Oskar Szafarowicz atakuje kandydata na rektora. Martwi się o swój wzrok

Działalność medialna Oskara Szafarowicza przyciąga zarówno jego zwolenników, jak i przeciwników. Młody student prawa na Uniwersytecie Warszawskim negatywnie zasłynął po tym, jak stał się jedną z osób, które zdradziły dane ofiary pedofila, doprowadzając do jej samobójstwa. Działacz Prawa i Sprawiedliwości regularnie wypowiada się negatywnie w kwestii społeczności LGBT, obecnego rządu oraz wszystkiego, co nie mieści się w ramach wyznaczonych przez jego partię.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W listopadzie 2023 r. na Uniwersytecie Warszawskim toczyło się postępowanie dyscyplinarne wobec Oskara Szafarowicza, w którym student został ukarany naganą z ostrzeżeniem.

Wówczas w oficjalnym oświadczeniu biuro prasowe UW napisało: "Sprawa p. Oskara Szafarowicza, która toczyła się przed Komisją Dyscyplinarną ds. Studentów i Doktorantów UW, dotyczyła udostępnienia w mediach społecznościowych w dniu 29 grudnia 2022 r. danych pozwalających na identyfikację ofiar molestowania seksualnego w sytuacji, w której toczone w tej sprawie postępowanie sądowe było utajnione. Sprawa nie dotyczyła wygłaszanych poglądów politycznych i światopoglądu. Pan Szafarowicz został ukarany karą nagany z ostrzeżeniem. Orzeczenie nie jest prawomocne. Uzasadnienie pisemne zostanie sporządzone przez skład orzekający w najbliższym czasie. Orzeczenie wraz z Uzasadnieniem zostanie doręczone p. Szafarowiczowi i będzie on mógł złożyć odwołanie do Odwoławczej Komisji Dyscyplinarnej ds. Studentów i Doktorantów UW działającej na Uniwersytecie Warszawskim."

W komisji dyscyplinarnej Uniwersytetu Warszawskiego zasiadają m.in. prof. Magdalena Środa oraz prof. Maciej Górecki. Ten drugi wykładowca kandyduje obecnie na stanowisko rektora UW, co nie podoba się Oskarowi Szafarowiczowi. Młody polityk wytknął Góreckiemu wygłaszanie kontrowersyjnych opinii, z których politolog i socjolog jest znany.

Wśród cytowanych wypowiedzi, których autorem miał być prof. Maciej Górecki, często wspomina się nawoływanie do "delegalizacji PiS", ocenianie, że "PiS to partia faszystowska" czy twierdzenie, że należy "zaorać TVP". Oskar Szafarowicz stwierdził, że prof. Górecki nazwał go "katofaszystą, który nie ma prawa studiować i powinien zostać wyeliminowany z życia publicznego". Prof. Górecki poświęcił Szafarowiczowi osobny wpis na X.

Politolog napisał: "Szczerze mówiąc, mało mnie emocjonuje sprawa Szafarowicza. Dlaczego? Bo wiem, że środowisko akademickie jest na tyle oportunistyczne, że żaden PiS-owski profesor nie zostanie usunięty z zawodu. A wszyscy powinni wylecieć, bo pomagali budować autorytarny, niewolniczy system".

Oskar Szafarowicz powrócił do tematu prof. Macieja Góreckiego w związku z jego kandydaturą na stanowisko rektora Uniwersytetu Warszawskiego. Student prawa napisał na X: "Szanowny Panie Profesorze Macieju Górecki, gratuluję pięknego przemówienia przed wyborami Rektora UW i naprawdę interesującej wizji pełnienia tej funkcji. Mam tylko jedno nurtujące mnie pytanie: czy w przypadku Pana sukcesu jako 'katofaszysta', który powinien być wyeliminowany z życia publicznego, a jednocześnie jako działacz PiS, czyli w Pana optyce 'śmieć, odpad, gnój' będę mógł bez specjalnej opaski na ramieniu pojawić się na Kampusie Głównym UW? PS Ławki dla 'pisowców' proszę chociaż umieścić blisko okien, mam słaby wzrok i siedzenie w cieniu utrudni mi podziwianie Pana portretu w sali wykładowe".

W chwili pisania tego artykułu prof. Maciej Górecki nie odniósł się do słów Oskara Szafarowicza.