Poważne problemy Najjjki. Katolicka influencerka żałuje swoich urodzin?

Świętowanie urodzin jest jedną z okazji, dzięki której można spotkać się z dawno niewidzianymi znajomymi. Część osób wyprawia imprezy w domu, inni stawiają na wizytę w lokalach, pozbawiając się tym samym konieczności gotowania i sprzątania. Czasem okazuje się jednak, że wyjście do kawiarni lub restauracji może przysporzyć więcej smutku, niż radości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katolicka influencerka Najjjka nie będzie dobrze wspominała swoich ostatnich urodzin. Wszystko przez obsługę swojej ulubionej kawiarni, która potraktowała ją w sposób znacznie odbiegający od normy. Zdaniem celebrytki kelnerzy i kelnerki zachowywali się nieprofesjonalnie, a ona sama została potraktowana gorzej przez to, że jest influencerką.

O sytuacji Najjjka poinformowała właściciela kawiarni. Influencerka skorzystała z możliwości wystawiania opinii w Google. Rozzłoszczona kobieta napisała: "Byłam tam stałą klientką, czasami nie było tygodnia bym tam się nie pojawiła. Zapraszałam tam swoich znajomych i pokazywałam im tę kawiarnie. Zawsze chwaliłam sobie to miejsce i ludzi tam pracujących. Przed swoimi urodzinami zrobiłam tam rezerwację na 10 osób. Przez telefon obiecano mi stoliki po prawej stronie od wejścia na czerwonej długiej kanapie. Swoim gościom powiedziałam gdzie będzie rezerwacja, bo kierowałam się słowami Pani, która przez telefon przyjęła rezerwację. W dniu urodzin jeden z moich znajomych przyszedł jako pierwszy".

Najjjka kontynuowała: "Rezerwację zrobiłam na swoje imię i nazwisko natomiast, gdy jeden z pierwszych gości przyszedł to okazało się, że rezerwacji na takie dane nie ma. Z jego relacji wynika, że u na samej górze strony był napis 'Najka XD godzina 17'. Dostaliśmy stolik z samego tyłu i przy stoliku wielkości 1m2 musieliśmy się mieścić w 10 osób. Gdy jedliśmy to niektórzy z nas musieli jeść w rękach. Gdy razem z gośćmi poprosiliśmy o dołożenie drugiego stolika, kelner oznajmił, że będzie się starał coś wymyślić, bo mają duży ruch, a okazuje się, że obok nas był wolny stolik. Zamówienia były dostarczane z ogromnym opóźnieniem, niektórzy na gofry czekali i czekali i doczekali się dopiero po 40 minutach, gdy zwróciłam kelnerowi uwagę. Gdy przez młodego kelnera kawa została wylana na stół to powiedziano tylko 'Oj sorka'. Jako częsta klientka czuję się naprawdę urażona i jest mi wręcz przykro, że tak zostałam potraktowana".

Najjjka nie kryje rozczarowania. Swój długi wpis podsumowała słowami: "Najwidoczniej tam gdzie 'Najka' tam ludzie wprost nie potrafią się zachować z godnością tylko trzeba beke walić. Gdzie szacunek kelnerów do drugiej osoby? Naprawdę poważnego podejścia z szacunkiem to tam nie zaznałam. Jestem rozczarowana. Razem z moimi gośćmi czujemy się urażeni, że zostaliśmy tak potraktowani. Zaznaczam, że osoby z którymi tam byłam zawsze zapraszam do tej kawiarni na kawę. Oni sami wycofują się z pochwalenia. Przykro".

Osoby komentujące filmik Najjjki na TikToku były zainteresowane tym, czy ulubiona kawiarnia influencerki ustosunkowała się do zarzutów. Influencerka poinformowała fanów, że lokal przeprosił, jednak podkreśliła, że stało się to dopiero po opublikowaniu przez nią filmu.

W odpowiedzi na opinię wystawioną przez Najjjkę właściciel lokalu odpisał: "Dzień dobry, nam również jest przykro oraz przepraszamy za zaistniałą sytuację, obsługiwał panią oraz pani gości kelner, który dopiero co zaczynał pracę u nas i dopiero wdrażał się w standardy panujące u nas w kawiarni. To nas oczywiście nie tłumaczy, bo taka sytuacja nigdy nie powinna była się wydarzyć i jest nam przykro, że zawiedliśmy panią w tak ważnym dniu, jakim są urodziny i oczywiście rozumiemy emocje towarzyszące takiemu wydarzeniu. Sytuacja została wyjaśniona z naszymi pracownikami oraz zostali pouczeni, jeśli zechciałaby nas pani jeszcze kiedyś odwiedzić, prosiłbym o zostawienie numeru telefonu na barze lub innej formy kontaktu, chcielibyśmy pani wynagrodzić tę wpadkę z naszej strony, pozdrawiamy".