Zakaz kupowania żywego karpia? Nowy rząd ma plan
Nadchodzące święta Bożego Narodzenia mogą być ostatnimi, podczas których możliwy będzie zakup żywego karpia. Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej chcą zakazać okrutnego handlu rybami.
Posłowie i posłanki Koalicji Obywatelskiej przedstawili nowy pomysł. Katarzyna Piekarska zapowiedziała złożenie projektu przewidującego, że sprzedaż żywych ryb będzie możliwa tylko w przypadku narybku i egzemplarzy akwariowych.
Podobne
- Przepchnął aktywistów ciężarówką. Usłyszał, co go czeka
- Aktywiści klimatyczni przykleili się do lotniska. Grozi im amputacja rąk
- Ostatnie Pokolenie w akcji. Aktywiści blokują mosty
- Znany prawnik kontra Ostatnie Pokolenie. Nie gryzł się w język
- Protesty klimatyczne przybrały nowy wymiar. Rave na autostradzie w Berlinie
Pomysł jest dość ryzykowany i może nie spodobać się społeczeństwu. W Polsce tradycyjnie przed Bożym Narodzeniem trzyma się żywego karpia w wannie. Zwierzęciu odbiera się tuż życie przed wieczerzą w Wigilię.
Wygilijny karp pływa w wannie CHRISTMAS 2016
Koalicja Obywatelska i zakaz sprzedaży żywych ryb
- Świat się zmienia, a najlepsza idea to taka, na którą przyszedł czas. Jeśli popatrzymy na badania opinii publicznej, nadszedł właśnie moment na zakaz sprzedaży żywego karpia - powiedziała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Katarzyna Piekarska, członkini Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt.
Warto podkreślić, że jeżeli przedstawiony pomysł udałoby się zrealizować, byłoby to spełnienie postulatu, o który od lat walczą organizacje ekologiczne. Z drugiej strony, dla przeciętnego konsumenta oznaczałoby to zakaz kupna żywego karpia. Zwierzę musiałoby zostać uśmiercone w miejscu zakupu przez przeszkoloną do tego osobę.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
Aktywiści walczący o zakaz sprzedaży żywego karpia podkreślają, że przed świętami do sprzedaży trafia w krótkim przedziale czasu kilka milionów ryb. Z tego względu ich transport, ubój i sprzedaż w humanitarnych warunkach jest bardzo mocno ograniczona.
- Często obserwujemy przetrzymywanie ryb w nieodpowiedniej ilości wody. Przez długie lata problemem było też noszenie przez klientów do domów karpi w workach foliowych. Na szczęście przed dwoma laty główny lekarz weterynarii wydał wytyczne, zgodnie z którymi ryby należy przenosić w pojemnikach z wodą - powiedział Cezary Wyszyński z Fundacji Viva!.
Jak donosi "Rzeczpospolita", o zakaz sprzedaży żywych ryb od lat walczą nie tylko ekolodzy, ale też niektórzy politycy, niestety z marnym skutkiem. Ustawę o ochronie zwierząt próbowali zmienić posłowie Platformy pod koniec rządów PO-PSL. Misja jednak nie powiodła się.
Katarzyna Piekarska wraz z grupą posłów w ubiegłej kadencji Sejmu złożyła projekt dotyczący m.in. zakazu sprzedaży żywych ryb. W uzasadnieniu pisała, że zakup przed świętami żywych ryb to tradycja wywodząca się z PRL, gdy w domach nie było lodówek, a w obecnej rzeczywistości technologicznej nie ma sensu jej kontynuowania. Projekt nie otrzymał nawet numeru druku sejmowego.
Posłowie i posłanki Koalicji Obywatelskiej mają nadzieję, że w nowej kadencji Sejmu o zatwierdzenie projektu będzie łatwiej. Większość zjednoczonej opozycji popiera ten pomysł.
Źródło: Rzeczpospolita
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]