Hi Hania z Genzie o atakach paniki i reinkarnacji: "Przeżyłam piekło"

Hania Puchalska, znana jako Hi Hania, jest jedną z najbardziej popularnych i lubianych członkiń Genzie. Na kanale 23-latki w tym roku pojawił się nowy format "Hi Talk". To talk show, w którym wystąpił nawet sam Karol Wiśniewski "Friz", by opowiedzieć o rozpadzie Ekipy.

Choć na Instagramie Hi Hania często dzieli się swoim życiem czy przemyśleniami, wciąż jest wiele rzeczy, których o niej nie wiemy. W najnowszym wywiadzie dla Pomponika opowiedziała o stosunku do reinkarnacji, doświadczeniu przemocy od rówieśników i terapii. Dowiedzieliśmy się też, czemu rzuciła studia.

Hania z Genzie na samym początku rozmowy z Pomponikiem opowiada o dzieciństwie, relacji z rodzicami i czasach szkolnych. Te nie były dla niej najłatwiejsze. Rówieśnicy wyśmiewali się z influencerki i ją przezywali, bo dziewczyna musiała ze względów zdrowotnych nosić gorset.

- Wołali na mnie "dziewczyna Iron Mana". Ja się z tego śmiałam, ale gdzieś tam w głębi serca miałam takie: "Nie patrzcie na ten gorset, proszę. Jestem czymś więcej niż ta plastikowa obudowa". Naprawdę z tym gorsetem miałam ciężko... - mówi Hi Hania.

Gorset sprawiał, że influencerka często potrzebowała pomocy przy zawiązywaniu butów. Koleżanki jej pomagały, ale niestety część dzieciaków się z tego śmiała. Kiedyś, gdy próbowała sama zawiązać buty, przewróciła się i kilku chłopaków zaczęło ją kopać.

- Ciężko mi było wstać czasami. I raz, jak tak upadłam, to kilku chłopaków zaczęło mnie kopać po tym gorsecie. [...] Wiesz, to były takie czasy, że ja to puszczałam śmiechem. Bardziej moja mam się przejmowała. Dopiero patrząc teraz, z perspektywy czasu, zdaję sobie sprawę z tego, że przeżyłam piekło - mówi Hania w rozmowie.

Hania opowiedziała też o podejściu do aktywizmu. Zaznaczyła, że nie chce dzielić się mocno swoimi poglądami, bo nie tym zajmuje się w sieci. Jej działką jest rozrywka. Influencerka przyznaje też, że marzy o Polsce tolerancyjnej. Z rozmowy z Pomponikiem dowiadujemy się, czemu rzuciła studia i jak pracuje jej się z Frizem.

- Zrezygnowałam ze zdrowego odżywiania, gdzieś tam mniej jadłam, było na to mniej czasu. Zrezygnowałam też ze studiów w czasie daily. Ogólnie wzięłam dziekankę, ale jak to się wszystko rozkręciło, to wiedziałam, że już nie wrócę na te studia - mówi Hania.

Hania z Genzie szczegółowo opowiedziała o tym, jak wyglądają jej ataki paniki. Pierwszy z nich pojawił się u niej w trakcie kręcenia daily. W radzeniu sobie z nimi pomaga jej wsparcie psychologa i fizjoterapeuty.

- Ataki paniki mają to do siebie, że pojawią się po jakimś intensywnym okresie, stresie, dość niespodziewanie. Staram się z tego żartować, bo jest mi tak łatwiej. Pierwszy atak paniki miałam gdzieś w środku daily. Wynikało to z dużego stresu, presji. Czuję się wtedy, jakbym umierała - mówi członkini Genzie.

Hi Hania wyznała też, że bardzo wierzy w manifestację i uważa, że to ona sprawiła, że znalazła się w programie "Twoje 5 Minut". Bardzo interesuje ją również temat reinkarnacji i przyznała, że czuje, że naprawdę nie przeżyła jednego życia. Influencerka chce odkryć też swoje poprzednie wcielenia.

Źródło: Pomponik