Minister Czarnek robi krzywdę osobom LGBT w szkołach

Czarnek "zakazał" interesowania się orientacją w szkole. Ale nauczyciele nadal mogą TAK mówić o LGBT

Źródło zdjęć: © Instagram, Kolaż: Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,25.08.2021 14:02

Kilka profili na FB i IG zapytało się swoich obserwujących o najgorsze wspomnienia związane z brakiem poszanowania względem osób LGBT+ w szkole.

Niestety w tym momencie minister Czarnek poszedł już na całość. Wcześniej mogliśmy usłyszeć z jego ust wiele nieprzychylnych słów o osobach LGBT+, gdyż… bo tak. W międzyczasie oberwało się także ekologii - a raczej "ideologii ekologizmu" - ale od dłuższego czasu to osoby nieheteronormatywne są na celowniku Ministra Edukacji i Nauki.

Ostatnie słowa Czarnka będą przedmiotem uwagi tego tekstu. Podczas spotkania z aktywistami LGBT minister wypowiedział się negatywnie na temat… "ideologii LGBT". Całość możecie przeczytać tutaj, ale najważniejsze cytaty to:

Ideologia LGBT zagraża rodzinie, zagraża Polsce.

Ci, którzy wyznają ideologię LGBT, chcą niszczyć chrześcijaństwo.

Zakazuję interesowania się orientacją seksualną dzieciom i młodzieży w szkole.

Nie rozumiem, jakie prawa homoseksualistów są naruszane w szkole.

Minister Edukacji i Nauki "zakazuje" interesowania się swoją orientacją. Takie zachowanie oczywiście nie prowadzi do niczego sensownego. Bo jak ktokolwiek miałby uniemożliwić ogromnej grupie osób interesowania się czymś, co jest naturalne? A może jest to myślenie w stylu: zamknę oczy = problem zniknie?

To oczywiste, że w miejscu nauki i odkrywania siebie ludzie zaczną odkrywać także swoją orientację.

To był jedynie wstęp do tego, co dzisiaj najważniejsze. Czarnek swoim zachowaniem daje głośne przyzwolenie na obrażanie, wyśmiewanie czy marginalizowanie osób LGBT+. O osobach nieheteronormatywnych słyszeliśmy częściej na lekcjach religii. Osoby uczące tego przedmiotu nie kryły się ze swoimi poglądami i przekazywały je uczniom.

Czy było to okej? Cóż… nie. Religia jest jednym z trzech wyborów. Można chodzić na nią, na etykę lub nie chodzić wcale. Problem jest prosty: to rodzice decydują, na co będzie uczęszczało dziecko. Stąd, nawet jeśli ktoś nie chce poświęcać czasu na takie zajęcia, to nie ma za bardzo możliwości głosu. Realnie jest przymuszony_a do wysłuchiwania rzeczy.

Nauczyciele też za bardzo nie kryli się ze swoimi poglądami. Niekiedy można było usłyszeć od niektórych, iż nie lubią "p*dałów" czy innych osób.

Nie wierzycie mi? Coś Wam pokażę

Inspiracją do tego tekstu są stories dwóch profili: Mordo luris oraz Transparenty z Protestów. Profile te zapytały się o przykłady dyskryminacji osób LGBT+ oraz wspomnienia ze szkół. Bo przecież minister Czarnek powiedział, że "nie rozumie, jakie prawa homoseksualistów są naruszane w szkole". Sprawdźmy...

Fani odpowiedzieli. Trzymajcie się, gdyż jest ostro. Niestety nie wszystkie relacje udało mi się zapisać. Te, które zobaczycie, są bardzo mocne i dają do myślenia. A jeśli myśleliście, że w szkole nie mówi się nic o orientacji… oto przykłady, że byliście w błędzie.

Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach?
Jakie dyskryminacje przeżyli uczniowie w szkołach? (Facebook)

To było przed epoką słów Czarnka

Pomyślcie, kilka lat temu politycy nie mówili aż tyle o sprawach związanych z LGBT+. Dopiero ostatnio stało się to tzw. hot pointem. Wiadomo też, że ze strony konserwatywnej partii jaką jest PiS nie możemy spodziewać się innej narracji. Także straszenie LGBT+ czy też "ideologią LGBT" stało się powszechne. Przecież nawet prezydent Andrzej Duda mówił na wiecu wyborczym, że "LGBT to nie ludzie, to ideologia".

Niestety to jasny sygnał dla osób nauczających młodzież, że mogą spokojnie głosić swoje homofobiczne poglądy. Zamiast edukować lub nawet nie mówić nic o tym, mogą śmiało wtłaczać młodzieży swoje poglądy.

Nauczyciel ma przewagę nad uczniami. Ich możliwości oraz zaufanie w zawodzie sprawia, że większość wychowanków jest na straconej pozycji. Bo co może zrobić osoba, która usłyszała na religii, że "homoseksualizm to choroba"? Postawić się księdzu/zakonnicy/katechecie/katechetce? Iść do dyrektora i się poskarżyć?

Skarga ucznia może przynieść odwrotny skutek.Zamiast polepszenia sytuacji nauczyciel jest w stanie uwziąć się na zgłaszającego. Przez wyrażenie swojej opinii, a raczej przez zwrócenie uwagi na problem, będzie karana.

Autorytet belfra jest w wielu szkołach niemożliwy do podważenia. Dodatkowo słowa m.in. Czarnka sprawiają, iż dosłownie osoby homofobiczne w szkołach dostają dodatkowy boost do swojej pewności. Oto minister daje nie-tak-ciche przyzwolenie nauczycielom, aby ci mówili, cokolwiek chcą.

W szkole każdy uczeń powinien się czuć dobrze

W Polsce szkoła jest obowiązkowa. Do 18. roku życia każdy musi do niej uczęszczać. Młodzież jest w systemie edukacji od najmłodszych lat - więc nauczyciele mają ogromny wpływ na ich wychowanie oraz dalsze życie.

Osoba LGBT+ słysząc ciągle o "p*dałach", "zamykaniu w obozach" przeżywa prawdziwe piekło, które nierzadko kończy się próbą samobójczą. Przecież takie zachowanie w pracy podlegałoby już dawno pod mobbing. Ale to jest szkoła i młode osoby, więc uskutecznianie takiego zachowania jest okej?

Odwróćmy sytuację na koniec

Jaka byłaby wrzawa w Polsce, gdy nauczyciel zacząłby mówić cokolwiek złego na religię lub jakiegoś prawicowego polityka? A, ostatnio wykładowca UAM-u napisał coś złego w kierunku posła Kukiza. I co? Aha, Czarnek od razu interweniował. Śmieszne te podwójne standardy. Bo przecież niedawno małopolska kurator oświaty, Barbara Nowak wypowiadała się negatywnie o LGBT czy strajku kobiet. No i został za to pochwalona przez ministra Czarnka.

Quo vadis Polsko?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 6
  • emoji kupka - liczba głosów: 0