Przypięci do płotu protestowali przed urzędem. Policja wywlekała ich siłą

Extinction Rebellion to jedna z radykalnych grup aktywistycznych. Działa przede wszystkim na rzecz klimatu i ekologii, aczkolwiek angażuje się także w kwestie społeczne. To jeden z najbardziej znanych międzynarodowych ruchów, równie kontrowersyjny, jak Ostatnie Pokolenie. Przyklejanie się do obrazów? Blokowanie dróg? Rozbijanie obozowisk w środku miasta? Barwienie wody na toksyczny zielony kolor? Właśnie takie akcje mają na swoim koncie aktywiści z Extinction Rebellion.

Działacze organizują regularne protesty na całym świecie. Aktualnie członkowie austriackiego oddziału Extinction Rebellion zebrali się w Bregencji, stolicy Vorarlbergu - najbardziej wysuniętego na zachód kraju związkowego Austrii, by wyrazić swój przeciw wobec inwestowania w paliwa kopalne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aktywiści z Extinction Rebellion nie zgłosili oficjalnie swojego protestu. 8 maja działacze grupy pojawili się pod Landhausem w Bregencji.

- Ta forma obywatelskiego nieposłuszeństwa jest całkowicie ważna i wielokrotnie w historii doprowadziła do zmian - dodała Eisendle dla portalu VOL.AT.

"O 1,58 stopnia Celsjusza cieplej niż w latach 1850-1900 i najgorętszy dwunastomiesięczny okres, jaki kiedykolwiek zmierzono na Ziemi: taki jest bilans od marca 2023 r. do marca tego roku" - alarmuje Extinction Rebellion na Instagramie. - Zależy nam jednak na czymś więcej niż tylko walce z pająkiem tunelowym. Chodzi o globalną sprawiedliwość klimatyczną i konieczne zakończenie nieetycznej eksploatacji zasobów w celu maksymalizacji zysków kilku osób kosztem tych, którzy już są najbardziej dotknięci konsekwencjami kryzysu klimatycznego - piszą aktywiści.

"Od miesięcy ludzie próbują przeszkodzić nam w naszym legalnym pokojowym proteście, wznosząc bariery. Dlatego teraz przykuwamy się do tych krat, które nie tylko symbolizują mury w umysłach wielu decydentów, ale także fizycznie blokują naszą drogę do demokracji. Budowanie tego absurdalnego projektu pająka tunelowego wbrew wszelkim zaleceniom naukowym jest równoznaczne z aktywnym zaprzeczaniem kryzysowi klimatycznemu" - apelują działacze. Do akcji wkroczyła policja, która zajęła się rozganianiem protestujących. Co interesujące, w grupie austriackich działaczy znalazło się bardzo dużo dojrzałych ludzi.