Opaski "One Love" zakazane na mundialu w Katarze. Dziennikarze pokazują tęczę

Mistrzostwa w Katarze jeszcze na dobre się nie rozpoczęły, a już mamy pierwsze kontrowersje. Chodzi oczywiście o restrykcyjne prawo dotyczące osób LGBT+. Przypomnijmy, że życie mniejszości  seksualnych w niektórych krajach muzułmańskich jest trudne, a w samym Katarze za stosunek seksualny dwóch mężczyzn grozi więzieni.

W październikowym raporcie Human Rights Watch możemy przeczytać historię sześciu anonimowych osób LGBT+ z Kataru. Aresztowania (które oczywiście nie są nigdzie dokumentowane) i tortury to - według nich - codzienność.

Choć władze Kataru oficjalnie zapewniają, że wszyscy kibice (także ci LGBT+) są mile widziani i mogą czuć się w ich kraju bezpiecznie, to różnice między zachodnim podejściem do mniejszości a tym muzułmańskim mogą być dla wielu nie do pogodzenia. Na pewno nie pomagają wypowiedzi takie jak ta Khalida Salmana, byłego piłkarza i ambasadora mundialu w Katarze. Salman stwierdził - cytowany przez "The Guardian" - że "homoseksualizm jest defektem mózgu".

Wygląda na to, że problemy mogą mieć też reprezentacje, które zechcą solidaryzować się ze społecznością LGBT+. Dziewięć zespołów wyraziło gotowość wyjścia swoich kapitanów na stadion z opaskami "One Love". Kampania ta ma na celu przeciwstawienia się wszelkim formom dyskryminacji.

FIFA bardzo nie spodobał się ten pomysł. Zgodnie z przepisami piłkarski strój nie powinien manifestować żadnego politycznego czy tez religijnego światopoglądu.

Według dziennikarzy "The Telegraph", kapitanowie za wyjścia z taką opaska mieliby być karani żółtymi kartkami.

Ostatecznie Harry Kane, kapitan reprezentacji Anglii, w poniedziałkowym meczu wyszedł bez tęczowej opaski. Bez opaski wyjdzie też Manuel Neuer, kapitan Niemców. Niemieckie media nie zostawiły suchej nitki na reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów. Jest też reakcja sponsora, marki REWE. Koloński gigant w trybie natychmiastowym zakończył współpracę z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej.

Co ciekawe, Virgil van Dijk, kapitan Holendrów publicznie ogłosił, że wyjdzie z tęczową opaską.

Z opaską "One Love" wyszła z kolei Alex Scott. To piłkarka, która w Katarze jest jako komentatorka BBC:

Szansy za zamanifestowanie swoich poglądów nie miał Grant Wahl, amerykański dziennikarz. Jak relacjonuje na Twitterze: nie dostał się na mecz USA – Walia, gdyż został zatrzymany przez ochronę stadionu. Ochroniarze poprosili go o zdjęcie "niedozwolonej" koszulki, a gdy ten odmówił miał zostać przez nich wyprowadzony, a następnie zatrzymany i przesłuchany. Dziennikarz na koszulce miał tęczę.

Ochrona tłumaczy się… ochroną dziennikarza przed rzekomymi atakami kibiców. Nie wiadomo jednak, jacy kibice mieliby tego dokonać, bo zarówno w USA, jak i w Wali, społeczność LGBT+ ma pełnie praw, a liga angielska, w której grają walijskie zespoły, od lat świętuje miesiąc dumy.