Borowik warty wiele tysięcy? Policja nie rozumie prawdziwej pasji
Czy wycieczka na grzyby może kosztować kilka tysięcy euro? Okazuje się, że tak. Grzybiarze ze Szwajcarii zostali złapani w Niemczech, gdzie udali się na poszukiwanie leśnych smakołyków. Władze uznały ich działania za próbę przemytu i ukarały ogromną karą.
Jesień to ulubiony czas miłośników grzybów. Uzbrojeni w koszyki, nożyki, kalosze oraz patyki do oczyszczania trasy z pajęczyn przemierzają kilometry leśnych ścieżek, aby uzupełnić zapasy w spiżarniach czy przygotować się przed wigilijnym gotowaniem zupy grzybowej. Nie wszędzie jednak grzybiarze są traktowani tak dobrze, jak w Polsce, gdzie zbieranie popularnych gatunków grzybów takich jak podgrzybki czy podgrzybki jest praktycznie niekontrolowane prawnie. Sytuacja ta znacznie różni się np. od Niemiec, gdzie miłośnicy leśnych przysmaków muszą przestrzegać szeregu zasad.
Podobne
- Polska rajem dla grzybiarzy? W lasach czekają kulinarne diamenty
- Grzybobrania nie są nudne. Posłuchaj Zetki, która kocha tę rozrywkę
- Polacy przesadzili? Lepkie ręce na pokładzie samolotu
- Amerykanin w Polsce. "Macie obsesję na punkcie ziemniaków"
- Tiktoker porównał ceny w supermarkecie. Niemcy mają się lepiej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Grzybiarze ukarani wysokim mandatem
Niemieccy miłośnicy grzybów nie mają łatwego zadania. W kraju tym zbieranie leśnych specjałów obwarowane jest szeregiem zasad. Zgodnie z federalnym rozporządzeniem o gatunkach chronionych w Niemczech dopuszczalne jest zbieranie niewielkich ilości konkretnych gatunków. W zależności od landu może to być od od jednej do dwóch porcji potrzebnych do przygotowania porcji posiłku, a więc od kilograma do maksymalnie dwóch. Obostrzenia dotyczą także zbieranych gatunków. Grzybiarze w ramach limitu mogą zebrać prawdziwki, kurki, kozaki, koźlarze czy smardze. Zakazane jest natomiast gromadzenie rzadkich odmian borowików czy gąsek zielonych. Przekroczenie limitów grozi karą w wysokości nawet kilku tysięcy euro oraz utratą zbiorów.
O obowiązujących w Niemczech zasadach nie wiedziało czterech obywateli Szwajcarii, którzy wybrali się do sąsiadującego kraju na zbiory grzybów. Spacerowicze zostali zatrzymani na granicy w okolicach Hohentengen. Strażnicy w ich samochodzie znaleźli od 10 do nawet 30 kg grzybów, w tym borowików. Grzyby pechowców zostały zarekwirowane, a następnie wyrzucone. Szwajcarzy otrzymali natomiast karę w wysokości siedmiu tys. euro, czyli ok. 30,2 tys. zł. Grzybiarzy przekraczających granicę oskarżono o próbę przemytu.
Źródło: "RMF 24"
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- "Diabeł morski" straszył u wybrzeży Teneryfy. Ryba skończyła marnie
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek