Lexy Chaplin to leniwa influencerka? Pokazała, jak "gotuje obiad"
Lexy Chaplin to jedna z najpopularniejszych influencerek w Polsce. W mediach społecznościowych zajmuje się pokazywaniem swojego codziennego życia. Na Instagramie pochwaliła się, że chce więcej samodzielnie gotować. To, jak przygotowuje bigos, odbiło się szerokim echem.
Lexy Chaplin to polska influencerka. Największą sławę zyskała dzięki udziałowi w projekcie X stworzonym przez Stuu. We współpracy z innymi youtuberami brała udział w codziennym nagrywaniu materiałów skierowanych do bardzo młodej widowni. Przez kłótnie oraz niesnaski, które miały miejsce w grupie influencerów, projekt dość szybko się zakończył. Lexy zaczęła działać samodzielnie. Skupiła się na walkach w federacjach freak-fightowych, a także pokazywaniu codziennego życia na Instagramie.
Kilka tygodni temu Lexy Chaplin poinformowała na Instagramie, że zdaje sobie sprawę z tego, że za mało gotuje. Dziewczyna chciała to zmienić, dlatego pokazała, jak pojechała do sklepu, kupiła wszystkie potrzebne składniki, po czym stworzyła tradycyjny polski obiad. Zjadła kurczaka, ziemniaki oraz mizerię. Influencerka chciała kontynuować serię "gotowania z Lexy". Tym razem pochwaliła się, jak przygotowała bigos. Niestety, nie spełniła oczekiwań obserwatorów.
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Lexy Chaplin pochwaliła się, jak "gotuje bigos"
Po tym, jak gotowanie kurczaka przez Lexy przyjęło się bardzo dobrze na Instagramie, influencerka postanowiła kontynuować serię. Właśnie dlatego postanowiła pokazać, jak dumnie przygotowuje inne znane polskie danie. Postawiła na bigos. Oficjalnie zaprosiła obserwatorów na kolejne "gotowanie z Lexy". Z ogromnym uśmiechem poinformowała, że chce kontynuować kulinarną serię. Problem w tym, że nic samodzielnie nie zrobiła.
- Hejka koleżanki, zapraszam na kolejne jedzenie. Będziemy robić znowu, pamiętacie, jak ja wam mówiłam, że ja chcę zacząć gotować? No to dzisiaj kolejna część tego, ok? Jestem po treningu, jestem zmęczona, woda się leje w wannie. [...] Ok, witam mili państwo, zabieramy się za robienie bigosu. [...] Wrzucamy nasz bigos, czy ja się tym najem? - powiedziała dumna Lexy na instastory.
W gotowaniu Lexy wystąpił jeden, bardzo ważny problem. Dziewczyna nic nie zrobiła sama. Bigos, który najprawdopodobniej dostała od babci lub mamy, był już przygotowany, doprawiony, po prostu zrobiony. Influencerka jedynie wrzuciła go do garnka, aby odgrzać danie. Trudno nazwać to "gotowaniem z Lexy".
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?