Schron na muzykę

Czy "muzyka" Ekipy Friza przetrwa koniec świata? Niestety, jest taka szansa

Źródło zdjęć: © Vibez / Materiały własne red. Vibez
Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,27.07.2021 16:40

W pobliżu bieguna północnego powstanie atomowy bunkier dla najważniejszych nagrań w historii. Twórcy budowli chcą, aby o tym, jakie kawałki przetrwają apokalipsę, decydowali ludzie z poszczególnych krajów. Ech, chyba domyślacie się, co to oznacza?

Wyobraźcie sobie pewną sytuację. Jest zima. Jutro sprawdzian z pszyrki, a Wy o pierwszej w nocy oglądacie nowy filmik na kanale Wersow i ni stąd, ni zowąd pokój rozbłyska oślepiającym światłem. Podłoga zaczyna drżeć, szyby w oknach pękają, rodzice krzyczą, po czym zalewa Was fala gorąca i umieracie. To był koniec świata, którego [zaskoczenie] nie przetrwaliście. Co natomiast ocalało?

Norweska firma Elire Management Group powiedziała magazynowi "Billboard", że chce, aby potencjalną [nieuchronną hehe - przyp. red.] zagładę ludzkości przetrwały nagrania legendarnych muzyków - od Beatlesów po melodie rdzennych mieszkańców Australii. Aby wykonać tę misję, firma wybuduje bunkier na muzykę w "jednym z najbardziej bezpiecznych geopolitycznie miejsc na świecie" - na Svalbardzie.

Muzyka odporna na wojnę atomową

Projekt nazywa się Global Music Vault. Jego inicjatorzy proszą o wsparcie technologiczne firmę Piql, która wybudowała Arctic World Archive. Jest to inny bunkier zlokalizowany na archipelagu Svalbard, który gromadzi kopie najcenniejszych artefaktów ludzkości jak rękopisy Biblioteki Watykańskiej, obrazy Rembrandta czy Edwarda Muncha. Piql miałoby zapewnić specjalne płyty i nośniki danych.

Nośnik danych autorstwa Piql jest zbudowany tak, aby wytrzymać ekstremalne impulsy elektromagnetyczne, które mogą powstać w wyniku wybuchu jądrowego. Z kolei niska temperatura i suche środowisko wiecznej zmarzliny panujące na archipelagu Svalbard (zlokalizowanym pomiędzy Norwegią a biegunem północnym) zniechęci ludzi do odwiedzania okolicy.

Jaka muzyka powinna przetrwać koniec świata?

"Chcemy zachować muzykę, która ukształtowała nas jako istoty ludzkie i uformowała nasze narody" - stwierdził Luke Jenkinson, dyrektor Global Music Vault. Jak to w praktyce będzie wyglądać? Elire połączyła siły z International Music Council, aby stworzyć komitet, który będzie współpracować z krajowymi zespołami przy wyborze "najbardziej wartościowych i uwielbianych" utworów z całego świata.

"Nie interesuje nas konkretny gatunek lub określona era" - tłumaczy Luke Jenkinson. W wyborze piosenek, które przetrwają koniec świata, ma pomóc cała ludzkość. Global Music Vault chce przeprowadzić publiczne ankiety w każdym kraju, aby to "narody i regiony świata" miały szansę uwzględnić swój muzyczny dorobek.

No i tu możemy spodziewać się bekowych pomysłów. Pamiętacie, co się stało, kiedy Polacy głosowali na hymn Euro 2012 i wybrali "Koko Euro Spoko"? Mam podejrzenie, że w przypadku głosowania na Global Music Vault wyborem Polaków byłoby "ZAEBYŚCIE" lub inne "Szklanki"...

...chyba że macie inne propozycje?

Jarzębina "Koko Koko Euro spoko"

A skoro jesteśmy przy Ekipie Friza, to na pewno chcecie wiedzieć, jaką megawpadkę ostatnio zaliczyli.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0