Koniec chillowania? YouTube sprawdzi, czy Ekipa Friza BUHała legalnie
W teledysku do najnowszej piosenki Ekipy Friza pt. "Chill" piwo Buh pojawia się ekranie 20 razy – wyliczyły Wirtualne Media. Jednak współpraca z marką nie została w klipie oznaczona, bo… podobno w ogóle jej nie było. YouTube mówi: – Sprawdźmy to.
W czerwcu algorytmy YouTube’a i serwisów strumieniujących muzykę dostaną kociokwiku, ponieważ ukaże się album Ekipy pt. "Sezon 3". Krążek – przy którym pracowali nie tylko influencerzy, ale i B.R.O, Cleo, Donatan – promują już trzy single, które ostatnimi czasy śrubują rekordy popularności w karcie Na Czasie. Ku zaskoczeniu internetowej społeczności najnowszy utwór "Chill" wzbudził kontrowersje.
Podobne
- Była dziewczyna Friza założyła kanał na YT, gdzie przypomina, że jest byłą Friza
- Ekipa ZNOWU coś skopiowała? Drama alert wokół nowych ETUI na telefon❗
- Wardęga śmieje się z Friza i Wersow: "Odklejone osoby"
- Dramat Friza! Policjanci odebrali mu prawo jazdy, mimo że jest influencerem
- Zrobił buty z papierków po lodach Ekipy. Fani Friza oszaleli na ich punkcie
O ile do warstwy lirycznej piosenki trudno się przyczepić, tak teledysk do utworu "Chill" rodzi pewne pytania. W klipie reklamowane jest piwo Buh, które wyprodukowała firma Przyjazne Państwo, należąca do Kuby Wojewódzkiego i Janusza Palikota. Portal Wirtualne Media wyliczył, że w czterominutowym teledysku piwo pojawia się ok. 20 razy. Tymczasem lokowanie produktu nigdzie nie zostało oznaczone.
Eksperci: Ta współpraca jest niemoralna
Większość odbiorców contentu Ekipy Friza to osoby nieletnie. Eksperci przytaczani przez Wirtualne Media krytykują współpracę influnecerów z producentem piwa Buh, określając ją jako "mocno niemoralną": – Promowanie produktów, które mogą tym młodym ludziom szkodzić i po prostu nie powinni widzieć ich reklam (jak w przypadku alkoholu), uważam za mocno chybione (źródło).
Właściciel piwa Buh odpiera oskarżenia
– Teledysk zrealizowany przez Ekipę jest ich dziełem autorskim – powiedział Przemysław Bobrowicz, dyrektor ds. marketingu w Manufakturze Piwa, Wódki i Wina, do której należy Buh. Producent przyznał, że przekazał piwo influecerom, ale jeśli chodzi o klip to: – Nie mieliśmy jakiegokolwiek wpływu na jego treść, jak i formę. Nie ustalono ani nie konsultowano z nami czegokolwiek odnośnie tej produkcji.
YouTube sprawdzi, czy można tak chillować i BUHać, jak zrobiła to Ekipa
– Teledysk "Chill" jest obecnie w procesie weryfikacji dodatkowej, gdyż faktycznie może być tak, że nie spełnia naszych zasad reklamowych – wyjaśniła Olga Sztuba, communications manager z Google (do którego należy serwis YouTube). – Przestrzegamy lokalnych przepisów dotyczących alkoholu oraz standardów branżowych, dlatego nie zezwalamy na niektóre rodzaje reklam związanych z alkoholem.
Lokowaniu na YouTube nie podlegają m.in. seks, usługi towarzyskie, pornografia, narkotyki czy hazard. – Mimo to, że alkohol nie jest na tej liście, to lokowanie produktu musi być zgodne z naszymi zasadami reklamowymi, więc może go dotyczyć ograniczenie związane z krajem lub wiekiem odbiorców. I to w tej chwili dokładnie weryfikujemy – tłumaczy przedstawicielka Google’a.
EKIPA - CHILL
Ekipa Friza musi sobie poradzić z Googlem, a Mateusz Spysiński z Mają Staśko. Jak twórca sobie poradził?
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół