Ranking najlepszych miasta dla studentów. Polska daleko w tyle

Oficjalna data ogłoszenia wyników z matur zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią nad przyszłymi studentami wisi widmo wyboru odpowiedniej uczelni wyższej i kierunku, w którym będą chcieli się rozwijać. Aby ułatwić decyzję firma Quacquarelli Symonds opublikowała ranking "QS Best Student Cities 2025", w którym zebrano 150. najlepszych miast do studiowania. Jak poradziły sobie polskie ośrodki akademickie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Twórcy rankingu porównywali wiele czynników, takich jak koszty utrzymania, liczbę i różnorodność studentów, prestiż uczelni i ich obecność w międzynarodowych rankingach, lokalny rynek pracy, bezpieczeństwo czy atrakcyjność miasta. Twórcy rozmawiali także ze studentami. W rankingu pojawiały się miasta liczące min. 250 tys. mieszkańców oraz posiadające co najmniej dwie uczelnie wyższe.

Pierwsze miejsce kolejny raz z rzędu należy do Londynu. Stolica Wielkiej Brytanii jest marzeniem wielu osób, które wybierają się na studia. Wpływ na wynik ma ranking porównujący najlepsze uczelnie na świecie, w którym znalazło się aż 18 londyńskich akademii. Drugie miejsce w zestawieniu miejsc godnych studiowania zajęło Tokio, a trzecie - Seul. Następnie w rankingu uplasowały się: Monachium, Melbourne, Sydney, Paryż, Zurych, Berlin i Montreal.

W najnowszym zestawieniu zabrakło Gdańska, który wypadł ze stawki. Rok wcześniej ten sam los spotkał Łódź. Obecnie w rankingu "QS Best Student Cities 2025" znajdują się tylko cztery polskie miasta, jednak ich pozycje mogłyby być lepsze. Najwyżej w klasyfikacji znajduje się Warszawa, która zajęła 58. miejsce. Stolica kraju nad Wisłą zdobyła 73,6 pkt. na 100 możliwych do uzyskania. Dalej w rankingu znalazł się Kraków na miejscu 91. Wrocław i Poznań znalazły się odpowiednio na 120. i 138. pozycji.

Dlaczego polskie miasta są tak nisko w rankingu? Jednym z potencjalnych aspektów jest niewielki odsetek zagranicznych studentów. W Polsce studiuje ok. 102,2 tys. obcokrajowców, wśród których przeważają obywatele Białorusi, Ukrainy, Turcji, Chin, Indii, Nigerii, Uzbekistanu, Azerbejdżanu i Kazachstanu. Zaletą studiowania w Polsce są natomiast niskie koszty życia.

Źródło: "Wyborcza"