Maciej Rauhut podręcznik HiT

16-letni Maciej Rahut pisze do Czarnka. "Bo system edukacji jest tak bezwartościowy jak ten HiT" [WYWIAD]

Źródło zdjęć: © Biały Kruk, Instagram, Maciej Rauhut, YouTube
Anna RusakAnna Rusak,07.09.2022 18:00

16-letni Maciej Rauhut złożył wniosek o udostępnienie informacji publicznej w sprawie podręcznika do HiT-u. Zaadresował go do samego Przemysława Czarnka, ministra edukacji. Czy Czarnek mu odpisze?

Maciej Rahut ma zaledwie 16-lat, a słyszała o nim już chyba cała Polska. Najpierw policja twierdziła, że to on zorganizował nielegalny rzekomo protest w ramach Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Niedługo potem złożył wniosek o dostęp do informacji publicznej, pytając fundację Lux Veritas o. Tadeusza Rydzyka o to, jakie dotacje dostała z instytucji publicznych. Gdy ta nie chciała ich ujawnić poszedł do sądu. Niedawno pisaliśmy, że reprezentujący fundację złożyli skargę kasacyjną od korzystnego dla Maćka orzeczenia w tej sprawie.

W sierpniu 16-latek wysłał pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, bo chce wiedzieć, jak państwo wspiera fundacje o. Rydzyka. Teraz ma kilka pytań do ministra edukacji Przemysława Czarnka, które zadaje w formie wniosku o udostępnienie informacji publicznej.

Maciej Rauchut pyta ministra Czarnka o podręcznik do HiT-u

Temat podręcznika do HiT-u wydawnictwa Biały Kruk wciąż wywołuje sporo kontrowersji. Nauczyciele i uczniowie nie chcą go używać. Sporo wątpliwości budzi wiele fragmentów książki. Nauczyciele w rozmowie z Vibez.pl wskazali, że podręcznik jest nacjonalistyczny, rasistowski, ideologiczny i stronniczy.

Maciej wraz z Anetą Korycińska, czyli nauczycielką języka polskiego, znaną na Instagramie jako "@babaodpolskiego", postanowił zapytać ministra Czarnka o kilka kwestii związanych z tym podręcznikiem.

trwa ładowanie posta...

Anna Rusak: Czemu zdecydowałeś się na wystosowanie pisma do ministra Czarnka?

Maciej Rauhut: - Za wszystko mogę podziękować prof. Wojciechowi Roszkowskiemu, a w zasadzie mogę podziękować mu za wszystko, co napisał w podręczniku do HiT-u. Uważam, że prof. Roszkowski i prof. Czarnek zakłamują rzeczywistość. Kłamstwa z podręcznika i kłamstwa, które pojawiły się w trakcie rozmów o nim, były dla mnie punktem zapalnym.

Przykładem takiego przeinaczania rzeczywistości może być to, że sam Czarnek niedawno stwierdził, że w podręczniku wcale nie było takich kontrowersyjnych fragmentów dotyczących in vitro, że niemal cała Polska źle je zrozumiała. To też jeden z wątków z podręcznika do HiT-u, który najbardziej mnie dotknął i również zmobilizował do wystosowania tego pisma.

To, co powiedział minister, oczywiście nie jest prawdą. Wszyscy dobrze wiemy, że Roszkowski porównał dzieci z in vitro do "dzieci z hodowli". To, co mówi ostatnio Czarnek, jest po prostu kłamstwem, tworzeniem rzeczywistości rodem z książki "Rok 1984" Georga Orwella.

Dlaczego połączyłeś siły z nauczycielką?

- Chcieliśmy pokazać, że podręcznik zdenerwował i zaniepokoił zarówno nauczycieli, jak i uczniów. Zamierzamy pokazać społeczeństwu, że niemal nikt, kto jest częścią polskiego systemu edukacyjnego, nie zgadza się z podręcznikiem i jego treścią. Uważam, że obecność w całej akcji Anety, która jest nauczycielką, jest kluczowa w tej sprawie.

trwa ładowanie posta...

Czemu chcesz wiedzieć, ile prof. Roszkowski dostał za stworzenie podręcznika do HiT-u?

- W większości przypadków jest tak, że autor podręcznika otrzymuje pieniądze od wydawnictwa, w zależności od liczby sprzedanych egzemplarzy. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby MEN prof. Roszkowskiemu za to, jak świetnie propagandowo napisał ten podręcznik, coś sypnęło. Za robotę propagandową coś się przecież dostaje, prawda? Jeżeli nie dostał nic - świetnie. Jeżeli coś dostał - sprawdzimy, ile.

Poza tym prosimy o udostępnienie skanów opinii rzeczoznawców o podręczniku. Pytamy też o ogólne koszta, jakie MEiN poniosło w trakcie procesu dopuszczania podręcznika do użytku szkolnego.

Rozumiem, że nie będziesz korzystał z tej książki?

- Nie będę korzystał z podręcznika do HiT-u, bo moja szkoła go na szczęście nie wybrała. Ale miałem go w dłoniach i zdążyłem przeczytać. Fakt, że ministerstwo zaakceptowało podręcznik wydawnictwa Biały Kruk tak szybko, wskazuje według mnie na to, że Czarnkowi chodziło przede wszystkim o to, by jakoś zdobyć elektorat u młodych osób. Wychować ich. To jest robota czysto propagandowa.

Czarnek twierdzi teraz, że nie było w podręczniku takich bezdusznych fragmentów dotyczących in vitro oraz to, że we fragmentach dotyczących okresu od 1945 do 1979 roku nie pojawiają się  zdjęcia posłów z PiS-u. To przecież czysta nieprawda.

trwa ładowanie posta...

A myślisz o polskim systemie edukacji? Czego w nim brakuje?

- Powinnaś zapytać, czego mi nie brakuje. Cały system edukacji jest, delikatnie mówiąc, tak samo wartościowy jak ten podręcznik do HiT-u. Nie mamy żadnych ciekawych zajęć, jesteśmy przeciążeni. Teraz Czarnek wpadł jeszcze na kolejny świetny pomysł i każe nam chodzić na etykę lub religię. A nauczycieli etyki chce kształcić na katolickich uczelniach. Ostatnio zastanawiałem się nawet, czy nie lepiej byłoby używać określenia "pan ministrant Czarnek", biorąc pod uwagę jego decyzje i światopogląd…

Wracając jednak do tych braków… Baba od polskiego, podczas rozmowy ze mną w trakcie podcastu pt. "Z babą o budzie", rzuciła określeniem, że ze szkoły wyniosła tylko paprotkę i płytę. Ja mogę powiedzieć, że jeśli cokolwiek wyniosłem ze szkoły, to był to aktywizm.

Nauczyciel, który uczył mnie muzyki, w trakcie zajęć w seksistowski sposób komentował różne zachowania uczniów. Raz powiedział dwunastolatce, że ta "trzyma flet jak wibrator". Wkurzyłem się i przerobiłem jego zdjęcie. Za to trafiłem na dywanik do dyrekcji i prawie zostałem wyrzucony ze szkoły. Na szczęście cała klasa potwierdziła, że sytuacja wyniknęła z niewłaściwych zachowań nauczyciela. Dzięki temu on stracił pracę, a ja zacząłem interesować się aktywizmem.

Jeśli miałbym powiedzieć jednak, czego mi brakuje, to powiedziałbym, że empatii. Jakiejkolwiek. Ciekawego sposobu prowadzenia lekcji i faktycznie przydanej wiedzy, a nie tylko nauk o starożytnym Rzymie.

Najpierw Rydzyk, potem pismo do Morawieckiego, teraz Czarnek. Kto jeszcze jest na twojej liście?

- Wiele osób. Na pewno chce dokończyć sprawę z Rydzykiem i jego skargą kasacyjną. Chciałbym też zająć się fundacją "Światło i życie". Dowiedziałem się właśnie, że Mateusz Morawiecki przyznał jej miliony z budżetu państwa i zamierzam w tej sprawie skierować do niego kolejne pismo. Nie przestanę zadawać pytań.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 51
  • emoji ogień - liczba głosów: 5
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 5
  • emoji smutek - liczba głosów: 6
  • emoji złość - liczba głosów: 12
  • emoji kupka - liczba głosów: 27
Do nauki,zgłoś
Podpuszczony przez dorosłych i po co to jak nie dla kariery własnej, gdyby był urodziwy zająłby się dziewczynami , a tak to będzie nas zamęczał pomysłami podsuniętymi przez dorosłych o określonych preferencjach politycznych
Odpowiedz
10Zgadzam się12Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Nauczyciel,zgłoś
Brawo, brawo za odwagę i inteligencję.Masz rację,że zadajesz pytania ale czy dorośli zrozumieją,że masz prawo je zadawać ,a oni obowiązek na nie odpowiadać.
Odpowiedz
12Zgadzam się7Nie zgadzam się
pytanie,zgłoś
Taki pollki tunberg bez zdolności do czynności prawnej. Lewactwo wymysla swoje triki a konec bedzie zawsze taki sam. Jak wyłacza im prad i ciepło to na nic sie przydadza niemieckie srebniki. Kto w imieniu szczyla sklada pozwy i pisma? Kto stoi za tym slupem?
Odpowiedz
11Zgadzam się18Nie zgadzam się
zobacz odpowiedzi (1)
Zobacz komentarze: 31