Reklamy Bumble zirytowały wiele kobiet

Kontrowersyjne reklamy Bumble. Aplikacja wkurzyła kobiety

Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Marta Grzeszczuk,
14.05.2024 18:25

Aplikacja randkowa Bumble promowała nową odsłonę graficzną i funkcjonalną za pomocą bilbordów i plakatów w metrze w Stanach Zjednoczonych. Przedstawione na nich hasła były tak chybione, że firma wycofała się z kampanii marketingowej.

Bumble jest drugą najpopularniejszą aplikacją randkową po Tinderze. Zostało założone w 2014 r. przez Whitney Wolfe Herd wkrótce po jej odejściu z Tindera. Założycielka przedstawiała Bumble jako "feministyczną aplikację randkową". Jednym z podstawowych założeń było oddanie nawiązania rozmowy w ręce kobiet.

Bumble podważyło wybory kobiet?

Na początku maja Bumble przeszło zapowiadane od dłuższego czasu "odświeżenie". Zmieniła się oprawa graficzna aplikacji i niektóre funkcje. Pojawiła się opcja zlecenia przez kobietę nawiązania pierwszego kontaktu z "matchem" sztucznej inteligencji. Bilbordy reklamowe, które towarzyszył tym zmianom w Stanach Zjednoczonych wkurzyły bardzo wiele kobiet.

trwa ładowanie posta...

Bumble zdecydowało się na plakaty z hasłami "Ślubowanie celibatu nie jest odpowiedzią", któremu towarzyszy zdjęcie pary damsko-męskiej pod kołdrą oraz stylizowane na chrześcijańskie przykazanie: "Nie będziesz poddawać się z randkowaniem i zostawać zakonnicą".

Wiele kobiet zniesmaczył i zirytował ten patronizujący przekaz. Te, które nie usunęły do tej pory aplikacji randkowych ze względu na słabe wcześniejsze doświadczenia z tym sposobem poszukiwania partnerów, zaczęły masowo usuwać Bumble. Jak podał portal bbc.com, tylko połowa osób korzystających z aplikacji randkowych opisywała ich używanie jako pozytywne.

Jordan Emanuel, modelka i aktorka, która publicznie mówiła o swojej decyzji o powstrzymaniu się od seksu przez rok, napisała na X: "W świecie walczącym o szacunek i autonomię nad naszymi ciałami, przerażające jest to, że platforma randkowa podważa wybory kobiet".

Jak zarabiają aplikacje randkowe

Profesorka lingwistyki Uju Anya, nie przebierając w słowach, napisała na portalu X: "Mężczyźni stanowią 76 proc. użytkowników Bumble. Głównym modelem biznesowym Bumble jest sprzedaż mężczyznom dostępu do kobiet. Bumble nie zrazi swoich głównych klientów (mężczyzn), mówiąc im, by przestali gównianie się zachowywać. Będą wyświetlać takie reklamy, aby ich produkt (kobiety) był 'lepszy' i bardziej dostępny w ich aplikacji dla mężczyzn".

Poza patronizującym wydźwiękiem, wiele odbiorców i odbiorczyń reklam Bumble zniesmaczył fakt, że ich hasła odwołują się wyłącznie do seksualnych aspektów relacji międzyludzkich. Jedna z osób komentujących na X napisała: "Tęsknię za czasami, gdy w reklamach aplikacji randkowych chodziło o znalezienie miłości".

Bumble przeprosiło za kontrowersyjną kampanię

13 maja na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym Bumble odniosło się do chybionej kampanii reklamowej. Firma tłumaczyła się z pomysłu: "Popełniliśmy błąd. Nasze reklamy odnoszące się do celibatu były próbą dotarcia do społeczności sfrustrowanej współczesnym randkowaniem i i zamiast przynieść radość i humor, nieumyślnie przyniosły odwrotny skutek".

trwa ładowanie posta...

W oświadczeniu firma podkreśliła też perspektywy osób, dla których ich reklamy mogły być szczególnie nieprzyjemne. Niektóre z nich to: pogląd, że celibat jest jedyną odpowiedzią, gdy prawa reprodukcyjne są stale ograniczane, bycie częścią społeczności aseksualnej czy praktykowanie celibatu ze względu na krzywdy i traumy seksualne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Iza Zabielska: Byłam kiedyś z Influencerką

Bumble w oświadczeniu przekazało tez decyzję o wycofaniu się z kampanii bilbordowej i przekazanie przestrzeni reklamowej na opłacony już czas organizacji National Domestic Violence Hotline (Krajowy Telefon Zaufania ds. Przemocy Domowej). Firma zapowiedziała również wpłacenie pieniędzy na rzecz tej i innych organizacji. Nie została sprecyzowana kwota tych dotacji.

Bumble, które zostało spółką akcyjną w 2021 r., ma problem z dotarciem do młodszych użytkowników. Firma, która jest również właścicielem aplikacji Badoo, odnotowała gwałtowny spadek cen akcji od czasu debiutu. W lutym ogłosiła plany zwolnienia 30 proc. swojej siły roboczej - około 350 osób.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0