14-latkowie już NIGDY nie zapalą papierosa w Nowej Zelandii
W Nowej Zelandii weszło oficjalnie nowe postanowienie, które zmieni życie niektórych osób. Koniec z papierosami od pewnej grupy wiekowej.
Od lat wiele krajów planuje zakończenie lub zmniejszenie sprzedaży wyrobów tytoniowych. Coś, co kiedyś było reklamowane w większości stacji telewizyjnych, np. w Stanach Zjednoczonych, teraz jest uznawane za szkodliwe. Pomimo badań oraz nowych odkryć o ich szkodliwości papierosy są nadal normalnie sprzedawane. Wiecie, niektóre używki są nielegalne, bo państwo na nich nie zarabia, a fajki są legalne - bo wszystkie podatki wspierają budżet kraju.
Podobne
- Pokolenie bez papierosów w Nowej Zelandii. Tak, to możliwe, a ja już im zazdroszczę
- Bezpłatne badania dla palaczy. Profilaktyka może uratować życie
- Fan GTA 6 rzucił palenie. Chce żyć i być zdrowym, by grać
- Czego nie rozumiesz, człowieku? Po tym nie ma żadnego haju. Nawet zwierzęta używają CBD
- Frogshoposting ucina rozmowy o współpracy: "Spotkania nie będzie. Nie chcę niczego od Żabki ani Cukru"
Jak podawał Money w połowie 2020 r., wpływy do państwa, tj. wszystkie podatki, z "wyrobów tytoniowych" sięgnęły aż 28,7 mld zł. To ponad 2/3 tego, co nasz kraj wyda na program 500+ w jeden rok (~41 mld zł).
A w Nowej Zelandii papierosy były i ich…
Nie będzie! Oficjalnie to, o czym pisała Ania w marcu się sprawdza. Plan jest prosty: następne generacje obywateli tego kraju nie będą miały dostępu do papierosów. Co ważniejsze, młodzież urodzona po 2008 roku nigdy nie będzie miała nawet okazji spróbować papierosów z tytoniem.
Chcemy mieć pewność, że młodzi ludzie nigdy nie zaczną palić.
Nowe przepisy oznaczają, że legalny wiek palenia będzie co roku podnoszony, aby stworzyć pokolenie Nowozelandczyków wolnych od dymu tytoniowego. Realnie pokolenie generacji urodzonej po 2008 roku nie powinno nigdy spróbować papierosów. Czy to już ograniczanie ludzi i - jak to określają niektóre osoby - "Rok 1984", czy może troska o zdrowie?
Chcemy mieć pewność, że młodzi ludzie nigdy nie zaczną palić, dlatego sprzedaż lub dostarczanie wyrobów tytoniowych nowym grupom młodzieży będzie przestępstwem. Osoby w wieku 14 lat w momencie wejścia w życie ustawy nigdy nie będą mogły legalnie nabyć wyrobów tytoniowych.
Osoby starsze będą mogły palić, ALE
Inne środki do walki z papierosami to: obniżenie dopuszczalnej ilości nikotyny w wyrobach tytoniowych do bardzo niskiego poziomu, ograniczenie liczby sklepów, w których można legalnie sprzedawać papierosy oraz zwiększenie funduszy na usługi związane z uzależnieniami. Osoby starsze będą mogły więc palić - ale znalezienie sklepu oferującego fajki może być trudniejszym zadaniem.
Według danych rządu 13,4% dorosłych mieszkańców Nowej Zelandii pali regularnie. To i tak niższy wynik niż w roku 2011/12, kiedy palaczy było aż 18,2%. Jednak według danych MZ każdego roku z powodu chorób związanych z paleniem umiera od 4000 do 5000 osób.
Palenie jest nadal główną przyczyną możliwych do uniknięcia zgonów w Nowej Zelandii i powoduje jeden na cztery nowotwory. Szkody związane z paleniem są szczególnie rozpowszechnione w naszych społecznościach Māori, Pacyfiku i o niskich dochodach.
Jeszcze większe ograniczenia zostaną wprowadzone na reklamy wyrobów tytoniowych.
Popularne
- Koniec klasycznego języka? Liczba 67 została słowem roku
- Julia Żugaj nie przeszła do finału "Twoja twarz brzmi znajomo". Które miejsce zajęła?
- Przełom w sprawie Buddy? Wiadomo, co z pieniędzmi z loterii
- Fani bojkotują koncert The Neighbourhood? Strona padła, ale są kontrowersje
- Wersow poleciała samolotem do fryzjera. Teraz tłumaczy się widzom
- Bagi i Magda wzięli ślub na parkiecie? Teraz wszystko układa się w całość
- Taylor Swift założyła kurtkę od polskiej projektantki. Ubranie kosztowało blisko 12 tys. zł
- Skandal na planie "Stranger Things"? David Harbour pod lupą
- Katy Perry spełniła swój teenage dream? Nie uwierzysz, co stało się podczas show w Krakowie [RELACJA]





