Niepewny los jamników. Rząd stoi przed drastyczną decyzją
Miłośnicy jamników mają powód do zmartwień. Okazuje się, że niemiecki rząd myśli nad wprowadzeniem nowych zasad. W życie miałoby wejść nowe prawo, które zakazywałoby prowadzenia hodowli tej rasy. Nasi zachodni sąsiedzi buntują się i nie chcą, aby ustawa została przyjęta.
Temat hodowli psów, które mają wrodzone wady genetyczne, powraca w rozmowach społecznych regularnie. Aktywiści walczący o prawa zwierząt w kółko podkreślają, że "tworzenie" nowych ras i ich późniejsza sprzedaż jest niemoralna oraz nieludzka. Wszystko dlatego, że zwierzaki te po prostu cierpią. Najlepszym przykładem są wykreowane zmodyfikowane buldogi francuskie, które mają problem z oddychaniem i przez całe życie czują ból.
Podobne
- Uwolnili najbardziej samotną owcę. Gehenna trwała za długo
- Chcą zabijać bezpańskie psy. Aktywiści biją na alarm
- Borowik warty wiele tysięcy? Policja nie rozumie prawdziwej pasji
- "Aż do śmierci". Prosi ludzi, by nie porzucali swoich pupili podczas eutanazji
- Patostreamerzy katują koty. Wysokość kary brzmi jak żart
Niemieckie władze zastanawiają się, czy nie wprowadzić w życie projektu, który jest częścią szerokiej ustawy dotyczącej ochrony zwierząt. Proponowany dokument ma na celu wprowadzenie większej ochrony dotyczącej zwierzaków z wrodzonymi wadami genetycznymi. Władze chcą, aby w kraju zaczął obowiązywać zakaz rozmnażania ras, u których występują nieprawidłowości układu kostnego. Hodowcy obawiają się, że nowe zasady obejmą jamniki ze względu na charakterystyczną budowę podatnych na wady kręgosłupa.
Koniec niemieckich hodowli jamników?
Niemieccy hodowcy psów buntują się przed wprowadzeniem nowych zasad. Obawiają się, że zakaz obejmie posiadanie zupełnie zdrowych ras, które mają charakterystyczną budowę ciała i czasem problem z układem kostnym. Chodzi im oczywiście o jamniki, które przez wielu Niemców uważane są za dziedzictwo kulturowe kraju. Do sprawy odniosło się Ministerstwo Rolnictwa.
ZETKACPER: CHCĘ ZOSTAĆ POLITYKIEM!
Rzecznik Ministerstwa Rolnictwa w rozmowie z BBC zapewnił, że jamniki są zupełnie bezpieczne i nic im nie grozi. Nadal będą mogły z dumą reprezentować Niemcy i być częścią historii tego kraju. Podkreślił, że niedozwolona ma być jedynie "hodowla tortur", czyli taka, w której zwierzęta są genetycznie modyfikowane, przez co rodzą się z nieuleczalnymi wadami. Dodał również, że nie wiadomo na razie, kiedy nowe przepisy miałyby wejść w życie.
Petycja w sprawie jamników
Jak informuje radiozet.pl, Niemiecki Związek Kynologiczny uznaje, że potencjalna reforma przepisów pozostawia zbyt szerokie pole do interpretacji w zakresie kategoryzowania określonych symptomów czy psich sylwetek jako wad genetycznych. Organizacja stworzyła nawet petycję skierowaną do rządu, pod którą podpisało się 15 tys. osób. Aktywistom zależy, aby ustawa dokładniej mówiła, które hodowle psów będą w Niemczech zakazane.
Źródło: radiozet.pl
W temacie społeczeństwo
- Polska staje do walki z kryzysem demograficznym. Czy "Rządowy Tinder" rozwiąże problem?
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- We Wrocławiu pojawi się świąteczny tramwaj. Św. Mikołaj rozda grzecznym upominki
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
Popularne
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Dlaczego myślę, że BAZA wygra milion złotych? Sory FAZA, dobry start to nie wszystko [OPINIA]
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów
- Skrywała upiorny sekret. "To: Witajcie w Derry", recenzja 6. odcinka
- Zakpił z Muska i Zuckerberga? "Regular Animals" podzieliły świat sztuki
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy





