Julia Wróblewska z RiGCzem. Tak trzeba odpowiadać dziadersom w sieci
Polska, XXI wiek, a kobiece sutki wciąż są problemem. Ostatnio przekonała się o tym Julia Wróblewska, która na swoich social mediach udostępniła zdjęcie, na którym – o zgrozo – widać jej sutka
Niedawno pisałam o tym, dlaczego widać mi sutki i dlaczego nikogo poza mną nie powinno to obchodzić. Cóż, jak widać Polska mentalnie wciąż jest w jakichś zamierzchłych, ciemnych czasach i widok kobiecego sutka jest sensacyjnym wydarzeniem.
Podobne
- Camila Cabello i jej "brzuch, którego nie chowała" - to dlatego musimy mówić o ciałopozytywności
- Włodek Markowicz jak wujek na weselu. Nie doświadczył heightismu, więc go nie ma ¯\_(ツ)_/¯
- Maja Staśko NIE została zdissowana przez Matę. Ale i tak GO ATAKUJE
- "Fancy Bears Metaverse", o co chodzi w NFT z misiowymi podobiznami CELEBRYTÓW?
- Saintfluencer: "Większość z tego, o czym myślimy w kategoriach barier - to mimo wszystko wymówki"
Przykładem jest już nie tylko Jana Shostak. Niedawno na swoim profilu na Instagramie Julia Wróblewska opublikowała zdjęcie, na którym spod sukienki widać jej sutka. Pod postem zaroiło się od obleśnych Januszy, którzy wiedzą lepiej, czy kobieta może chodzić bez biustonosza, czy nie.
To wy prowokujecie
Gdyby pytanie „a gdzie stanik” nie padło, chyba byłabym nawet zdziwiona. W końcu kobiety MUSZĄ go nosić. Jak to tak można paradować bez niego i to przy ludziach?! Julia Wróblewska na szczęście bardzo przytomnie odpowiedziała na tę zaczepkę, odbijając piłeczkę. Zapytała komentującego, czy nigdy wcześniej nie widział sutka. A zaraz potem dodała:
Muszę przyznać, że tekst „zwierzętami nie jesteście, że się nie umiecie opanować” jest jednym z moich ulubionych. Właśnie tak trzeba odpowiadać dziadersom. Bo to oni chcą nam wmówić, że to jest nasz problem, nasza wina, że to my prowokujemy i „same się prosimy”. To od takich tekstów bierze się to zwalanie winy na gwałt na kobiety, bo „miały za krótkie spódniczki”, które musi się jak najszybciej skończyć.
Obleśne komentarze też zameldowały się na tym żenującym pokładzie
Pod postem nie mogło też zabraknąć obrzydliwych komentarzy w stylu „fajny suteczek”. Już nawet nie wiem, co jest gorsze. Na szczęście Julia i w tym przypadku bardzo przytomnie reagowała:
Jedyny plus
Na szczęście poza tymi obleśnymi komentarzami, pojawiły się też wspierające głosy. Padły pytania np. o to, czy kobieta w miękkim biustonoszu, przez którego sutek też prześwituje, również prowokuje? No i oczywiście pojawiło się moje ulubione, moim zdaniem kluczowe w całej dyskusji, pytanie: „czym różni się kobiecy sutek od męskiego?”. No właśnie, może ktoś mi wyjaśni?
Także nie wiem, czy kiedyś w tym kraju dożyjemy czasów, w których kobiecy sutek nie będzie żadnym sensacyjnym obrazem, ale bardzo bym tego chciała. W końcu nikogo nie dziwi, ani nie gorszy widok mężczyzn chodzących po mieście bez koszulek prawda? A nam nawet sutków nie może być widać? Serio???
Popularne
- Szafarowicz w skowronkach. "Zapał rewolucyjny na uczelni wygasa?"
- Zrywają odręczne ogłoszenia. Oddolna walka z flipperami
- Odcięła nos i wytatuowała dziąsła? Jej wygląd szokuje
- Porzuciła branżę dla dorosłych. "Powierzyłam swoje życie Chrystusowi"
- 65-latek wytatuował całe ciało. Zapłacił za to grube pieniądze
- Zasłynęła nagą imprezą w Moskwie. Usłyszała nowe zarzuty
- Trudny los królowej życia. Popłakała się przed kamerą
- Wojownicy Maryi nadchodzą. Planują blokadę miasta
- Osoba tiktokerska szokuje. Ile "koszmarna lalka" wydała na kolczyki?