Zły kubek na kawę jest jak laktoza? Influencerka tłumaczy swoje zachowanie
Drama rodem z kawiarni wchodzi nowy poziom. Influencerka, której serce złamało się, gdy nie otrzymała specjalnego, świątecznego kubeczka na kawę, porównała swoją decyzję o wymianie kubka do posiadania alergii pokarmowych.
Okres przedświąteczny to dla restauracji, kawiarni i cukierni czas wielkich zarobków. Klienci, w poszukiwaniu charakterystycznych smaków, są w stanie wydać więcej. Szczególną popularnością cieszą się napoje zimowe, najczęściej sprzedawane w dedykowanych kubkach - ze śnieżynkami, bałwanami czy choinkami. Zakup ciepłej kawy bądź herbaty może być przerwą podczas świątecznego maratonu w centrach handlowych lub okazją do nadrobienia zaległości towarzyskich.
Podobne
- Poważne problemy Najjjki. Katolicka influencerka żałuje swoich urodzin?
- Lexy Chaplin to leniwa influencerka? Pokazała, jak "gotuje obiad"
- Influencerka "Szusz" w ogniu krytyki. Wszystko przez jeden film
- Omdlenia na koncercie Bedoesa to efekt 5G? Działaczka Konfederacji jest pewna
- Wiktoria Jaroniewska pokazała kolejne wiadomości. Jest grubo?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Influencerka zrobiła dramę o świąteczny kubek
Ewa Makówka, znana w internecie jako "Makowkamusic" odwiedziła jedną z popularnych kawiarni, aby skosztować zimowego specjału - Gingerbread Latte. Na nieszczęście pracowników lokalu, dziewczyna otrzymała napój w tradycyjnym kubku, a nie w stworzonym specjalnie na zimę kubku z nadrukiem śnieżynek. Oburzona influencerka poprosiła o ponowne przygotowanie kawy, tym razem w odpowiednim naczyniu. Co istotne, "naczynie" to tak naprawdę jednorazowy, papierowy kubek, który po wypiciu napoju trafia do kosza na śmieci.
Zachowanie Ewy wywołało burzę w internecie. Jedni popierają dziewczynę i podkreślają, że powinna otrzymać kawę w dedykowanym kubku. Inni krytykują ją za dodawanie pracy baristom. Ludzie pisali: "Skąd się tacy ludzie biorą? Niech mi ktoś wyjaśni", "też chcę mieć takie problemy, nawet codziennie mogę dostawać kawę w złym kubku" czy "dobrze, że świąteczne kubeczki mają jedną grafikę, bo pewnie zaraz znowu by było, że dostała z bałwankiem, a nie z choinką".
Zły kubek jest jak laktoza?
Teraz Ewa Makówka próbuje tłumaczyć swoje zachowanie. Dziewczyna stwierdziła, że podanie kawy w złym kubku jest jak zrobienie kawy ze zwykłym mlekiem osobie, która cierpi na nietolerancję laktozy. Jej zdaniem ponowne zrobienie kawy w obu przypadkach jest obowiązkowe, a zgłoszenie uwag dotyczących usługi nie świadczy o braku kultury, a jednie o asertywności. Ewa dodała, że rozumie pomyłkę czy zagapienie, jednak to nie jej wina, że otrzymała zły kubek.
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"