Chcecie po apostazji usunąć swoje dane z akt parafii? NSA wydał zaskakujący wyrok
Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował: po apostazji parafia nie musi usuwać naszych danych. W końcu zawsze jest szansa, że się nawrócicie, prawda?
Biorąc pod uwagę, że coraz więcej młodych myśli o tym, by dokonać apostazji - niektóre "zetki" nawet nie mogą doczekać się oficjalnego wyjścia z Kościoła - warto zastanowić się, co dzieje się z naszymi danymi, gdy już przejdziemy całą procedurę.
Podobne
- Arcybiskup Ryś alarmuje: fala apostazji wzbiera. Kto odchodzi z Kościoła?
- Ostry wpis księdza o Kościele. Sprawę skomentował Krzysztof Bosak
- Pod namiot z księdzem? Internauci zaniepokojeni wydarzeniem
- Kaja Godek kpi z decyzji papieża. Przywołała swoich wrogów
- Chciała dokonać apostazji. Reakcja księdza ją wstrząsnęła
Najnowsze orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego jasno wskazuje, że Urząd Ochrony Danych Osobowych nie może nakazać usunięcia danych apostatów z ksiąg parafialnych. Kościół rzymskokatolicki będzie więc miał i przetwarzał twoje dane czy tego chcesz czy nie. I wszystko to przy aprobacie sądu.
Apostaci chcą się usunąć z ksiąg parafii. NSA: Nie mogą
Przypuśćmy, że decydujecie się na apostazję (gdybyście nie wiedzieli, jak to wygląda, to zapoznajcie się z artykułem, w którym tłumaczymy, jak wyjść z Kościoła), przeszliście przez cały proces i chcecie, żeby wasze dane zostały usunięte z ksiąg parafialnych. Kościół wam odmawia i cóż, wychodzi na to, że ma do tego prawo i niczego więcej w tej sprawie nie zrobicie.
"Dziennik Gazeta Prawna" opisuje ogłoszone 14 lipca orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, które dotyczy właśnie takiej sytuacji. Sąd zdecydował, że parafia nie musi usuwać danych osobowych osoby dokonującej apostazji z dokumentów parafii.
Według orzeczenia, zostały spełnione wszystkie warunki, które pozwalałyby na wyłączenie Kościoła katolickiego spod kontroli prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. NSA twierdzi, że takimi skargami może się zająć jedynie Kościelny Inspektorat Ochrony Danych (KIOD). "Ten zaś uznaje, że wykreślanie informacji na temat uzyskanych w przeszłości sakramentów godziłoby w podstawy teologiczne i porządek Kościoła" - czytamy na stronie Dziennika Gazety Prawnej.
Kościół kontra RODO, czyli państwo w państwie
Osoba, której dotyczy orzeczenie w przywoływanej przez DGP sprawie, postanowiła złożyć skargę do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, bo parafia nie chciała usnąć jej danych ze wszystkich posiadanych rejestrów. UODO odmówił wszczęcia postępowania, bo nie chciał ingerować w sprawy Kościoła.
"Powołał się na art. 91 RODO, zgodnie z którym jeśli w momencie wejścia w życie unijnego rozporządzenia Kościół stosował szczegółowe zasady ochrony osób, to może je nadal stosować, pod warunkiem ich dostosowania do unijnego rozporządzenia"-– czytamy na stronie DGP.
Dodatkowo, wychodzi na to, że Kościół katolicki może: "stosować w Polsce własne przepisy o ochronie danych osobowych i że te przepisy nie muszą być kopią RODO", a inspektorat KIOD: "ma zapewnione prawne gwarancje niezależności przy wykonywaniu swoich funkcji".
Apostazji dokonać możecie, ale usunięcie danych z Kościoła jest niemożliwe
Co ważne, to nie pierwsze takie orzeczenie. W czerwcu tego roku sąd wydał praktycznie taki sam wyrok w tej samej sprawie. Wychodzi więc na to, że jeśli dokonaliście apostazji, a parafia nie chce usunąć waszych danych ze swoich ksiąg, to sądzenie się z nią na niewiele się zda.
Autonomia Kościoła katolickiego w zakresie przetwarzania danych jest ważniejsza niż życzenia osób, które już nie chcą mieć z tą instytucją niczego wspólnego. Zawsze istnieje szansa, że się nawrócicie, a parafia przecież musi wtedy wiedzieć, jakich sakramentów w przeszłości dokonaliście, prawda?
Źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia/artykuly/8518686,orzeczenie-rodo-uodo-nsa-ochrona-danych-kosciol.html
Popularne
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Budda oburzony zachowaniem dziecka. "To przegięcie pały"
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- "Oi oi oi baka". Kontrowersyjny trend już w szkołach w Polsce
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Zatrzymanie P. Diddy'ego. Co łączy rapera z Justinem Bieberem?