Kupiła seler naciowy. Na kobietę czekała niecodzienna niespodzianka
W piątek 7 czerwca media społecznościowe obiegła informacja z Poznania. Okazało się, że mieszkanka stolicy Wielkopolski kupiła seler naciowy, w którym czeka na nią pewien gad. Przerażona kobieta wezwała odpowiednie służby, aby jej pomogły.
Gdy wychodzimy do sklepu w celu zrobienia codziennych zakupów, nie spodziewamy się, że spotka nas cokolwiek niecodziennego oraz przerażającego. Niestety, zdarzają się sytuacje, w których musimy zachować zimną krew i pod żadnym pozorem nie możemy wpadać w panikę, ponieważ to może sprawić, że coś się nam stanie. Najważniejsze to zachować spokój i od razu powiadomić osoby, które mogą udzielić nam profesjonalnej pomocy.
Z bardzo niecodzienną oraz nietypową sytuacją miała do czynienia kobieta w Poznania. Mieszkanka stolicy Wielkopolski wybrała się do sklepu w celu zrobienia codziennych zakupów. Wykonała je, wróciła do domu i postanowiła przygotować coś do jedzenia. Postanowiła więc wykorzystać produkty, które kupiła wcześniej tego dnia. Jakie było jej zdziwienie, gdy zorientowała się, że w selerze naciowym czeka na nią dość dużych rozmiarów gad.
DARIUSS ROSE: BYCIE INFLUENCEREM NIE JEST ŁATWE
Kobieta znalazła węża w opakowaniu po selerze naciowym
Mieszkanka Poznania bez wątpienia nie spodziewała się, że zakup selera naciowego wywoła u niej aż tak ogromne emocje. Gdy kobieta wróciła ze sklepu do domu postanowiła, że przygotuje sobie coś do jedzenia. Odpakowała więc warzywa, które ochoczo zaczęła kroić. Nagle zorientowała się, że jeden z kawałków selera nie wygląda w taki sposób, do którego jest przyzwyczajona Wtedy zorientowała się, że w torbie czekaj na nią wąż.
Zdezorientowana oraz przestraszona kobieta szybko zareagowała, gdy zauważyła, że zamiast selera w torbie czeka na nią wąż. Od razu chwyciła miskę, którą nakryła gada. Następnie zadzwoniła na straż miejską i poprosiła funkcjonariuszy o pomoc. Ci przyjechali do niej mieszkania, zidentyfikowali węża oraz zabrali go pod opiekę specjalistów z Lublina.
"Kupiłam seler naciowy i przy krojeniu wypełzła stamtąd mała żmijka… po konsultacji ze schroniskiem i Ogrodem Zoologicznym okazało się, że to paskudnie jadowity gatunek - żararaka… tak się ponoć nazywa" - czytamy w wiadomości przesłanej na blog "Poznaniator".
"Po przyjeździe służb okazało się, że gad został źle rozpoznany i jest to gatunek niegroźnego zaskrońca żmijowego. Gad trafił pod opiekę specjalistów z Fundacji Epicrates z Lublina" - czytamy na portalu X "thepolandnews".
Oświadczenie Lidl Polska:
"Naszą podstawową misją, na której budujemy działalność operacyjną, jest zapewnianie klientom produktów wysokiej jakości, w niskiej, lidlowej cenie, wyprodukowanych w sposób zrównoważony.
Od momentu uzyskania zgłoszenia, jesteśmy w stałym kontakcie z klientką - m.in. poprosiliśmy o przesłanie danych identyfikujących artykuł. Ponadto niezwłocznie nawiązaliśmy kontakt z dostawcą i zobligowaliśmy go do złożenia wyjaśnień w tej sprawie.
Chcielibyśmy jednocześnie zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie otrzymaliśmy zgłoszenia o takim przypadku.
Pragniemy podkreślić, że co roku przeprowadzamy ok. 9 500 badań jakościowych produktów spożywczych w niezależnych, akredytowanych laboratoriach badawczych. Od naszych dostawców wymagamy certyfikatów jakościowych, potwierdzających wysoką jakość i bezpieczeństwo produktów - takich jak IFS na poziomie wyższym czy Global GAP".
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- MEN chce pomóc zmęczonym uczniom. Planuje nowe ferie?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Friz zapowiada "Twoje 5 minut 3". Nagroda to 250 tys. zł
- "Patostreamer Robert Pasut uwodził dziecko". OMZRiK zawiadamia prokuraturę
- Lexy Chaplin planuje ślub? Na świadkową chce słynną influencerkę
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj
- "TRAP OR DIE". Bambi zapowiada preorder nowego albumu
- Chałkoń na słowo roku? Oto nowa sensacja internetu