Urząd Skarbowy przygląda się sprzedażom online

Urząd skarbowy przygląda się sprzedażom online. Są już pierwsze kłopoty

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
21.03.2024 18:15

W dobie internetu wiele osób pozbywa się niepotrzebnych rzeczy, przy okazji na nich zarabiając. Platformy umożliwiające sprzedaż używanych przedmiotów chwalą się działaniem w duchu zero waste. Nie wszyscy są jednak nastawieni pozytywnie. Zarobkom z transakcji internetowych przygląda się urząd skarbowy.

Za duże ubranie, przeczytana książka, zabawka, którą nie bawi się już dziecko. Wiele osób pozbywa się niepotrzebnych rzeczy, wyrzucając je do śmietnika. Część stosuje się do brytyjskiego powiedzenia "one man's trash is another man's treasure" i stara się zamienić niepotrzebne przedmioty w pieniądze. Naprzeciw tej drugiej grupie wychodzą takie portale jak Vinted, OLX, Allegro, eBay czy Facebook Market. Niektórzy są w stanie zrobić ze sprzedaży podstawowe źródło dochodu. Teraz transakcjom przygląda się urząd skarbowy.

Wszystkiemu jest winna dyrektywa unijna

22 marca 2021 r. Unia Europejska uchwaliła dyrektywę DAC7. Nowe przepisy mają na celu umożliwienie krajowym organom podatkowym, takim jak urzędy skarbowe, pozyskiwania informacji dotyczących transakcji przeprowadzanych za pośrednictwem platform cyfrowych, np. Vinted lub OLX, obejmując zarówno operatorów platform z Unii Europejskiej, jak i operatorów z państw trzecich. W praktyce nowe prawo umożliwia urzędom skarbowym zwracanie się do serwisów sprzedażowych z prośbą o wykaz transakcji przeprowadzonych przez użytkowników, a także ich łącznych kwot.

Urząd Skarbowy przygląda się sprzedażom internetowym
Urząd Skarbowy przygląda się sprzedażom internetowym (Canva , Canva)

Vinted ostrzega użytkowników

Jakiś czas temu aplikacja Vinted wysłała do użytkowników powiadomienie dotyczące nowych przepisów. Twórcy aplikacji napisali: "Pragniemy umożliwić ci dalszą bezstresową sprzedaż, dlatego przekazujemy kilka faktów dotyczących nowych wymogów nałożonych na platformy handlowe takie jak Vinted.

  1. Sprzedaż własnych przedmiotów nie jest opodatkowana.
  2. Jeśli kwota, którą zarobisz na Vinted, jest niższa od tej, którą zapłaciłaś/eś za te przedmioty, nie uzyskujesz dochodu i nie musisz płacić podatku.
  3. Nawet jeśli uzyskasz dochód, nie jest on opodatkowany, jeśli sprzedane przedmioty były twoją własnością przez ponad 6 miesięcy lub jeśli twój całkowity roczny dochód nie przekracza 30 000 zł.
  4. Podatek mogą mieć obowiązek zapłacić głównie osoby sprzedające w ramach działalności gospodarczej. Te przepisy nie wpływają na twoje zobowiązania podatkowe. Możesz bez obaw dalej sprzedawać na Vinted".

Dlaczego Vinted działa według dyrektywy, skoro w Polsce nie weszła ona w życie? Odpowiedź jest prosta: platforma do sprzedaży używanych ubrań oraz akcesoriów pochodzi z Litwy, gdzie dyrektywa DAC7 już funkcjonuje. DAC7 ma działać w Polsce od 1 lipca 2024 r.

Kto powinien się bać nadchodzących zmian?

Robert Nogacki, partner zarządzający z Kancelarii Prawnej "Skarbiec", uspakajał użytkowników portali sprzedażowych w rozmowie z "Wyborczą": - W zakresie towarów obowiązkiem raportowym zostaną objęci ci sprzedawcy, którzy w ciągu roku sprzedadzą na danej platformie co najmniej 30 ofert. Obowiązek obejmie również tych, którzy w ciągu roku dokonają sprzedaży towarów na łączną kwotę przekraczającą 2 tys. euro na danej platformie, bez względu na liczbę transakcji czy wystawionych ofert.

W praktyce oznacza to, że osoby sprzedające sporadycznie nie mają się czego bać. Należy również pamiętać, że przekazanie danych do urzędu skarbowego nie wiąże się jednoznacznie z negatywnymi konsekwencjami. Wszystko zależy od wysokości uzyskanych przychodów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

DARIUSS ROSE: BYCIE INFLUENCEREM NIE JEST ŁATWE

Źródło: "Wyborcza"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Minister z łysiną,zgłoś
Pieniędzy nie ma i nie będzie, jak wiadomo.
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się