Studenci UW kontra Marcin Warchoł. Chcą postępowania dyscyplinarnego

Organizowany przez TVP koncert sylwestrowy zapisze się w historii telewizji. Gwiazdą wieczoru była amerykańska grupa Black Eyed Peas. Jej członkowie wyszli na scenę przed zakopiańską publicznością z tęczowymi opaskami na ramionach. Był to jednoznaczny wyraz solidarności ze społecznością LGBTQ+.

Sytuacja wywołała lawinę komentarzy. Głos zabrali politycy. Wiceminister sprawiedliwości i pełnomocnik ds. praw człowieka Marcin Warchoł oznajmił: "Promocja LGBT w #TVP2. WSTYD! To nie #SylwesterMarzeń lecz Sylwester Wynaturzeń" - napisał polityk Solidarnej Polski na Twitterze.

Warchoł jest adiunktem na Uniwersytecie Warszawskim. Część naukowców wyraziła się krytycznie wobec wpisu polityka na Twitterze. Profesor UW dr hab. Jakub Urbanik z Wydziału Prawa i Administracji już 1 stycznia 2023 roku złożył do rektora "zawiadomienie o możliwości popełnienia deliktu dyscyplinarnego" przez Warchoła. Prosi o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec wykładowcy.

Internetowa działalność Warchoła nie pozostała niezauważona przez studentów UW. Samorząd Studentów Kolegium Międzydziedzinowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych i Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego przyjął stanowisko, w którym krytycznie ocenia wpis Warchoła. Według studentów tweet wykładowcy "nosi znamiona mowy nienawiści oraz odmawia godności i szacunku części społeczności akademickiej".

"Jako osoby współtworzące Uniwersytet Warszawski, dążymy do tego, aby pozostał on bezpiecznym i komfortowym miejscem, wobec czego uważamy, że publiczny atak nauczyciela akademickiego na mniejszości seksualne narusza poczucie bezpieczeństwa osób studenckich i wykracza poza ramy dopuszczalnego wyrażania przekonań religijnych, światopoglądowych lub filozoficznych" - czytamy w oświadczeniu studentów UW.

Studenci piszą, że nie akceptują "żadnej formy opresji lub agresji ze strony pracowników naukowych". W związku z tym zwracają się do rektora UW prof. dra hab. Alojzego Nowaka o o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Marcina Warchoła. Studenci przekazali stanowisko do władz uczelni i do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Prośba studentów UW to nie jedyny dokument, który trafił na biurko prof. dra hab. Alojzego Nowaka. W czwartek 5 stycznia do rektora UW trafiło tysiąc podpisów pod apelem o postępowanie dyscyplinarne dla Warchoła. Akcję zorganizowała Fundacja Basta, której przewodzi aktywista Bart Staszewski. Jak podaje Staszewski na Twitterze, to dyscyplinarka za dehumanizujący osoby LGBT język, jakiego używa polityk Solidarnej Polski i wykładowca UW Marcin Warchoł.

Czy UW rozpocznie postępowanie dyscyplinarne? "Wypowiedzi w kwestiach światopoglądowych, politycznych czy przekonań religijnych są indywidualnymi poglądami pracowników, studentów i doktorantów. Tym samym ich indywidualne wypowiedzi nie są stanowiskiem UW" - przekazała "Wyborczej" rzecznika UW dr Anna Modzelewska.