Michał Gała atakuje Amadeusza Ferrariego

Michał Gała powraca? Padły mocne słowa

Źródło zdjęć: © Instagram: michalgala_official / Instagram: michalgala_official
Weronika Paliczka,
02.07.2024 14:45

Michał Gała powrócił po miesiącach milczenia. Influencer w pierwszym Instastory zwrócił się do Amadeusza Ferrariego, który oskarżył go o przekroczenie nietykalności na tle seksualnym. Jak zapewnia Gała, sprawa skończy się w sądzie.

Kilka miesięcy temu Polską wstrząsnęła Pandora Gate. Kolejne nazwiska znanych influencerów padały w kontekście poważnych nadużyć dotyczących seksualności czy przekraczania granic dzieci. Wśród osób oskarżonych przez Sylwestra WardęgęKonopskiego pojawili się m.in. Stuu czy Marcin Dubiel. Swoje dwa grosze do sprawy dorzucił Amadeusz Ferrari. Influencer na Instastory umieścił zagadkę, której rozwiązaniem miało być nazwisko kolejnej osoby, która przekroczyła granice cielesności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk

Amadeusz Ferrari oskarżał Michała Gałę?

5 października Amadeusz Ferrari opowiedział historię dziewczyny, która została wykorzystana seksualnie podczas imprezy. Ofiara miała być pijana i nie zdawać sobie sprawy z tego, co się wydarzyło. Okazało się jednak, że napastnik nagrał akt swoim telefonem, a następnie do nagrania dotarła jego wówczas obecna partnerka. Ferrari dodał, że mowa o influencerze, którego nazwisko zaczyna się na literę "G" i nie chodzi mu o Wojtka Golę.

Fani Ferrariego szybko połączyli kropki. Ich zdaniem influencerowi chodziło o Michała Gałę, związanego przez jakiś czas z Marti Renti.

Oburzony Gała opublikował wówczas oświadczenie, w którym napisał: "Szanowni Państwo, w związku z informacjami publikowanymi przez Sylwestra Wardęgę i Amadeusza Roślika (znanego jako Amadeusz Ferrari) chciałbym wyraźnie podkreślić, że nie popełniłem przestępstwa, które jest mi zarzucane. Swoją niewinność wykazuję w toczącym się postępowaniu karnym i z tego względu nie będę składał innych oświadczeń w związku z tą sprawą. Nie mam nic wspólnego z wydarzeniami dotyczącymi innych influencerów, o których publikowane są przez ostatni tydzień materiały w mediach społecznościowych i nie będę wypowiadał się na ten temat. Bardzo proszę o używanie mojego pełnego imienia i nazwiska, a w stosunku do osób naruszających moje dobra osobiste zostaną skierowane prywatne akty oskarżenia w oparciu o art. 212 par. 2 k.k."

Michał Gała zwraca się do Amadeusza Ferrariego

Przez jakiś czas o Michale Gale było cicho. Influencer zniknął z internetu, jednak powrócił ze zdwojoną siłą. Gała na Instastory zwrócił się bezpośrednio do Amadeusza Ferrariego. Influencer powiedział: - Dziewięć miesięcy temu Amadeusz "Ferrari" Roślik publicznie oskarżył mnie o gwałt na nieletniej, nie dając przy tym żadnych dowodów. Do tej pory unika odpowiedzialności za swoje czyny. A to przez ciebie, przez twoje oszczerstwa, ucierpiała moja cała rodzina. Pisali o mnie w gazecie, cytując twoje wypowiedzi. A ty, chełpiąc się w tych całych zasięgach, ukrywałeś się. Ukrywałeś się, bo wiedziałeś, jaka jest prawda.

Gała dodaje: - Byłeś wielokrotnie wzywany do sądu, tylko za każdym razem próba doręczenia ci korespondencji kończyła się na tym, że Amadeusza Ferrariego nie było i nie miał kto odebrać listu. Wyparował, po prostu człowiek widmo. Jednak całe szczęście mój największy problem, czyli twój aktualny adres zamieszkania, nie jest już żadną zagadką. Nie jest już tajemnicą. W końcu cię znaleźli i w końcu wysłali ci list. Mam nadzieję, że go dobrze przeczytałeś, bo za niedługo widzimy się w sądzie.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 8