Rzeka wygrała w trybunale ze stolicą. Ma prawo do niezanieczyszczania

W niecodziennym orzeczeniu Trybunał Konstytucyjny w Ekwadorze orzekł 7 lipca, że zanieczyszczanie naruszyło prawa rzeki przepływającej przez stolicę kraju, Quito. Było to możliwe, ponieważ Ekwador jest jednym z niewielu krajów, które uznają prawo do tego, by naturalne elementy środowiska nie były degradowane lub zanieczyszczane.

Skargę złożyli aktywiści z grupy Kitu Kara. Jej przedstawiciel, Darío Iza, stwierdził na konferencji prasowej: "To historyczna decyzja, ponieważ rzeka przepływa przez Quito oraz ze względu na jej oddziaływanie - ludzie mieszkają bardzo blisko niej". Władze stolicy odwołały się od wyroku, który opiera się na konstytucji Ekwadoru. Jednak trybunał orzekł, że już w czasie trwania procedury apelacji ratusz będzie musiał przedstawić plan oczyszczenia Machángary.

Miasto liczące 2,6 mln mieszkańców zrzuca wszelkiego rodzaju ścieki i zanieczyszczenia do rzeki, która ma swój początek wysoko w Andach. Już zanim przepływa przez Quito, napotyka problemy, takie jak niemal całkowity brak oczyszczania ścieków, które są do niej zrzucane. Średni poziom tlenu w Machángarze to 2 proc., co uniemożliwia prawidłowy rozwój życia wodnego.

Wiele międzynarodowych grup na rzecz ochrony środowiska świętowało przełomowy wyrok. Global Alliance for the Rights of Nature (Światowy Sojusz na rzecz Praw Natury) napisał na Instagramie: "Historyczne zwycięstwo dla praw natury: rzeka Machángara w Ekwadorze została uznana za podmiot praw! Decyzja ta stanowi przełom w ochronie i dekontaminacji jednej z najbardziej narażonych na zniszczenie rzek w kraju".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W 2022 r. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych przyjęło rezolucję, zgodnie z którą każdemu człowiekowi przysługuje prawo do życia w czystym, zdrowym i nienaruszającym równowagi ekologicznej środowisku. Spośród 193 państw uprawnionych do głosowania aż 161 wsparło tę ważną inicjatywę, osiem się wstrzymało. Ten dekret nie ma jeszcze odzwierciedlenia w polskim prawodawstwie.

Źródło: euronews.com