14-latka popełniła samobójstwo. Pomogły jej algorytmy Instagrama i Pinteresta?
14-letnia Molly Russel odebrała sobie życie w 2017 roku. Rodzina nastolatki oskarża media społecznościowe o to, że przyczyniły się do śmierci dziewczynki. Prowadzący śledztwo koroner jest podobnego zdania.
W piątek 30 września koroner Andrew Walker podsumował przed londyńskim sądem śledztwo w sprawie śmierci Molly Russel. Mieszkająca w Harrow w północno-zachodnim Londynie dziewczynka odebrała sobie życie w listopadzie 2017 roku. "BBC" cytuje słowa koronera, który stwierdził, że Molly zmarła w wyniku samookaleczenia, cierpiąc na depresję i odczuwając negatywny wpływ treści znalezionych w internecie.
Podobne
- Twórcy Instagrama zdają sobie sprawę, że aplikacja jest toksyczna dla nastolatków
- Czarnoskórzy Rick i Morty – RASIZM czy SZTUKA z misją? 🤔
- Brytyjska influencerka powiedziała, że NIENAWIDZI Polaków. Teraz prosi o wybaczenie
- Bella Hadid zamieściła poruszający wpis na Instagramie. "Płaczę każdego dnia"
- Panowie, nie wstydźcie się. Instagram rusza z ciałopozytywną kampanią
Śledczy: Instagram i Pinterest winne śmierci "w stopniu większym niż minimalny"
Koroner obwinił za tę sytuację algorytmy Instagrama i Pinteresta, które wyświetlały nastolatce coraz więcej przygnębiających treści, kiedy zauważyły, że dziewczyna się nimi interesuje. Molly w pewnych okresach oglądała drastyczne treści wręcz nałogowo. Spośród ok. 16 tys. postów, które dziewczynka zapisała, udostępniła lub polubiła na Instagramie w okresie sześciu miesięcy przed śmiercią, 2100 dotyczyło depresji, samookaleczeń lub zabójstw.
Niektóre z materiałów przedstawiały młodych ludzi, którzy się samookaleczali. Inne treści zniechęcały dziewczynę do szukania pomocy, tylko pogrążyły ją w coraz większej izolacji. Pewne materiały miały być wyjątkowo drastyczne, sugerując Molly, że jej stan nieuchronnie skutkuje samookaleczeniem lub samobójstwem. Koroner podkreślił, że media społecznościowe przyczyniły się do śmierci dziewczyny "w stopniu większym niż minimalny".
W ramach śledztwa przed londyńskim sądem koroner zaprezentował wybrane treści z tysięcy obrazów, które algorytmy Instagrama i Pinteresta wyświetliły dziewczynie. Były to m.in. fotografie pętli, pigułek, żyletek. Jeden ze współpracowników koronera musiał wyjść z sali, gdy Walker odtwarzał filmy z telefonu 14-latki.
'I hope the world will be safer', says Molly Russell’s father after inquest
Meta i Pinterest przepraszają rodzinę zmarłej 14-latki
W śledztwie zeznawała szefowa zdrowia i dobrego samopoczucia w Meta (firmie zarządzającej Instagramem) Elizabeth Lagone i szefowa społeczności na Pintereście Judson Hoffman. Hoffman wyraziła żal, że Molly miała dostęp do drastycznych treści i przyznała, że Pinterest nie był bezpiecznym serwisem, gdy nastolatka z niego korzystała.
Rzeczniczka Meta powiedziała, że firma podjęła wysiłki, aby uczynić z "Instagrama pozytywne doświadczenie dla wszystkich, zwłaszcza dla nastolatków" i że "uważnie rozważy pełny raport koronera, gdy ten go dostarczy". Kierownictwo Meta i Pinteresta przeprosiło rodzinę zmarłej nastolatki za treści, które oglądała.
Social media zmieniają się po śmierci 14-latki
Instagram w 2019 roku zaostrzył politykę dotyczącą treści o tematyce samookaleczeń i samobójstw. Serwis zaczął blokować drastyczne zdjęcia i memy. Zrobił to po apelach rodziny 14-letniej Brytyjki.
Od tragicznej śmierci Molly wiele się zmieniło w mediach społecznościowych. Kiedy algorytm serwisu wykryje, że użytkownik interesuje się samobójstwem lub samookaleczeniem, nie wyświetla mu wyników wyszukiwania, tylko proponuje kontakt z psychologiem. Takie rozwiązanie mają TikTok, Instagram, Facebook i Pinterest.
Źródło: BBC
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół