Cios i Ferrari zniknęli z Instagrama. Kto jeszcze powinien spaść z rowerka? [OPINIA]
Wiele wskazuje na to, że miarka nadużyć się przebrała. Instagram zablokował konta Amadeusza Ferrariego i Adriana Ciosa. Kto jeszcze powinien zniknąć z polskiego internetu?
Patologia w mediach społecznościowych to norma? Pseudośmieszne filmy z libacji alkoholowych czy nagrania ukazujące przemoc nie robią już na nikim wrażenia. Chodzącym przykładem promocji patologii jest m.in. rodzina Magical, która zyskała popularność dzięki transmisjom, na których matka, syn i jego kolejne partnerki upijali się i awanturowali. Wygląda jednak na to, że media społecznościowe powoli rozpoczynają walkę z patologią.
Podobne
- Czvjnik przesadził? Przerażeni ludzie dzwonili na policję
- Najjjka broni Marcina Dubiela. "Wy to najlepsi sędziowie jesteście"
- Hania z Genzie podpadła fanom. "Twórców się oznacza"
- Zamężne kobiety podrywają tiktokera z Żabki. "Człowiek by się zakochał"
- Influencer jest "bezdomny w Warszawie". Wyzwanie czy kpina z osób w kryzysie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk
Instagram robi czystki w użytkownikach?
W czwartek 7 listopada Instagram zablokował konta dwóch influencerów znanych z freak fightów. Mowa o Adrianie Ciosie i Amadeuszu Ferrarim. Po wpisaniu ich pseudonimów w wyszukiwarkę Instagrama wyświetla się komunikat: "Przepraszamy, ta strona jest niedostępna. Kliknięty link mógł być uszkodzony lub strona mogła zostać usunięta. Powróć do Instagrama". Wiele wskazuje na to, że twórcy medium społecznościowego mieli dość łamania regulaminu, m.in. przez przekleństw i przemocy promowanej przez obu twórców. Zdaniem Natana Marconia Adrian Cios stracił konto w związku z licznymi naruszeniami, których się dopuszczał.
Kto jeszcze powinien spaść z medialnego rowerka?
Pobicia, przekleństwa, przemocowe teksty, promowanie przemocy wobec kobiet. Brzmi jak margines społeczny? A to tylko Robert Pasut. Lata świetności związane z Abstrachujami zniknęły bezpowrotnie, został jedynie obrzydliwy typ, który powinien odejść z mediów społecznościowych. Pasut jest niczym uciążliwe przeziębienie - gdy wydaje się, że choroba zmierza ku końcowi, powraca z kolejnymi nieprzyjemnymi dolegliwościami. Tutaj, zamiast kataru i kaszlu, mamy kolejne streamy pełne przaśnego humoru i seksizmu.
Zbanujmy Natana Marconia
Kolejną osobą na liście twórców do permanentnego zbanowania jest Natan Marcoń. Twórca regularnie obraża innych influencerów, a jego kolejne wybryki stają się smutną normą. Zachowanie Marconia wskazuje na jego desperacką próbę zyskania rozgłosu i popularności. W końcu nieważne co mówią, ważne, żeby nie przekręcali nazwiska. Wizja sławy skłoniła także Marconia do wzięcia udziału w kilku walkach freak fightowych.
Co dalej z Kayaszu?
Kayaszu zasłynęła m.in. z nietypowej promocji rajstop Gabriella. Influencerka reklamowała produkt jadąc na pogrzeb własnego ojca. Obecnie Kayaszu znana jest głównie ze swoich transfobicznych poglądów, które nieudolnie przysłania treściami ciałopozytywnymi.
Popularne
- Caroline Derpienski we freak fightach? Ile kasy zażądała za walkę?
- Zielony gnom obnażony. Kim jest i skąd pochodzi Crawly?
- USA banuje rekordową liczbę książek. Wśród nich "Harry Potter", "Zmierzch" i klasyki literatury
- Warszawskie zapalenie opon mózgowych. Tę "chorobę" zrozumieją nieliczni
- Szok dla fanów Burgera Drwala. McDonald's usuwa popularny smak?
- Dekryminalizacja marihuany w Polsce. Tusk musi zabrać głos
- Friz i Wersow polecieli helikopterem na zakupy. "Będą się z nas śmiać"
- Fani Liama Payne'a chcą, by ta książka zniknęła. Niepokojące podobieństwo
- Córka Elona Muska załamana po wyborach. Ma radykalny plan