Nagrała diss na warszawiaków. "Ludzie tam są odklejeni"
Tiktokerka Patrysja Muradyan w czwartek 19 października udostępniła film. Narzeka w nim na warszawiaków. Według dziewczyny są odklejeni od rzeczywistości.
Tiktok Patrysji Muradyan odbił się w mediach społecznościowych szerokim echem. Dziewczyna narzekając na mieszkańców stolicy Polski, ewidentnie włożyła kij w mrowisko. Internauci są bowiem podzieleni w komentarzach.
Podobne
- Szafarowicz komentuje skandal na YouTube. Nie zabrakło słów o opozycji
- Szafarowicz ubiera warszawiaków? "Koszulek nie zabraknie"
- Najjjka o rozwodzie. "Nie mogłabym przyjmować Pana Jezusa"
- Szafarowicz kontra Trzaskowski. W tle Strefa Czystego Transportu
- Chipowanie dzieci. Nowy pomysł z TikToka zachwycił matkę
Tiktokerka narzeka na mieszkańców Warszawy
Tiktokerka Patrysja Muradyan wypowiedziała się w mediach społecznościowych na temat osób mieszkających w Warszawie. Z wypowiedzi dziewczyny można wywnioskować, że pracuje w firmie, gdzie ma regularny kontakt z klientami. Powiedziała, że często prosi ich o podanie miejsca zamieszkania, adresu oraz kodu pocztowego. Według niej rozmowy z warszawiakami nie należą do najprostszych.
"To, że ludzie z Warszawy są odklejeni to wiedzą k**wa wszyscy, nie? Ja na co dzień pracuję z klientami i dużo z nimi rozmawiam przez telefon. Czasami potrzebuję np. spytać się o adres. Każdy normalny Polak z innej części Polski niż Warszawa poda ci [...] ulicę, miejscowość i kod pocztowy. Spytasz się k**wa warszawiaka o adres i on ci poda tylko ulicę, tak jakby k**wa w Polsce istniało jedna miasto, jedna miejscowość i to jest k**wa Warszawa, nie ma żadnych innych" - powiedziała rozgoryczona tiktokerka.
"Jak ja słyszę klienta, który podaje mi tylko nazwę ulicy, to ja już wiem k**wa, że to jest jeb**a Warszawa. Tylko znowu, Warszawa jest k**wa wyj****cie duża, potrzebuje jeszcze kod pocztowy. Więc jak już usłyszałam tą wspaniałą nazwę ulicy, to się pytam: miejscowość? A oni, że no Warszawa przecież. No k**wa no, jak ja mogłam nie wiedzieć, że Pani k**wa z Warszawy dzwoni" - kontynuowała wypowiedź dziewczyna.
Dziewczyna narzekała również, że klienci z Warszawy oczekują, aby znała cały plan miasta. Dzwonią i pytają się, gdzie z ich miejsca zamieszkania najbliżej znajduje się sklep firmy, na którego infolinii pracuje. Po tonie wypowiedzi Patrysji można łatwo wywnioskować, że puściły jej nerwy.
Komentarze pod tiktokiem Patrysji
Komentarze pod filmem tiktokerki są mocno podzielone. Znajdziemy tam głosy zarówno warszawiaków, którzy nie zgadzają się z jej opinią, jak i osób spoza stolicy, dobrze rozumiejący problemy dziewczyny.
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem