Krótszy tydzień pracy w Polsce? Jest ruch ze strony rządu
Czterodniowy tydzień pracy to temat, który coraz częściej jest omawiany zarówno przez pracodawców, jak i pracowników Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Czy istnieje realna szansa na trzydniowy weekend? Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekazała informacje.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk to polska polityczka, pedagożka, filozofka, badaczka oraz aktywista społeczna działająca na rzecz praw kobiet oraz równości. Ma tytuł doktora nauk humanistycznych. Posłanka na Sejm IX i X kadencji. Od 13 grudnia jest ministrą rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie premiera Donalda Tuska.
Szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z mediami odniosła się do kwestii krótszego tygodnia pracy. Coraz częściej temat ten rozpala debatę publiczną w Polsce. Wiele państw zdecydowało się na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. Należą do nich:
- Hiszpania,
- Islandia,
- Belgia,
- Nowa Zelandia,
- Wielka Brytania.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przyznała, że w podległym jej resorcie trwają analizy dotyczące czasu pracy, długości urlopów, dni pracy. Zaznaczyła również, że ministerstwo przygląda się również pilotażom skrócenia tygodnia pracy, które wprowadzają same przedsiębiorstwa.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk o krótszym tygodniu pracy
Podczas kampanii przed wyborami parlamentarnymi politycy oraz polityczki Lewicy zapowiadali, że chcieliby wprowadzić krótszy tydzień pracy. Aktualnie starają się spełnić obietnice. Z tego względu Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała w rozmowie z mediami, że w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej trwają analizy dotyczące możliwości wprowadzenia czterodniowego dnia pracy bądź skrócenia czasu pracy.
Jeśli udałoby się wprowadzić zapowiadane przez Lewicę zmiany, zyskalibyśmy jeden dzień wolnego bądź pracowalibyśmy każdego dnia o godzinę krócej. Warto zaznaczyć, że zachowalibyśmy takie samo wynagrodzenie jak przy 40-godzinnym tygodniu pracy.
Skrócony tydzień pracy? Ministerstwo prowadzi analizy
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z mediami podkreśliła, że podczas analiz trzeba wziąć pod uwagę parę kwestii. Po pierwsze, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej zwróciła uwagę na fakt, że Polki i Polacy są jednym z najwięcej pracujących społeczeństw w Europie. Podkreśliła, że nie zawsze przekłada się to na efektywność pracy.
- Po drugie, z uwagą przyglądamy się pilotażom, takim naturalnym eksperymentom, które same firmy, przedsiębiorstwa wprowadzają, jeżeli chodzi o skrócenie tygodnia pracy. Ten pilotażowy kierunek, w mojej ocenie, jest jak najbardziej słuszny. Mówił zresztą o tym swego czasu premier Donald Tusk, proponując skrócenie tygodnia pracy do czterech dni w formie właśnie takiego pilotażu - powiedziała szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że w sprawie skrócenia tygodnia pracy nie ma wypracowanego jednolitego stanowiska rządu. Właśnie dlatego trwają skrupulatne analizy. Dzięki temu możliwe będzie znalezienie wspólnego języka wśród koalicjantów. Dodatkowo ADB przyznała, że jest otwarta na propozycję premiera Donalda Tuska dotyczącą czterech dni, a nie 35 godzin pracy.
- Dlatego liczymy, sprawdzamy, badamy, skłaniamy się ku analizom idącym w kierunku właśnie pilotażu. Już pierwsze analizy wskazują, że to skrócenie o dzień byłoby pewnie organizacyjnie łatwiejsze niż skrócenie o kilka godzin - powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Źródło: radiozet.pl
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Kawiaq nie przyznaje się do winy. Ruszył proces patostreamerów
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki