Szafarowicz uderza w Jej Perfekcyjność. Aktywistka zmarła w tym roku
Oskar Szafarowicz, wobec którego została powołana komisja dyscyplinarna na UW, najwyraźniej szuka argumentów na swoją obronę. Szkoda tylko, że w tym celu uderza w niedawno zmarłą transpłciową aktywistkę znaną jako "Jej Perfekcyjność".
W zeszłym tygodniu odbyło się przesłuchanie Oskara Szafarowicza na Uniwersytecie Warszawskim. Działacz PiS twierdził, że odmówił składania zeznań. Sprawa dotyczy m.in. jego wpisów na Twitterze dotyczących posłanki PO Magdaleny Filiks i samobójczej śmierci jej syna. Wydalenia Oskara z uczelni domagały się m.in. środowiska studenckie.
Podobne
- Uniwersytet Warszawski wydał oświadczenie. Szafarowicz słusznie ukarany
- Oskar Szafarowicz zaniepokojony. Pokazał list od rektora UW
- Oskar Szafarowicz vs osoby transpłciowe. "Prawo równe dla wszystkich"
- Klamka zapadła. Oskar Szafarowicz wystartuje w wyborach
- "Murem za Oskarem". Napisali list otwarty w obronie Szafarowicza
Sprawa dyscyplinarna Oskara Szafarowicza
Dziennikarze śledczy Leszek Kraskowski i Jan Piński uważają, że działania Szafarowicza w internecie mogły przyczynić się do śmierci dziecka posłanki. Temat poruszyli w materiale wideo prześwietlającym karierę młodego pisowca.
Sprawa dyscyplinarna Szafarowicza wciąż jest w toku. Tymczasem sam zainteresowany na swoją "obronę" opublikował na X (Twitterze) wpis uderzający w Uniwersytet Warszawski oraz Mariusza Drozdowskiego, znanego jako Jej Perfekcyjność.
Szafarowicz uderza w zmarłą osobę
"Równo 10 lat temu Mariusz Drozdowski (pseudonim artystyczny "Jej Perfekcyjność"), pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego i założyciel na uczelni koła Queer, napisał na blogu: 'Jestem pedofilem i transgenderem. I żyje mi się z tym całkiem fajnie'" - pisze Szafarowicz.
Działacz PiS dodaje, że "w Polsce publiczne propagowanie lub pochwalanie pedofilii jest karane". Potępił również działania uczelni, która zgodnie z wpisem Oskara "wydała ponad 160 tys. zł z budżetu samorządu na spotkania w zakresie ideologii LGBT i tematyki queer".
"Cóż, może gdybym zamiast obrony wartości patriotycznych i prawicowych poglądów, przebrał się za płeć piękną, promował transseksualizm, opluwał własną ojczyznę, wyrzekł się wiary i pochwalił pedofilię, mógłbym liczyć na stypendium uniwersyteckie, zamiast na komisję dyscyplinarną i publiczne szykany?" - rozważa Szafarowicz.
Oskarżenia o pedofilię
Jej Perfekcyjność rzeczywiście w 2013 r. opublikowała na swoim blogu cytowane przez Szafarowicza słowa, które rozwścieczyły prawicowe serwisy internetowe. Po wybuchu afery i żądaniach narodowców o wydalenie Jej Perfekcyjności z uczelni, z aktywistką skontaktowała się Wyborcza.
- Część tych "cytatów" została zmieniona, zmanipulowana - mówiła Jej Perfekcyjność w rozmowie z Wyborczą. - Rzeczywiście, napisałam na blogu, że ktoś nazwał mnie pedofilem. Tak jak czasem ktoś nazywa mnie pedałem. Używam tych wyzwisk do określenia siebie, by ośmieszyć tych, którzy mnie obrażają. Czasem ktoś mówi do mnie "ono" - to także wykorzystuję, złośliwie nazywając siebie "ono". Wierzę, że taka strategia wybija atakującym broń z ręki, bo widzą, że ich głupich zarzutów się nie boję - przekonywała.
- Pedofilem nie jestem - zapewniła Jej Perfekcyjność, dodając, że zamierza podjąć kroki prawne.
Co ciekawe, do samego wydalenia Jej perfekcyjności z UW nie mogło dojść, bo aktywistka sama się z niej wydaliła w 2012 r. Później prowadziła jedynie wykłady na Wydziale Filozofii i Socjologii UW, lecz nie jako pracownik wydziału. - W ubiegłym roku został skreślony z listy doktorantów - poinformował wówczas dziekanat.
Jej Perfekcyjność wcześniej pełniła funkcję prezesa organizacji studenckiej Queer UW, przez wiele lat przewodniczyła Paradzie Równości, a także aktywnie walczyła o prawa osób LGBTQ+.
Jej Perfekcyjność odeszła w tym roku
W kwietniu 2023 r. media społecznościowe obiegła informacja o śmierci Jej Perfekcyjności.
"Jej Perfekcyjność jest już w Utopii. Wczoraj, 23 kwietnia, przeżywając 18 lat imprezy, zmarła nagle, pozostawiając nas - swoje osoby przyjacielskie i bliskie - w głębokiej żałobie" - napisano na profilu aktywistki.
Wyciąganie sprawy sprzed 10 lat, a na dodatek dotyczącej zmarłej osoby, jest wyjątkowo okrutnym zabiegiem. W polskiej kulturze przyjęto zasadę - o zmarłym można mówić dobrze albo wcale. Wypływa ona z nakazu bycia miłosiernym i z biblijnego cytatu o drzazdze, którą widzimy w oku bliźniego i o belce, której nie dostrzegamy we własnym oku.
"A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? (Mat. 7:3-5)" - to pytanie stawiamy Oskarowi, dla którego katolickie wartości są przecież tak wyjątkowo bliskie.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku