wyświetleń. 23-letnia modelka nową królową internetu
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Tiktokerka nie może znaleźć pracy. Uważa, że to dyskryminacja
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Straszna śmierć dziecka. Wstrząsające nagrania obiegły internet
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem
- Szafarowicz wyrwał bana za hejt. "Nie wycofuję się z żadnego słowa"