Kaja Godek kpi z decyzji papieża. Przywołała swoich wrogów
Watykan dał zielone światło do błogosławienia par homoseksualnych. Z decyzją Stolicy Apostolskiej nie może pogodzić się antyaborcyjna aktywistka Kaja Godek. Wyraziła swoją frustrację w internecie.
Kościół katolicki zdobył się na życzliwy gest wobec par nieheteroseksualnych. Deklaracja doktrynalna "Fiducia supplicans", którą zatwierdził papież Franciszek, zezwala na błogosławienie par tej samej płci. Nie jest to jednak równoznaczne z zawarciem sakramentu małżeństwa, gdyż w ocenie Kościoła przysługuje on tylko związkowi kobiety i mężczyzny.
Błogosławieństwo mogą otrzymać pary, które "nie żyją zgodnie z normami chrześcijańskiej doktryny moralnej, ale pokornie proszą o błogosławieństwo". Obrzęd powinien odbyć się poza liturgią, przykładowo na spotkaniu z kapłanem lub podczas pielgrzymki. Każda prośba będzie poprzedzona szczegółowym rozeznaniem sprawy.
Kaja Godek oburzona decyzją papieża
Gest życzliwości ze strony Watykanu wywołał histerię wśród prawicowych publicystów. Niektórzy dziennikarze stwierdzili, że jest to sukces Niemców. Do chóru oburzonych głosów dołączyła antyaborcyjna aktywistka Kaja Godek. "Kiedy w Kościele błogosławienie aborterów?" - zapytała kpiąco.
Znasz się na oszczędzaniu? Nie zdobędziesz tutaj 10 punktów
Powiedzieć, że Kaja Godek nie żywi sympatii do społeczności LGBT+, to jak nic nie powiedzieć. Kobieta została pozwana przez grupę osób LGBT+ za skandaliczne słowa, jakie wypowiedziała na antenie Polsat News w 2018 r. Stwierdziła wtedy, że jeśli ktoś jest osobą homoseksualną, to jest zboczeńcem. Podczas rozprawy robiła wszystko, aby ośmieszyć i upodlić poszkodowanych.
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło