Zrobiła ją, bo chciała, nie musiała. "Scarchest" - szczery do bólu utwór o mastektomii

Rapuje o tym, co ważne dla pokolenia Z, chociaż te wartości nie powinny ograniczać się do konkretnych roczników. Ma mocną perspektywę: prosperuje w rapowym podziemiu i na start dostał jej się bagaż doświadczeń. Nie jest łatwo przetrwać, a co dopiero wybić się w tak zmaskulinizowanej społeczności, jaką jest polski hip-hop. Szczególnie, jeśli jest się kobietą, lesbijką, identyfikującą się jako osoba queerowa (z racji, że Aljas jest osobą queerową, w tekście zdecydowaliśmy się używać różnorodnych zaimków).

Aljas ma na koncie trzy EP-ki, a oprócz solowej działalności z Vrthurem tworzy duet Pirotechnika. Współpracował m.in. z Frankiem Warzywa, asl33pem czy Sylvią Baudelaire. Na trackach nawijał w różnym stylu o różnych rzeczach. Spektrum jej twórczości jest ogromne: od trapowej wiksy w towarzystwie wyliczania wad ASP, przez oldschoolowy lovesong dla dziewczyny, aż po rapowy fanfik o miłości Biedronia i Bosaka.

Do kolekcji utworów dołączył kolejny, niesamowicie intymny i bardzo ważny. W "Scharchest" Aljas rapuje o swojej mastektomii. Utworowi towarzyszy wideo, które również jest jego autorstwa.

Na oldschoolowym bicie padają mocne słowa: Aljas jest w swoim przekazie bardzo bezpośredni i raczej nie kryje się za zawoalowanymi metaforami. "Scharchest" opowiada o jej doświadczeniach - dyskomforcie, którego doświadczała względem własnego ciała, strachu przed podjęciem decyzji o mastektomii, a także ulgi, która przyszła po operacji.

Usunięcie piersi to wciąż dość wrażliwy społecznie temat, który kojarzy się przede wszystkim z leczeniem i zapobieganiem rakowi lub dokonywaniem tranzycji. Aljas poddała się mastektomii z zupełnie innego powodu. Dysforia nie dotyczy wyłącznie osób transpłciowych, a wszystkich osób różnorodnych płciowo.

Operacja usunięcia piersi nie jest refundowana przez NFZ, jeśli nie jest przeprowadzona prewencyjnie przed rakiem piersi lub nie ma innych medycznych przesłanek ku zabiegowi. Aljas za mastektomię zapłaciła 17 tys. zł.