Tęcza wraca na warszawski Plac Zbawiciela. Mieszkańcy zachwyceni

Tęcza wraca na warszawski Plac Zbawiciela. Mieszkańcy zachwyceni?

Źródło zdjęć: © Canva
Oliwia RutaOliwia Ruta,03.07.2025 13:45

Po dekadzie nieobecności na Placu Zbawiciela w Warszawie znów pojawi się tęcza - tym razem trwała, metalowa i odporna na podpalenia. Decyzję o jej powrocie podjęli sami mieszkańcy, głosując na projekt w budżecie obywatelskim.

Po dziesięciu latach od usunięcia instalacji Julity Wójcik, tęcza ponownie zagości na Placu Zbawiciela - zdecydowali warszawiacy, głosując w tegorocznym budżecie obywatelskim. Projekt "Nowa Tęcza" - zwany również "Łukiem LGBT+" - uzyskał 6811 głosów, dzięki czemu znalazł się wśród 551 zwycięskich inicjatyw miejskich.

trwa ładowanie posta...

Tęcza wraca na warszawski Plac Zbawiciela

Pierwsza tęcza, utworzona w czerwcu 2012 r. przez Julitę Wójcik, która wykonana była z 16 tys. sztucznych kwiatów przymocowanych do stalowej konstrukcji. Szybko stała się ikoną tolerancji i otwartości, ale i obiektem licznych ataków. Wielokrotnie była podpalana, m.in. podczas Marszu Niepodległości w 2013 r. Zdemontowano ją w sierpniu 2015 r. po wygaśnięciu umowy z Instytutem Adama Mickiewicza.

trwa ładowanie posta...

Tym razem tęczę zaprojektowano z myślą o trwałości i bezpieczeństwie - rzeźba powstanie z metalu i będzie wykonana z jak najmniej palnych materiałów. Całość zaprojektował architekt Marcin Osiecki. Instalacja stanie w tzw. Osi Stanisławowskiej, wpisując się w historyczny układ urbanistyczny placu. Koszt "Łuku LGBT+" szacowany jest na około 700 tys. zł. Realizacja powinna rozpocząć się w 2026 r. - w trakcie miesiąca dumy, co ma podkreślić społeczny wymiar wsparcia i solidarności.

Jakie emocje wzbudziła tęcza?

Inicjatorzy projektu - m.in. Linus Lewandowski z Homokomanda - podkreślają jego symboliczne znaczenie: "tęcza to globalny znak równości i włączenia", który pokazuje, że Warszawa pozostaje miastem nowoczesnym, otwartym i przyjaznym dla osób LGBT+. Jak zapewniają: "będzie niezniszczalna, nie da się jej spalić".

trwa ładowanie posta...

Projekt spotkał się niestety również z krytyką - zdaniem komentatorów może wywołać polaryzację, która przyczyni się do sporów między zwolennikami a przeciwnikami LGBT+. To już czwarta próba powrotu symbolu na plac - poprzednie koncepcje trafiały do budżetu obywatelskiego, ale nie uzyskały wystarczającego poparcia.

Źródło: TVN 24

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0