Marianna Schreiber ubolewa nad swoim wiekiem. Jest za młoda?

Marianna Schreiber zaskoczyła swoich fanów, ogłaszając w Prima Aprilis, że planuje kandydować w wyborach prezydenckich. Pomimo szybkiego zrozumienia przez internautów, że to żart, wielu z nich zaczęło namawiać Schreiber, aby rzeczywiście podjęła próbę kandydowania. I coś na mówi, że Marianna wzięła ich sugestie na poważnie.

Niespełniona kandydatka na prezydentkę zyskała rozpoznawalność kilka lat temu, kiedy wzięła udział w castingu do popularnego programu telewizyjnego "Top Model". Mimo że nie udało jej się zdobyć tytułu modelki, zdołała osiągnąć swoje marzenie o popularności. Schreiber nie unikała kontrowersji, co z czasem zaczęło przeszkadzać jej mężowi, znanemu politykowi partii PiS. Kilka tygodni temu, Łukasz Schreiber, ubiegający się o fotel prezydenta Bydgoszczy, ogłosił, że rozstaje się z żoną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Celebrytka była rzekomo zaskoczona decyzją męża i mocno to przeżyła. W mediach społecznościowych publikowała smutne wpisy i filmiki, na których była widoczna jej emocjonalna reakcja. Zdaje się, że obecnie Marianna jest w znacznie lepszej formie, a nawet w nastroju do żartów. W poniedziałek, z okazji prima aprilis, 31-latka opublikowała post, w którym ogłosiła, że podjęła ważną decyzję.

Jej wpis wywołał głośny odzew w sieci i choć szybko zorientowano się, że to żart, część osób zaczęła utwierdzać Mariannę w przekonaniu, że jej kandydatura byłaby świetnym pomysłem. Schreiber, wzruszona reakcją internautów, opublikowała więc kolejne posty.

Schreiber wyraziła przekonanie, że "głupotą byłoby zaprzepaścić" taką szansę.

"Wasze komentarze, lajki niosą mnie jak na skrzydłach. Muszę to wszystko jeszcze przemyśleć, ale czuję, że jest to realne - że jest to szansa nie tylko dla mnie, ale również dla Was. Tak jak Marianna jest symbolem Francji, tak Marianna Schreiber mogłaby się stać ponadczasowym symbolem Polski. Postacią historyczną, która będzie łączyć Polaków, a nie ich dzielić" - podkreśliła Schreiber.

"Silną kobietą - symbolem, który jest inspiracją nie tylko dla milionów Polek i Polaków, ale również Tajów oraz osób innych narodowości. Polacy zasługują nie tylko na CPK i godne życie, ale również na Mariannę w Pałacu Prezydenckim. Marianna Schreiber - Prezydent Polski, to nie megalomania, tylko inwestycja w przyszłość" - przekonywała w kolejnych wpisach.

Jeden z fanów zapytał Mariannę, czy uważa, że "miałaby realne szanse w wyborach pokonać Stanowskiego".

"Proszę o poważne pytania. Jeżeli mam startować, to tylko po to, żeby wygrać. I z całym szacunkiem i sympatią do Pana Redaktora Stanowskiego, moim celem będzie pokonanie Prezydenta Trzaskowskiego, Pana Szymona Hołowni czy też kandydata wystawionego przez PiS" - odparła Schreiber.

Niestety, zgodnie z przepisami, kandydaci na urząd Prezydenta RP muszą mieć ukończone 35 lat, zatem 31-letnia Schreiber na razie nie może wystartować. W przerwie od snucia wielkich planów Marianna zapozowała przy kuchennym blacie ubrana w kusy top i legginsy w panterkę.

"Nie samymi wyborami prezydenckimi człowiek żyje" - podpisała fotografię.

Po kilku dniach namysłu Schreiber zdaje się nie rezygnować ze swoich planów. Niestety jak sama zauważyła, na razie jest zbyt młoda. "Moja mina, kiedy myślę o tym, że aby startować na Prezydenta Polski trzeba mieć ukończone 35 lat, a ja mam 31" - żali się na X.

Nie ma co jednak ubolewać nad młodym wiekiem. Nawet młody Matczak w 2022 r. ogłosił swoją kandydaturę, wybiegając w przód o 18 lat. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, żeby Marianna spróbowała swoich sił w 2030 r., kiedy będzie już miała ukończone 37 wiosenek.