Kobiety wolą utknąć w lesie z niedźwiedziem, niż z obcym mężczyzną

Mężczyzna czy niedźwiedź? Kobiety wybierają to drugie

Źródło zdjęć: © canva
Marta Grzeszczuk,
30.04.2024 21:32

Kobiety wolałyby spotkać w lesie niedźwiedzia, niż obcego mężczyznę. Mężczyźni nie rozumieją dlaczego. Socjolog wyjaśnił realia przemocy seksualnej.

Od kilku tygodni w mediach społecznościowych przetaczają się reperkusje prostego pytania. Kobiety zapytano: "Czy wolałabyś utknąć sama w lesie z niedźwiedziem czy z mężczyzną?". Ku zaskoczeniu wielu przedstawicieli męskiej części internetu, bardzo wiele kobiet odpowiedziało, że wolałyby mierzyć się z niedźwiedziem.

Kobiety mniej boja się niedźwiedzi, niż mężczyzn

Pod wiralowym nagraniem profilu Screenshot na TikToku, który zadał to pytanie siedmiu kobietom, z których wszystkie odpowiedziały, że wolałby spotkać w lesie niedźwiedzia jeden z najpopularniejszych komentarzy to: "Rozumiem to, po niedźwiedziu wiesz, czego się spodziewać".

trwa ładowanie posta...

Komentarze potwierdzają wybór kobiet z nagrania: "Niedźwiedź. Jeśli powiem, że przeżyłam atak niedźwiedzia, nikt nie zapyta, co miałam na sobie i nikt nie będzie bronił niedźwiedzia". Inna kobieta napisała: "Nikt nie zapyta mnie, czy nie zwodziłam niedźwiedzia, ani nie da mi broszury z poradami dotyczącymi zapobiegania atakom niedźwiedzi". Kolejna dodała: "Niedźwiedź. Szybsza śmierć i może zostawi mnie w spokoju, jeśli nie podejdę zbyt blisko".

Komentarzy podkreślających, że bycie zaatakowaną przez niedźwiedzia byłoby dla kobiety w pewnym sensie bezpieczniejsze, niż przez mężczyznę było naprawdę wiele. Jedna z komentujących napisała: "Powiedziałbym, że przesadzają, ale potem wyobraziłam sobie rzeczywistą sytuację utknięcia w lesie z przypadkowym mężczyzną i tak, niedźwiedź".

Mężczyźni nie rozumieją dlaczego kobiety wybierają niedźwiedzia

Wielu mężczyzn ruszyło oczywiście po koronny argument o przemocy wobec kobiet. To stare dobre "nie wszyscy mężczyźni", rozszerzane ostatnio o "przykro mi, że tak zachowują się mężczyźni w twoim otoczeniu". Nie zastanowiło ich, że może jednak wystarczająco wielu mężczyzn, skoro grono kobiet bez wahania mówiące "niedźwiedź" jest tak duże.

Australijski socjolog zajmujący się przemocą seksualną, prof. Michael Flood, napisał na portalu X: "Jednym z kluczowych powodów, dla których wielu mężczyzn nie uznaje naszej roli w zapobieganiu i ograniczaniu liczby gwałtów, jest to, że nie zdajemy sobie sprawy, że większość gwałtów jest dokonywana przez mężczyzn znanych ofierze, w znanym jej miejscu, bez poważnych obrażeń fizycznych i że gwałty są powszechne".

Prof. Flood kontynuował: "Mężczyźni często wyobrażają sobie oszalałego faceta w parku, brutalnie gwałcącego przechodzącą kobietę. Mężczyźni często nie myślą o tym, co jest znacznie bardziej powszechne: mężczyzna zmuszający swoją partnerkę do seksu, mężczyzna oczekujący, że jego żona będzie uprawiać seks, kiedy tylko będzie miał na to ochotę, mężczyzna wykorzystujący pijaną kobietę".

Rzeczywistość przemocy seksualnej jest inna, niż uważają mężczyźni

Naukowiec dodał: "Mężczyźni, a w mniejszym stopniu także kobiety, często błędnie uważają, że większość gwałtów jest dokonywana przez nieznajomych, w miejscu publicznym i z użyciem dużej siły fizycznej, co przyczynia się do lekceważenia rzeczywistości przemocy seksualnej i obwiniania ofiar". Ten mit "prawdziwego gwałtu" oznacza, że nie rozumiemy rzeczywistego obrazu przemocy seksualnej, dokonujemy problematycznego rozróżnienia między "dewiacyjnymi" mężczyznami a "normalną" większością mężczyzn i czynimy kobiety odpowiedzialnymi za zapobieganie i przeciwdziałanie groźbie gwałtu.

Jak stwierdził prof. Flood, incydenty, które nie pasują do "prawdziwego" scenariusza gwałtu - czyli znaczna większość przypadków przemocy seksualnej - są odrzucane lub zaprzecza się im. Trudniej jest nazwać doświadczenia gwałtem, gdy mają one miejsce w przestrzeni prywatnej, przez normalnych mężczyzn, których kobiety znają lub z którymi są w związku i bez użycia ekstremalnej siły. Prof. Flood podsumował: "Mężczyźni muszą poznać realia przemocy seksualnej wobec kobiet. Jest ona powszechna, stosowana przez 'zwykłych' mężczyzn i wspierana przez szeroko rozpowszechnione normy kulturowe dotyczące płci i seksualności".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 5
  • emoji smutek - liczba głosów: 1
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 10
Mezczyznami juz duzo raz uprawialam sex a niedzwiedziem jeszcie nie😂😂
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
sabr,zgłoś
jeżeli kobieta jest nieatrakcyjną to ze strony nawet największych prymitywów nic jej nie grozi, i tym samym niepotrzebnie wolałaby dokarmiać niedźwiedzie... tych ładnych nie jest zaś zbyt dużo... Pani, pod kątem statystycznym, mają zbyt wybujałe mniemanie o sobie...
Odpowiedz
5Zgadzam się12Nie zgadzam się
Krewetka,zgłoś
Przykład z niedźwiedziem i mężczyzna dotyczy nieznajomego faceta. Pan profesor z x mówi o tym, że przemocy używają zwykli mężczyźni. Więc ten nieznajomy powinien być łagodny, prawda? Idąc dalej, czy jak proponuję seks partnerce a ona mówi że nie ma ochoty ale może mnie zaspokoić inaczej to jest gwa*t? Bo moim zdaniem nie. Dlaczego pijana kobieta jest ofiarą, a pijany facet przemocowcem? To nie tak że oboje są pod wpływem i działają podobnie? Czemu ten i jemu podobne artykuły są napisane tak, że kobieta jest pokrzywdzona a facet to ten zbir.
Odpowiedz
10Zgadzam się2Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 4