Oskar Szafarowicz nie chce zmian. Boi się Polski pod wpływem Unii

Oskar Szafarowicz to kontrowersyjny działacz PiS, który regularnie dzieli się swoimi przemyśleniami na portalu X. Jego wpisy często wywołują burze wśród internautów. Tym razem Szafarowicz wypowiedział się na temat traktatowych zmian w Parlamencie Europejskim.

Oskar Szafarowicz 10 listopada udostępnił wpis na portalu X, w którym omawia głosowanie i modernizację traktatów Unii Europejskiej. Aktywista zaznacza, że tylko Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy byli przeciw wprowadzeniu zmian. W składzie EKR zasiadają m.in. przedstawiciele PiS. Działacz przypomina, że podczas wrześniowych obrad opozycja wspierała zaproponowane zmiany traktatowe. Szafarowicz podejrzewa brak jedności.

W dalszej części postu działacz PiS punktuje wybrane zmiany traktatów UE. Szafarowicz wspomina o zniesieniu prawa weta, głosowaniu większością czy początkach wspólnego wojska unijnego. Student UW krytykuje każdą z modernizacji. Oskar nie zgadza się również z przekazaniem kompetencji wyłącznych bądź dzielonych z Unią Europejską w 10 fundamentalnych obszarach państwa.

Szafarowicz wspomina również o zmianach w traktacie UE dotyczących społeczności LGBT+. Działacz używa niepoprawnego nazewnictwa wobec osób queer. Aktywista mówi o sformalizowaniu "ideologii gender", czyli wprowadzaniu "tezy o 'równouprawnieniu płci', zamiast 'równości kobiet i mężczyzn'". Oskar uważa, że jest to "ważny krok do narzucenia choćby małżeństw homoseksualnych we wszystkich członach superpaństwa".

Na koniec Szafarowicz wspomina o rewolucji ustrojowej. Według działacza jest to "niemiecko-francuski plan scentralizowania Europy, z zastrzeżeniem geopolitycznej 'autonomii strategicznej' wobec USA". Aktywista zaznacza, że od ustaleń PE zależy przyszłość niepodległej Polski. Działacz zachęca do dyskusji i zaprasza internautów na Marsz Niepodległości.