Camila Cabello

Camila Cabello i jej "brzuch, którego nie chowała" - to dlatego musimy mówić o ciałopozytywności

Źródło zdjęć: © TikTok, Camila Cabello, pudelek.pl
Anna RusakAnna Rusak,20.07.2021 13:11

Ćwiczymy - źle. Nie ćwiczymy - jeszcze gorzej. Camila Cabello nagrała ciałopozytywnego TikToka i chyba znowu musimy porozmawiać o postrzeganiu kobiecego ciała, bo komentarze to dno

Camila Cabello już od jakiegoś czasu sporo mówi o ciałopozytywności i akceptowaniu swojego ciała. Niedawno, tuż po bieganiu, wrzuciła TikToka i podzieliła się w nim swoimi przemyśleniami dotyczącymi naszego podejścia do ciała.

Piosenkarka powiedziała, że podczas ćwiczeń właściwie w ogóle nie zwracała uwagi na to, co ma na sobie, nie przejmowała się tym, jak ktoś postrzega jej ciało. Po prostu "biegała po parku zajmując się swoimi sprawami i starała się zachować formę i zdrowie".

Ćwiczysz? Źle. Nie ćwiczysz? Też źle

Podkreślenie tego ostatniego wydaje mi się bardzo istotne. Artystka nie mówi o tym, że ćwiczy, żeby schudnąć czy "zrobić sobie ciało na lato". Zaznacza, że jej aktywność fizyczna nie jest wymuszona przez jakieś chore standardy, nie stoi za nią nienawiść do swojego ciała. Po prostu robi to, bo chce być w formie, chce być zdrowa. Nikt jej do tego nie zmusił, robi to bardzo świadomie:

"I mam na sobie top, który pokazuje mój brzuch. Brzuch, którego nie chowałam, bo biegam i funkcjonuję jak normalny człowiek! Nie ukrywam go przez cały czas!"

trwa ładowanie posta...

Wiecie, dla niektórych to, w co ubrana była podczas tego biegu Camila, może nie mieć takiego znaczenia, ale w kontekście tego, co powiedziała, ten top wydaje mi się istotny. Dlaczego? Bo przecież dziewczyny, które nie wpisują się w "kanon" i mają trochę większy brzuch też często, nawet ćwicząc, się go wstydzą.

Nie uważacie, że dochodzi tu do pewnego paradoksu? Nawet uprawianie sportu dla osób, które chcą zostać w formie, a nie mają rozmiaru S, może być krępujące, choć przecież ci wszyscy "eksperci" właśnie ich do tego namawiają. Już pomijam tutaj fakt tego, że Camila była w samym staniku (szok) i pokazywała się tak na ulicy przy ludziach. Niektórych przecież, a już na pewno w Polsce, mogłoby to zgorszyć.

Nie znasz? Nie oceniaj

Gdy czytam niektóre komentarze, już naprawdę nie wiem - ile razy musimy jeszcze napisać, że cellulit i fałdki to coś zupełnie normalnego, coś z czym nie musimy walczyć, coś co najlepiej po prostu zaakceptować? Niektóre komentarze chociażby pod ostatnimi zdjęciami Camili z Shawnem są naprawdę przerażające:

Pudelek.pl Camila Cabello
Pudelek.pl Camila Cabello (pudelek.pl)
pudelek.pl Camila Cabello
pudelek.pl Camila Cabello (pudelek.pl)

Gdzie Wy tu widzicie otyłość? Ja widzę np. akceptującą siebie, normalnie wyglądającą kobietę. Że brzuch? Nie wiem, nie wiecie, że czasem np. podczas okresu czy po zjedzeniu konkretnych produktów tak właśnie wygląda ciało i nie ma w nim niczego "obrzydliwego"?

Poza tym chciałabym przypomnieć, że to, jak wygląda Camila, jest tylko jej sprawą. Nie wiecie, czy np. jej obecna sylwetka nie jest wynikiem choroby lub innych zaburzeń, na które po prostu nie ma wpływu. Chciałabym też tylko przypomnieć, że piosenkarka cierpi na zaburzenia lękowe, które objawiają się u niej nagłymi atakami paniki. Naprawdę myślicie, że nie ma większych zmartwień niż cellulit?

Camila Cabello
Camila Cabello (pudelek.pl)
Pudelek
Pudelek (pudelek.pl)

Durne punkty odniesienia

W ogóle porównywanie tego, jak wyglądała w teledysku dwa lata temu do tego, jak wygląda obecnie jest już w ogóle ogromnym nieporozumieniem. Co, artystka nie może się zmieniać? Przypominam też, że była (właściwie wciąż trwa) pandemia i nie jedna osoba podczas niej trochę przytyła. Myślicie, że od zawstydzania cokolwiek zmieni się na lepsze?

"Uświadomiłam sobie, że wieczna walka ze swoim ciałem jest już niemodna! Jestem wdzięczna za to ciało, ciało, które pozwala mi robić to, co potrzebuję robić. Jesteśmy prawdziwymi kobietami z kształtami, cellulitem, rozstępami i tłuszczem!"

Nie moglibyśmy po prostu, tak jak Cabello zaakceptować swoich ciał? Artystka słusznie zwraca uwagę na to, mamy już na tyle dużą świadomość, że chyba wiemy o tym, że w obecnym dyskursie nie ma już miejsca na wytykanie kobietom tego, jak wyglądają. Po prostu nie ma.

Prostsza i bardziej przyjazna dla naszej głowy jest po prostu wdzięczność. Wdzięczność za to, że się to ciało po prostu ma. O "prawdziwości" kobiety nie świadczy to, jak wygląda, ale to jaka jest.

Możecie lubić Camile lub nie, ale nie możecie odmówić jej jednego - ten TikTok i jego przesłanie, to bardzo ważne świadectwo bodypostivite. I życzę Wam wszystkim, żebyście do swojego ciała mieli/miały/miało takie samo podejście jak ona.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 37
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 4