Płacisz 1095 euro i przez rok jeździsz WSZĘDZIE. Marzenie? W Austrii właśnie to wprowadzili
Jak często narzekaliście, że nasza komunikacja miejska jest za droga? Pewnie często. A ile razy wybieraliście samochód zamiast autobusu? Pewnie też się zdarzyło. Austria chce walczyć z takim zachowaniem za pomocą… obniżek!
Jak często narzekaliście, że nasza komunikacja miejska jest za droga? Pewnie często. A ile razy wybieraliście samochód zamiast autobusu? Pewnie też się zdarzyło. Austria chce walczyć z takim zachowaniem za pomocą… obniżek!
Podobne
- Niemcy i Deutschlandticket. Bilet na transport publiczny za 49 euro miesięcznie
- Polak odwiedził McDonald's w Chinach. Oto co go zaskoczyło
- Musiał dopłacić za nadbagaż w Ryanairze. Turysta zdecydował się na drastyczny krok
- Workaway: DARMOWE wakacje czy tyranie za friko?
- Zrób tatuaż, jedź za darmo. Rządowy projekt budzi kontrowersje
Problem związany z obecnymi standardami komunikacji jest taki, że czasem trudno jest ogarnąć sobie bezproblemowy przejazd komunikacją miejską do innego miasta. A to autobus się spóźni, a to tramwaj wykolei się z torów (pozdrawiam Wrocław!), czy PKP magicznie dojedzie z opóźnieniem 60 minut.
A teraz wyobraźcie sobie magiczny świat, gdzie nic się nie spóźnia, w Krakowie mamy metro, a PKP przyjeżdża zawsze przed czasem. Zamknijcie oczy i… cholera, nadal jesteśmy w Polsce. Dlatego dzisiaj przenosimy się do Austrii.
Austria wprowadza bilety "na wszystko" za grosze
Jak donosi CNN, Austria idzie w ciekawym kierunku. Zamiast podnosić ceny biletów do astronomicznego poziomu, idzie w dół ze wszystkim. Już wyjaśniam:
26 października wyszedł magiczny bilet, Klimaticket, który pozwala jego posiadaczom jeździć każdym transportem publicznym przez rok. Oferta jest dostępna w trzech cenach:
- Bilet normalny za 1095 euro (lub 949 euro we wczesnej sprzedaży).
- Bilet dla osób do 25 r.ż., od 65 r.ż. lub dla osób z niepełnosprawnościami za 821 euro (lub 699 euro we wczesnej sprzedaży).
- Bilet dla rodziny za 1205/931 euro (lub 1059/809 euro we wczesnej sprzedaży).
Dlaczego?
Aby walczyć ze zmianami klimatycznymi. To nie Polska, gdzie kiepska jakość tramwajów we Wrocławiu stała się memem w sieci. Austria ma całkiem niezły transport publiczny, także wizja idealnego świata sprzed kilku akapitów ma tam więcej sensu.
To wielki dzień dla klimatu i dla transportu. Jeżeli to lato pokazało nam cokolwiek, to to, że kryzys klimatyczny dotarł już do nas.
Wow.
I tego potrzebowalibyśmy w Polsce
Ile kosztują teraz bilety dzienne? Weźmy za przykład Kraków: tam bilet 24-godzinny na pierwszą strefę kosztuje… 17 złotych. Z legitymacją studencką cena spada do 8,50 zł.
A teraz was zadziwię. Cena Klimaticket dla młodzieży to 699 euro na rok. Na miesiąc wychodzi, po przeliczeniu na złotówki… 8,85 zł. I w tej cenie mamy już całą komunikację miejską w kraju oraz pociągi. A w Krakowie nadal Płaszów w ciągłej przebudowie!
Czaicie: Austria, kraj z wyższym PKB na osobę, kraj bogatszy - chociaż z dużymi różnicami pomiędzy klasą niższą a średnią/wyższą - jest w stanie zaoferować swoim obywatelom komunikację w całym kraju w prawie tej samej cenie, co jedno miasto w Polsce.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek