Podręcznik do HiT-u i kontrowersje wokół metody in vitro

Z podręcznika do HiT-u może zniknąć fragment o in vitro. A co z rasistowskimi kawałkami?

Źródło zdjęć: © YouTube / Licencjodawca
Blanka RogowskaBlanka Rogowska,17.08.2022 14:30

Według nieoficjalnych informacji, wydawnictwo Biały Kruk zmieni kontrowersyjny fragment podręcznika do HiT-u o dzieciach urodzonych metodą in vitro. A co z innymi kawałkami uderzającymi w kolejne grupy społeczne?

Kontrowersje związane z podręcznikiem do HiT-u wydawnictwa Biały Kruk zdają się nie mieć końca. Odkąd książka weszła do sprzedaży media i rozmaite organizacje prześcigają się w wyciąganiu kolejnych fragmentów obrażających różne grupy społeczne: przez fanów muzyki metalowej, po czarnoskórych nazywanych w książce "murzynami", niewierzących w Boga, po osoby urodzone w wyniku metody in vitro.

Podręcznik do HiT-u. Kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?

Według nieoficjalnych ustaleń Onetu, fragment książki poświęcony in vitro ma zostać zmieniony, po tym, jak przez Polskę przetoczyła się burzliwa debata nad stawianymi tam tezami.

Chodzi o fragment, w którym czytamy:

"Coraz bardziej wyrafinowane metody odrywania seksu od miłości i płodności prowadzą do traktowania sfery seksu jako rozrywki, a sfery płodności jako produkcji ludzi, można powiedzieć hodowli. Skłania to do postawienia zasadniczego pytania: kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci? Państwo, które bierze pod swoje skrzydła tego rodzaju "produkcję"?" Miłość rodzicielska była i pozostanie podstawą tożsamości każdego człowieka, a jej brak jest przyczyną wszystkich prawie wynaturzeń natury ludzkiej."

Dorota Gawlikowska, psycholożka i psychoterapeutka ze stowarzyszenia "Nasz Bocian", które wspiera rodziny w leczeniu niepłodności oraz procedurze adopcyjnej, określiła ten fragment, jako raniący uczucia rodzin borykających się z problemami bezpłodności, oraz osób, zwłaszcza tych młodych, które przyszły na świat dzięki metodzie in vitro.

"Aż trudno sobie wyobrazić, co może czuć młody człowiek, który czyta takie zdanie. Młody człowiek w kryzysie tożsamości związanej z procesem dojrzewania płciowego, który z powodu burzy hormonalnej i naturalnych procesów rozwojowych jest skoncentrowany na szukaniu odpowiedzi na pytanie o to, kim jest. Kto jest w stanie wziąć odpowiedzialność za jego reakcję? Kto mu pomoże, kiedy stwierdzi, że skoro jest niegodny/a miłości, a jako osoba niekochana jest podatny/a na "wynaturzenia natury ludzkiej", nie powinien żyć? Kto i jak zapobiegnie trudnościom społecznym i emocjonalnym, jakie grożą setkom tysięcy dzieci?" - pisze Gawlikowska na stronie stowarzyszenia.

Podręcznik do HiT-u. Zmienią fragment o in vitro?

Onet, powołując się na anonimowego informatora, pisze, że wydawnictwo Biały Kruk nie zgadza się z interpretacją tego fragmentu książki, jaka pojawiła się w mediach. Mimo to, chcąc uniknąć "niezrozumienia", nosi się z zamiarem wprowadzenia zmian w kolejnym wydaniu podręcznika ze względu na dobro dzieci poczętych tą metodą.

— Chcą chronić dzieci poczęte z in vitro przed używaniem ich w grze politycznej — miał powiedzieć informator Onetowi.

Samo wydawnictwo nie ustosunkowało się jeszcze do ustaleń Onetu.

Posłanka PiS krytykuje podręcznik do HiT-u

Przypomnijmy, że niedawno właśnie ze względu na fragment o in vitro książkę ostro krytykował Donald Tusk, lider PO.

17 sierpnia skrytykowała go także posłanka PiS – Joanna Lichocka.

— To jest rzeczywiście niedopuszczalne i uważam, że albo ten fragment powinien zostać po prostu usunięty z tego podręcznika, albo dalece mocno zmieniony, po to, żeby nie było tam sformułowań, które mogą uderzać w godność dzieci poczętych w wyniku in vitro i ich rodziców. Ten brak szacunku demonstracyjny w tym fragmencie, który pan przeczytał, jest moim zdaniem niedopuszczalny i Ministerstwo Edukacji Narodowej powinno podjąć działania, żeby takich fragmentów w podręczniku nie było — powiedziała Lichocka na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.

Lichocka dodała, że poza fragmentem o in vitro, podręcznik ocenia jako bardzo dobry. Posłanka nie widzi najwyraźniej nic złego w pisaniu o "murzynach", porównywaniu feminizmu do nazizmu, czy uznawanie dogmatów wiary katolickiej jako prawdy obiektywnej.

Mamy w redakcji lepszą propozycję niż zmienianie fragmentów tej książki. Może po prostu wycofać ją ze sprzedaży?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Książka jest dobra, bo podaje czyste fakty i to boli lewicę
Odpowiedz
3Zgadzam się6Nie zgadzam się