Krzysztof Bosak odpowiada na pytanie redaktora Vibez.pl

Zadaliśmy pytanie Bosakowi. Odpowiedział: "kochać, szanować, traktować po koleżeńsku"

Źródło zdjęć: © Facebook - Krzysztof Bosak
Maja Kozłowska,
25.09.2023 17:00

Krzysztof Bosak był gościem "Gry o głosy" - wspólnego programu "Wirtualnej Polski" i "Radia Zet". Lider Konfederacji odpowiadał na pytania widzów.

Od "słychać wycie - znakomicie" po zaciekłą walkę o głosy niezdecydowanych wyborców. Słupki wyborcze Konfederacji są nadzwyczaj chwiejne. Obecnie poparcie dla partii oscyluje na poziomie 8,76 proc., a Krzysztof Bosak i Sławomir Mentzen podczas konwencji w katowickim Spodku zapowiedzieli, że idą po 15 proc.

Do wyborów nieco ponad dwa tygodnie, więc nie zostało wiele czasu na radykalną zmianę nastrojów. O tym może jednak zadecydować nawet jedno wystąpienie. I tu trzeba przyznać, że Krzysztof Bosak zazwyczaj bardzo dobrze radzi sobie w przemówieniach publicznych i pod presją. Nie można tego samego powiedzieć o jego partyjnych kolegach i koleżankach. Kiedy Sławomirowi Mentzenowi puszczają mu nerwy, cytuje "Chłopaki nie płaczą". Za to Ewa Zajączkowska-Hernik, kandydatka z okręgu 17 z pozycji nr 18, podczas debaty łączy kolor włosów swojej oponentki z jej inteligencją.

Krzysztof Bosak w programie "Gra o głosy" odpowiada na pytanie Gen Z

Krzysztof Bosak 24 września wziął udział w programie "Radia Zet" i "Wirtualnej Polski". W "Grze o głosy" rozmawiał z redaktorami serwisów, a także odpowiadał na pytania zadawane przez słuchaczy. Z politykiem połączył się jeden z dziennikarzy naszego portalu.

Dzień dobry, Konrad Siwik, redaktor serwisu Vibez. Pytanie do pana Krzysztofa Bosaka. Jaka byłaby pańska reakcja, gdyby któryś z pana synów w wieku nastoletnim wyznał, że jest osobą homoseksualną lub że zamierza dokonać korekty płci? Co by powiedział pan swojemu dziecku w takich okolicznościach?

- zapytał Konrad.

Krzysztof Bosak odmówił odpowiedzi na tak osobiste pytanie związane z rodziną i stwierdził, że wchodzenie w podobne spekulacje jest wyjątkowo niestosowne. Uznał jednak, że może udzielić odpowiedzi ogólnej.

Niezależnie, jakie kto ma preferencje seksualne, niezależnie czy jest to członek rodziny czy grupy towarzyskiej, należy taką osobę traktować najlepiej, jak się potrafi. Kochać, szanować, traktować po koleżeńsku

- powiedział poseł.

Krzysztof Bosak wyciąga kartę pułapkę. Czy można w to wierzyć?

W pierwszej części jego wypowiedzi - kłamstwa brak. Zaraz potem Bosak dodał jednak:

- Natomiast to nie znaczy, że we wszystkim trzeba się z taką osobą zgadzać, czyli tak jak w każdej innej sprawie w życiu. Przestrzegałbym przed takim podejściem, że każda osoba homoseksualna czy mająca jeszcze jakieś inne preferencje jest zwolennikiem programu organizacji LGBT. Nawet na naszych spotkaniach, które organizujemy w tej chwili w różnych miejscach w kraju, zdarza się, że podejdą do nas osoby, które w trakcie robienia zdjęć [...] powiedzą, że jest się homoseksualistą, jednocześnie szanuje się to, że my sprzeciwiamy się dążeniom organizacji LGBT.

Pierwsze zdanie - ponownie, czysta racja. Jednak im dalej w las, tym wbrew pozorom drzewa rosną rzadziej. Bosak wspomina o mitycznych "organizacjach LGBT" oraz o zwolenniku Konfederacji, który jest gejem, ale jednak nie popiera racji tęczowych organizacji. To ekwiwalent karty-pułapki osławionego kolegi-geja, ale na zdecydowanie bardziej zaawansowanym poziomie.

Osobiście trudno mi uwierzyć, że jakakolwiek osoba LGBT chciałaby mieć coś wspólnego z Konfederacją - partią, której członkowie sprzedają koszulki z napisem "Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków, Unii Europejskiej" (Tomasz Stala) czy proponują batożenie jako karę za stosunki seksualne pomiędzy osobami tej samej płci (Grzegorz Braun).

Krzysztof Bosak: ekspert w nomenklaturze LGBT. "Nie ma czegoś takiego jak korekta płci"

- Koryguje się błąd. Płeć nie jest błędem. Płeć jest czymś, z czym się rodzimy i uważam, że ta narracja ma charakter ideologiczny. Różne rzeczy ludzie czują i musimy mówić o tym otwarcie, że naukowcy w tych sprawach spierają się. Jest w tej chwili wielka dyskusja w Europie, że za daleko, co ciekawe w innych państwach, w Polsce jeszcze się nie zaczęła. W krajach zachodnich, w Wielkiej Brytanii tam w tej chwili zacieśniono reguły, jeśli chodzi o doprowadzanie do tzw. zmiany płci przez dzieci, ponieważ okazało się, że diagnozy były stawiane zbyt lekką ręką - mówi polityk.

Później Bosak przywołuje postać Łukasza Sakowskiego, prowadzącego bloga totylkoteoria.pl i dodaje, że "lepsi specjaliści" zarabiają na tranzycjach i że do nowinek należy podchodzić ostrożnie. Na koniec dodaje, że "proponowanie dzieciom czy nastolatkom terapii hormonalnej w celu wstrzymywanie rozwoju płciowego to jeden wielki eksperyment".

Warto dodać, że w 2018 r. American Academy of Pediatrics przeprowadziła badania, z których wynika, że 50,8 proc. nastoletnich osób transpłciowych próbowała odebrać sobie życie. Analiza potwierdza również, że kiedy młode osoby transpłciowe mogą w pełni identyfikować się ze swoją płcią, podejmują kroki w kierunku tranzycji, znacząco obniża się u nich poziom depresji i lęku.

W Polsce rzetelnym kompendium wiedzy o transpłciowości dla wszystkich - dzieci, rodziców i osób transpłciowych w każdym wieku - jest tranzycja.pl.

GRA O GŁOSY. Gość programu: Krzysztof Bosak

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0