Muzyka na jesień. Pięć najsmutniejszych numerów Taylor Swift

Taylor Swift to w tym momencie najpopularniejsza oraz najbardziej wpływowa piosenkarka świata. Regularnie podbija rekordy popularności. Od niemal dwóch lat jest w trasie koncertowej, a jej film przedstawiający spektakularne show rozbił box office. Media społecznościowe pełne są informacji o artystce. Fani spekulują, kiedy piosenkarka ogłosi wydanie jednej z najbardziej oczekiwanych płyt, czyli "Reputation (Taylor's Version)".

Taylor Swift zdobyła tak ogromną popularność m.in. dlatego, że pisze bardzo szczere teksty. Opisuje w nich dokładne emocje, które towarzyszyły jej podczas ważnych wydarzeń z życia. Na koncie ma o wiele więcej smutnych niż wesołych numerów. Jest więc idealną artystką dla tych ludzi, którzy kochają wzruszać się oraz płakać podczas słuchania muzyki. Poniżej znajdziecie pięć naprawdę łamiących serce propozycji (wybranych bardzo subiektywnie).

"Exile" to utwór pochodzący z jednej z najlepszych płyt, jakie wydała Taylor Swift, czyli "Folklore". Piosenkę napisała, a także nagrała we współpracy z frontmanem zespołu Bon Iver, Justinem Vernonem. Utwór opowiada o rozstaniu. Przedstawia perspektywę dwóch stron. Słuchacz może poczuć emocje, a także ogromny ból kobiety oraz mężczyzny, którzy muszą pogodzić się z tym, że relacja, jaką tworzyli wspólnie, dobiegła końca. Taylor Swift i Justin Vernon brzmią razem wspaniale, wywołując ciarki.

"The Moment I Knew" to piosenka pochodząca z "Red (Taylor's Version)". Artystka opowiada nam historię o imprezie urodzinowej zorganizowanej z okazji jej 21. urodzin. Słuchacz dowiaduje się, że na przyjęcie nie dotarł ówczesny partner Taylor Swift, co kompletnie ją załamało i sprawiło, że był to najgorszy dzień w jej życiu. Był to moment, w którym zrozumiała, że ta relacja się skończyła, mimo że nikt oficjalnie tego nie powiedział. W piosence da się wyczuć ogromny smutek, który udziela się słuchaczowi.

Jeżeli czujecie się samotni w życiu i myślicie, że nikt nie rozumie waszych myśli, posłuchajcie "The Prophecy" Taylor Swift. Piosenkarka napisała ten utwór po rozstaniu z Joe Alwynem, czyli człowiekiem, którego miała za miłość życia. W tamtym momencie sądziła, że nigdy nie znajdzie kogoś, kto będzie chciał spędzać z nią czas, rozmawiać, kochać. Taylor Swift zastanawia się, czy istnieje osoba, która będzie w stanie zmienić jej życie. To jedna z najsmutniejszych piosenek z albumu "The Tortured Poets Department: The Anthology".

"How Did It End" to piosenka, która za każdym razem łamie serce. Taylor Swift odniosła się w niej do słów wypowiadanych przez ludzi na całym świecie, gdy artystka rozstała się z Joe Alwynem. Wszyscy chcieli wiedzieć, co takiego się stało, że relacji nie udało się uratować. Smutna, a wręcz załamana Taylor Swift tłumaczy słuchaczom, że nie jest w stanie powiedzieć, co się wydarzyło, że ona sama nie rozumie sytuacji, w której się znalazła. Jeśli chcecie się dobić po rozstaniu, to jest wasz numer.

"All Too Well" w wersji 10-minutowej to absolutny hymn rozpaczy oraz klasyka gatunku. Taylor Swift podczas pisania tego numeru przeszła samą siebie. Napisała numer o krótkiej, ale niesamowicie znaczącej relacji, w której druga strona obiecywała bardzo dużo, aż nagle zniknęła z naszego życia. Słuchacz jest w stanie poczuć wszystkie emocje, które towarzyszą piosenkarce. Jeśli wydaje się wam, że 10 minut to za długo na numer, to bardzo się mylicie. Czas leci szybko, a my jesteśmy ciekawi, co ma do powiedzenia Taylor Swift.