Czego nie rozumiesz, człowieku? Po tym nie ma żadnego haju. Nawet zwierzęta używają CBD
Automaty z produktami CBD zaniepokoiły posła PiS, bo według niego oswajają młodzież z tą straszną marihuaną. Nie wiem, czy wie, ale po CBD nie będzie żadnego haju…
Niektórzy już dawno odlecieli i wcale nie potrzebowali do tego marihuany. W takim razie, już na samym początku, wyjaśnijmy może sobie coś raz na zawsze – CBD to nie narkotyki. To nie marihuana. Gdyby tak było, nie można by ich było podawać chociażby zwierzętom. A można.
Podobne
- Olejki CBD są wciskane przez wielu influencerów. Uważajcie na nie: "Oszukują klientów na potęgę"
- Aspartam jednak nie tak szkodliwy? WHO zabiera głos
- CBD jak heroina. Hongkong kryminalizuje kannabinole
- Dietetyk o Burgerze Drwala. Pokazał ilość tłuszczu w kanapce
- Nitrozyniak pod lupą UOKiK. Problem dotyczy konopi
Konopie siewne zawierają maksymalnie, podkreślam maksymalnie, 0,2 procent THC, czyli kilkaset mniej niż w marihuanie. Nie mają działania psychoaktywnego, nie uzależniają. Za to mogą pomóc np. w zaburzeniach neurodegeneracyjnych, stymulowaniu układu nerwowego, czy hamowaniu procesów zapalnych. Więcej o CBD możecie poczytać np. tutaj.
Wszystko, co chcesz wiedzieć o CBD
Jednak poseł PiS Artur Szałabawka, zdaje się o tym nie wiedzieć i tak komentuje sprawę automatów vendingowych, w których można kupić m.in. lizaki, wyroby papierosowe, czy herbaty z konopi siewnych.
Zagrożenie dla szkół
Posła szczególnie niepokoi odległość automatów od szkół. Postuluje, by stawiano je w odległości nie mniejszej niż 1000 metrów od budynków, w których uczą się dzieci. W tej sprawie zwrócił się nawet z interpelacją do ministra zdrowia i ministra spraw wewnętrznych. Dodatkowo chce, by automaty były częściej kontrolowane, bo według niego niektóre produkty przekraczają dopuszczane normy – ciekawe, skąd to wie…
Pomijając już ubogą wiedzę posła na temat tego, czym olejki CBD w ogóle są, chciałabym zauważyć, że stawianie czegokolwiek, w jakiejkolwiek odległości od budynków szkolnych, nie sprawi, że uczniowie nie będą tego używali. Mogłabym napisać coś o tym, że „zakazany owoc smakuje najlepiej”, ale zakładam, że osoby uczące się, wiedzą trochę więcej od posła o tym, czym jest CBD i jak wpływa na organizm.
Poza tym umówmy się, że każdy, kto będzie chciał dostać coś z takiego automatu, po prostu do niego pójdzie i żadna odległość od szkoły nie zmieni sytuacji. Także może zamiast zawracać sobie głowę czymś, co w zasadzie nikomu i niczemu nie szkodzi, może warto byłoby zająć się chociażby sprawą pomocy psychologicznej dla dzieci i młodzieży. Tak tylko delikatnie sugeruję.  
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- 19 stycznia krytyczną datą dla TikToka. MrBeast zabrał głos
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj