Kontrowersyjne reklamy Bumble. Aplikacja wkurzyła kobiety
Aplikacja randkowa Bumble promowała nową odsłonę graficzną i funkcjonalną za pomocą bilbordów i plakatów w metrze w Stanach Zjednoczonych. Przedstawione na nich hasła były tak chybione, że firma wycofała się z kampanii marketingowej.
Bumble jest drugą najpopularniejszą aplikacją randkową po Tinderze. Zostało założone w 2014 r. przez Whitney Wolfe Herd wkrótce po jej odejściu z Tindera. Założycielka przedstawiała Bumble jako "feministyczną aplikację randkową". Jednym z podstawowych założeń było oddanie nawiązania rozmowy w ręce kobiet.
Podobne
- Charli XCX dzieli się pomysłami. Marketingowcy jej nienawidzą
- Czyje posty na Instagramie są najdroższe? Szalone kwoty
- Aplikacja randkowa dla wybranych. Spotkasz w niej Paula Mescala
- Zarabia więcej od ciebie, a nawet nie istnieje. Ile kosi w miesiąc?
- "Żyjemy w dystopii". Marketing przed koncertem Taylor Swift w Warszawie
Bumble podważyło wybory kobiet?
Na początku maja Bumble przeszło zapowiadane od dłuższego czasu "odświeżenie". Zmieniła się oprawa graficzna aplikacji i niektóre funkcje. Pojawiła się opcja zlecenia przez kobietę nawiązania pierwszego kontaktu z "matchem" sztucznej inteligencji. Bilbordy reklamowe, które towarzyszył tym zmianom w Stanach Zjednoczonych wkurzyły bardzo wiele kobiet.
Bumble zdecydowało się na plakaty z hasłami "Ślubowanie celibatu nie jest odpowiedzią", któremu towarzyszy zdjęcie pary damsko-męskiej pod kołdrą oraz stylizowane na chrześcijańskie przykazanie: "Nie będziesz poddawać się z randkowaniem i zostawać zakonnicą".
Wiele kobiet zniesmaczył i zirytował ten patronizujący przekaz. Te, które nie usunęły do tej pory aplikacji randkowych ze względu na słabe wcześniejsze doświadczenia z tym sposobem poszukiwania partnerów, zaczęły masowo usuwać Bumble. Jak podał portal bbc.com, tylko połowa osób korzystających z aplikacji randkowych opisywała ich używanie jako pozytywne.
Jordan Emanuel, modelka i aktorka, która publicznie mówiła o swojej decyzji o powstrzymaniu się od seksu przez rok, napisała na X: "W świecie walczącym o szacunek i autonomię nad naszymi ciałami, przerażające jest to, że platforma randkowa podważa wybory kobiet".
Jak zarabiają aplikacje randkowe
Profesorka lingwistyki Uju Anya, nie przebierając w słowach, napisała na portalu X: "Mężczyźni stanowią 76 proc. użytkowników Bumble. Głównym modelem biznesowym Bumble jest sprzedaż mężczyznom dostępu do kobiet. Bumble nie zrazi swoich głównych klientów (mężczyzn), mówiąc im, by przestali gównianie się zachowywać. Będą wyświetlać takie reklamy, aby ich produkt (kobiety) był 'lepszy' i bardziej dostępny w ich aplikacji dla mężczyzn".
Poza patronizującym wydźwiękiem, wiele odbiorców i odbiorczyń reklam Bumble zniesmaczył fakt, że ich hasła odwołują się wyłącznie do seksualnych aspektów relacji międzyludzkich. Jedna z osób komentujących na X napisała: "Tęsknię za czasami, gdy w reklamach aplikacji randkowych chodziło o znalezienie miłości".
Bumble przeprosiło za kontrowersyjną kampanię
13 maja na Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym Bumble odniosło się do chybionej kampanii reklamowej. Firma tłumaczyła się z pomysłu: "Popełniliśmy błąd. Nasze reklamy odnoszące się do celibatu były próbą dotarcia do społeczności sfrustrowanej współczesnym randkowaniem i i zamiast przynieść radość i humor, nieumyślnie przyniosły odwrotny skutek".
W oświadczeniu firma podkreśliła też perspektywy osób, dla których ich reklamy mogły być szczególnie nieprzyjemne. Niektóre z nich to: pogląd, że celibat jest jedyną odpowiedzią, gdy prawa reprodukcyjne są stale ograniczane, bycie częścią społeczności aseksualnej czy praktykowanie celibatu ze względu na krzywdy i traumy seksualne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iza Zabielska: Byłam kiedyś z Influencerką
Bumble w oświadczeniu przekazało tez decyzję o wycofaniu się z kampanii bilbordowej i przekazanie przestrzeni reklamowej na opłacony już czas organizacji National Domestic Violence Hotline (Krajowy Telefon Zaufania ds. Przemocy Domowej). Firma zapowiedziała również wpłacenie pieniędzy na rzecz tej i innych organizacji. Nie została sprecyzowana kwota tych dotacji.
Bumble, które zostało spółką akcyjną w 2021 r., ma problem z dotarciem do młodszych użytkowników. Firma, która jest również właścicielem aplikacji Badoo, odnotowała gwałtowny spadek cen akcji od czasu debiutu. W lutym ogłosiła plany zwolnienia 30 proc. swojej siły roboczej - około 350 osób.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół