Czarnek straci immunitet? Ministrowi grozi więzienie za słowa o LGBTQ+
W grudniu Sejm ma rozpatrzyć wniosek o uchylenie immunitetu ministrowi edukacji i nauki. Przemysławowi Czarnkowi grozi nawet rok więzienia. Chodzi o skandaliczną wypowiedź polityka PiS na temat osób nieheteronormatywnych i praw człowieka.
- Brońmy rodziny przed tego rodzaju zepsuciem, deprawacją, absolutnie niemoralnym postępowaniem, brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy z tą dyskusją - powiedział Przemysław Czarnek na antenie TVP Info w dniu 13 czerwca 2020 roku.
Podobne
- Czarnek o agresywnych nastolatkach. Padły mocne słowa
- Czarnek: "Parada równości to fetyszyzowanie i wykrzywianie równości i tolerancji"
- Przemysław Czarnek. Każdy kto jest przeciwko PiS jest… LGBTQ+? [OPINIA]
- Filip Zabielski wychwala PiS na TikToku. Atakuje Donalda Tuska
- Janusz Kowalski w formie. Trenuje nienawiść do drugiego człowieka
Zacytowana wypowiedź nie powinna paść z ust kogokolwiek, a szczególnie polityka, który ma wpływ na kształtowanie młodych Polek i Polaków. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wytoczył ministrowi proces karny za słowa o społeczności LGBTQ+. - Była to homofobiczna, dyskryminująca i szczująca na część polskich obywateli wypowiedź, która nigdy nie powinna paść z ust polityka - pisze Ośrodek na fanpejdżu na Facebooku.
Minister Czarnek ostro o LGBTQ+. Co grozi politykowi?
Według Rzeczpospolitej ministrowi edukacji i nauki grozi uchylenie immunitetu i nawet rok więzienia za "jawne nawoływanie do dyskryminacji części polskich obywateli". Kiedy Czarnek może się spodziewać problemów? W grudniu, ponieważ na ten miesiąc wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej wpisano w plan pracy Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.
Komentarz Przemysława Czarnka
W 2021 roku Przemysław Czarnek określił akt oskarżenia "tanim chwytem marketingowym". - Dwóch kompletnie nieznanych mi osobników, których w życiu na oczy nie widziałem, twierdzi, że znieważyłem ich wypowiedzią sprzed roku. Tani chwyt marketingowy. Tyle - stwierdził szef MEiN dla Rzeczpospolitej. Obrońcy ministra twierdzą, że słowa Czarnka były wyrwane z kontekstu.
Warto przypomnieć, że Przemysław Czarnek, kiedy był gościem Studio Polska, pokazał na telefonie zdjęcie dwóch całujących się mężczyzn podczas parady w Los Angeles. - My jesteśmy na wcześniejszym etapie, jeszcze takich rzeczy u nas nie ma. Ale tacy jegomoście chodzą bez wstydu po ulicach zachodniego miasta, Los Angeles. I do tego zmierza również Europa, do tego zmierza Polska - powiedział Czarnek.
To nie jedyny raz, kiedy Przemysław Czarnek wypowiedział się z pogardą na temat osób nieheteronormatywnych. Kiedy LXXV Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Warszawie otworzyło toalety dla uczniów niebinarnych i transpłciowych, Przemysław Czarnek określił tę inicjatywę jako "szaleństwo postmodernizmu i neomarksizmu".
Źródło: rp.pl
Popularne
- Wyśmiał ślub Biedronia, szybko usunął wpis. Szafarowicz w formie
- Stanowski o wypadku na A1. "Nie ma uzasadnienia dla większych możliwości aut"
- Oskar Szafarowicz zaniepokojony. Pokazał list od rektora UW
- Biedroń wziął ślub. Janusz Kowalski: "zaczadzenie ideologią LGBT"
- Druga twarz Krzysztofa Gonciarza. Kasia Mecinski wydała oświadczenie
- Shrek wynajmuje bagno. Możesz spędzić weekend w jego chacie
- Dobromir Sośnierz kpi z samobójstwa. Oburzający plakat posła
- Problemy Konfederacji. Bosak i Mentzen robią dobrą minę do złej gry
- "Krzysztof miał taki system". Montażystka Gonciarza przerywa milczenie