Kamil Szymczak wydał oświadczenie. "Pomiędzy dwójką doszło do zdarzenia…"
Kamil Szymczak przerwał milczenie i opublikował oświadczenie na Instagramie, odnosząc się do plotek dotyczących jego dziewczyny Vanessy Rojewskiej i piłkarza Nicoli Zalewskiego. W przejmującym wpisie przyznał, że wcześniejsze insynuacje były błędem, który niepotrzebnie rozpętał burzę w mediach społecznościowych.
W dniu otwarcia Euro 2024 Kamil Szymczak rozpętał medialną burzę, sugerując, że jego partnerka Vanessa Rojewska zdradziła go z piłkarzem reprezentacji Nicolą Zalewskim. Cała trójka zainteresowanych przez kilka dni milczała na ten temat. Ich reakcję można było jedynie zobaczyć na profilach w social mediach, gdzie została wyłączona możliwość dodawania komentarzy. Influencer miał czas, by przemyśleć całe zamieszanie i w końcu opublikował oświadczenie, które… znów pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.
Podobne
- Kamil Szymczak wywołał dramę dla zasięgów? Statystyki mówią jasno
- Zdrada na Euro 2024? "Poinformujesz swoją dziewczynę, co zrobiłeś z moją?"
- Marcin Dubiel wydał oświadczenie. Afery na YouTube ciąg dalszy
- Zdradziła chłopaka z Żabsonem? "Ja niczego nie żałuję"
- Pokłosie Pandora Gate. Do sądu wpłynął pierwszy akt oskarżenia
Kamil Szymczak przyznał się do błędu
Kamil Szymczak, popularny influencer związany z Vanessą Rojewską, opublikował oświadczenie na Instagramie, odnosząc się do kontrowersji wokół swojej dziewczyny i piłkarza reprezentacji Polski. "W związku z opublikowaną przeze mnie relacją dnia 14.06, licznymi nieprawdziwymi informacjami publikowanymi w mediach oraz brakiem komentarza ze strony zamieszanego, postanowiłem się odnieść" - napisał na wstępie.
Szymczak przyznał, że popełnił błąd, udostępniając wcześniejsze informacje, które mogły zostać opacznie odebrane przez jego obserwatorów. Sytuacja, jak podkreślił, została niewłaściwie zinterpretowana przez internautów, co doprowadziło do fali krytyki wobec Vanessy.
Przyznaję, że opublikowanie wspomnianej relacji w emocjach było błędem, a niedopowiedzenie doprowadziło do nadinterpretacji sytuacji, która miała miejsce. To spowodowało falę niezwykle krzywdzących Vanessę komentarzy
Szymczak odniósł się do "zdarzenia" między Vanessą a Zalewskim
Influencer wyjaśnił, że mimo iż doszło do incydentu, to jego natura była zupełnie inna niż sugerowane domysły o zdradzie. Zaznaczył, że żadna z osób nie zasługuje na hejt, który pojawił się w mediach społecznościowych. Przeprosił również za zamieszanie, które wywołał swoim impulsywnym zachowaniem i zaapelował o zrozumienie oraz wsparcie dla Vanessy w trudnym momencie.
Niestety pomiędzy dwójką doszło do zdarzenia, które nigdy nie powinno mieć miejsca. Nie takiego jednak, jakie wykreował sobie Internet. Proszę o uszanowanie prywatności Vanessy
Niestety jego wyjaśnienia są równie pokrętne, co relacja z oskarżeniem o zdradę. W końcu to sam Szymczak rozpętał burzę, pisząc: "Wycieczki w góry są spoko... No, chyba że podczas jednej z nich dowiadujesz się o zd.... Nico, poinformujesz swoją dziewczynę, co zrobiłeś z moją?" - pytał influencer, ewidentnie sugerując, że między dwójką doszło do zbliżenia.
Popularne
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?
- Czy 100 ludzi pokona goryla? Absurdalne pytanie rozpala internet
- Ile lat więzienia czeka Brainroty z TikToka? Bombardiro Crocodilo pocierpi najdłużej
- Niezobowiązująca praca po maturze. Czym jest GIG economy i freelancing?
- Julia Wieniawa chce zagrać Łęcką. Producent filmu zrujnował jej marzenie
- Czym jest Labubu? Wszystko, co musisz wiedzieć o maskotkach
- Co robić w maju w mieście? TOP 3 koncerty, na które warto się wybrać
- Bagi testuje okulary do ściągania. "Normalnie mi się wyświetla tekst"
- OG Kamka zaczepiła publicznie Fagatę. Szybko dostała odpowiedź