Ewa Zawada o fenomenie TikToka i generacji Z: Nowe pokolenie to PRZYSZŁOŚĆ

Ponad 530 milionów wyświetleń, 43,4 miliona polubień i 1,4 miliona komentarzy... W minionym roku viralowy bank na TikToku rozbiła nikomu wcześniej nieznana filipińska twórczyni. Ale miliony wyświetleń w apce to też dorobek polskich tiktokerów, m.in. naszej dzisiejszej rozmówczyni - Ewy Zawady.

Ewa, jesteś "tiktokową milionerką"! Serdecznie gratuluję Ci ponad 4 milionów fanów. Jak sądzisz, jaki był Twój przepis na sukces?

Bardzo dziękuję. Uważam, że zaczęłam po prostu w odpowiednim czasie, byłam też na dobrym etapie w swoim życiu. To był moment, kiedy musiałam zdecydować, czy dam z siebie 100% i skorzystam z szansy, którą dostałam. Tak właśnie zrobiłam. Jednak bardzo ważna jest też wytrwałość w tym, co się robi oraz regularność.

Jak myślisz, dlaczego młodzi ludzie coraz chętniej zaglądają na TikToka niż na YouTube’a czy Instagrama? Czemu Ty zaczęłaś tworzyć na tej aplikacji?

Ja sama wolę TikToka od YouTube dlatego, że bardziej pożądam krótkich, konkretnych treści, niżeli tych, które znajdujemy na YouTube. Myślę również, że TikTok jest bardzo dynamiczny, pojawia się wiele trendów każdego dnia, co nie pozwala nam się nudzić tą aplikacją. I właśnie tym fenomenem jest dynamiczność oraz autentyczność.

Ja zaczęłam tworzyć na TikToku tak naprawdę z nudów. Przerodziło się to w zabawę, a później już w pracę. Bardzo lubię to, co robię, wręcz kocham. Po prostu sprawia mi to ogromną radość.

Pamiętasz swój pierwszy viral?

Taki jeden z pierwszych virali był na samym początku mojej przygody z TikTokiem, wtedy jeszcze aplikacja nazywała się musical.ly. Nie mogłam uwierzyć, że mój filmik zobaczyło 250 000 ludzi. Wtedy zrozumiałam, jaką ta aplikacja ma moc. Mój kolejny największy viral, od którego wszystko się zaczęło rozpędzać, był w lipcu 2019 r.

A dokładnie był to filmik transition z bąbelkami, dzięki któremu stworzyłam trend na całym świecie.

Często zdarza się, że ktoś zaczepia Cię na ulicy i prosi o zdjęcie?

Tak, bardzo często. Jest to bardzo miłe :)

Uważasz, że społeczność na polskim TikToku jest tolerancyjna, otwarta na to, co "inne"?

Z moich obserwacji mogę stwierdzić, że Polska powoli otwiera się na inne rzeczy, na inne treści, jednak przed nami jest jeszcze długa droga.

Osobiście jestem zbudowany tym, jak wiele osób na TikToku swobodnie wyraża siebie, mówi o prawach mniejszości i o prawach kobiet. Ty również mocno wspierałaś Strajk Kobiet. Myślisz, że gdy wszystkie "Zetki" dostaną prawa wyborcze, to coś się w Polsce zmieni?

Mam ogromną nadzieję, że wtedy nadejdzie duża zmiana. Wierzę, że nowe pokolenie to przyszłość.

Z drugiej strony na TikToku tworzą też takie osoby jak Najka. Co sądzisz o jej contencie?

To już któryś raz, jak jestem pytana o tę osobę. Treści, które przedstawia Najka, według mnie są niebezpieczne dla młodych ludzi, u których dopiero kształtują się różnorakie poglądy.

Zdążyłaś się już zaprzyjaźnić z jakimiś tiktokerami lub influencerami? Czy otaczasz się raczej znajomymi, których poznałaś przed tym, jak stałaś się gwiazdą internetu?

Zdążyłam poznać wiele osób z tego świata, jednak niewiele osób zdobyło moje zaufanie i niestety wiele z nich je naruszyło. Zdecydowanie otaczam się ludźmi, którzy byli ze mną zanim zaczęłam być rozpoznawalna w internecie. Moi przyjaciele to mój azyl, doceniam każdą chwilę z nimi.

Liczysz na to, że TikTok włączy monetyzację w Polsce? Uważasz, że z działaności na TT można się utrzymać i żyć na dobrym poziomie?

Szczerze mam nadzieję że będzie możliwość monetyzacji w Polsce na TikToku, to na pewno wiele nam pomoże. Z mojego doświadczenia wiem, że można się utrzymać z działalności na TikToku, a konkretniej z podejmowanych na nim współprac.

Jaka była najbardziej ekscytująca współpraca, której podjęłaś się jako influencerka?

Bardzo miło wspominam współpracę z Pepsi oraz z NYX Cosmetics. Szczególnie jednak jestem wdzięczna za szansę udziału w programie The Voice Of Poland. To było dla mnie ogromne przeżycie oraz wyróżnienie.

A jakieś rady udzieliłabyś wszystkim tym, którzy zaczynają przygodę z TikTokiem?

Najgorszy dla mnie był strach "co powiedzą inni?". Nie ma czego się bać. TikTokowa społeczność jest teraz bardzo otwarta na nowe twarze oraz pomysły. Ja zawsze też zachęcam do utrzymywania kontaktu ze swoimi widzami, to jest bardzo ważne.

Oczywiście też warto pamiętać o tym, że powinno nam to sprawiać radość. Warto tworzyć takie treści, które nam odpowiadają, i w których my czujemy się dobrze sami ze sobą.