Amazon stosuje greenwashing? Rowerem do pracy, ale nadal trzeba niszczyć DOBRE produkty
Kolejny dzień, kolejna inba. Czy to już greenwashing, czy tylko PR-owa próba poprawienia swojego wizerunku? Zyskają pracownicy Amazonu — ale tylko niektórzy.
Temat największych korporacji i ich greenwashingu pojawiał się już wielokrotnie na łamach Vibeza. Tak samo Amazon, który jest gorącym tematem od kilku tygodni. Były szef Jeff Bezos i jego firma mają nadal trochę problemów.
Podobne
- Został zwolniony za "niewyrabianie norm". Polski Amazon wypłaci mu 7 tys. zł odszkodowania
- Dzięki pracownikom, którzy sikali do butelki, Bezos mógł spokojnie na kilka minut polecieć w kosmos!
- Amazon kpi z pracowników? Po co płacić więcej, jak można „zagrzewać” do pracy 😞
- Dla Jeffa Bezosa balans pomiędzy pracą a życiem to WYNISZCZAJĄCY FRAZES
- Amazon będzie mógł ŚLEDZIĆ swoich pracowników?
Stosunek ludzi do Amazona jest ciekawy: z jednej strony większość osób wie, że warunki pracy są tragiczne. Że pracownicy w magazynach dosłownie się wykończają. Że codziennie niszczonych jest tysiące dobrych produktów - bo takie są wymogi. Z drugiej strony wszyscy radośnie podskakują, gdy czekają na swoje nowe zamówienie z Amazona. I temu się nie dziwię. Cenowo firma Jeffa wypada świetnie na tle innych sklepów. Ale my zajmiemy się teraz uświadamianiem odbiorców.
“Hej, wymieńcie samochody na rowery — a my Wam zapłacimy”
Nie będę zaprzeczał: wreszcie Amazon wykonał dobry krok w stronę lepszego świata. Jestem pod wrażeniem, ale mam teorię, dlaczego tak się dzieje.
Jak wygląda nowy pomysł? Bardzo prosto: pracownicy w Stanach Zjednoczonych mogą otrzymać niezły dodatek do pensji (nawet 400 dolarów), gdy zamienią dojazd samochodem do pracy na podróż rowerem. Dochodzą do tego liczne benefity – dodatek na pokrycie kosztów leasing roweru (elektryki się w to wliczają!), korzystanie z wypożyczalni rowerów, darmowe naprawy czy opłacenie rowerowego parkingu.
Firma wprowadziła także w swoich biurach prysznice, aby pracownicy mogli się odswieżyć przed pracą.
Są dwa duże “ALE”
Zacznijmy od tego, że ten benefit jest przeznaczony jedynie dla osób pracujących w biurach. Pracownicy fizyczni z magazynów otrzymają prawdopodobnie figę z makiem. Albo trudniejsze warunki pracy.
Nie przyda się to więc za bardzo wszystkim pracownikom, a tylko wybranym. Chociaż prawdopodobnie nagłówki w mediach będą rozpływać się o „świetnej i ekologicznej decyzji Amazona”, meh.
A drugi powód? Firma musi odciągnąć uwagę od ostatnich wycieków oraz małych skandali. Trzeba dodać trochę greenwashingu, abyśmy zapomnieli, chociaż na chwilę, o niszczeniu przez Amazona tysięcy dobrych rzeczy. A nowe produkty = więcej zanieczyszczeń, więcej emisji CO2 z przesyłki itp.
Fajnie, Amazon dopłaca się do przerzucenia się na rower. Ale może w pierwszej kolejności niech firma spojrzy na swoje inne, większe problemy i zrobi z nimi porządek.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku